Geniu ja jestem przeciwnikiem sztuczności....w każdym wydaniu....
czy to kwiaty na 1 listopada....czy w domu....we wazonie....
Moim zdaniem....ten jeden raz do roku warto wydać na żywe kwiaty....
w końcu zmarli sobie chyba swoim życiem zasłużyli????
czy stroiki np.
Geniu są dwa podstawowe sposoby....
można w gąbce do żywych kwiatów....i można w gąbce do suchych kwiatów
W 1-wszym przypadku trzeba wodę uzupełniać.....
ale po co sobie utrudniać życie....trzeba sobie je ułatwiać....
I tak....ja wykorzystuję gałązki jodly.....nie wiem jakiej.....bo ona nie rośnie w Polsce....
podobno....
jest sprowadzana....i am jedną wielką zaletę.....nie oblatuje....
Jest dość droga....jedna taka galązka z bocznymi gałązkami kosztuje około 8-10zł....
mnie starcza na dwa stroiki....
i oczywiście...suszone owoce...gozdziki.....laski cynamonu....chrobotek reniferowy....
to sama natura.....
no może tylko Chrobotek jest barwiony....
Jodła...
Chrobotek reniferowy...
Wszystko dostępne w każdej szanującej się kwiaciarni...
To naprawdę nic trudnego....
a wianki?
najczęściej z gotowego słomianego podkładu....
Taki pierścień.....i owijam też jodłą....drucikami....