Moniko, już prawie mogę mówić ale strasznie kaszlę, a to pewnie potrwa.

Remoncik niewielki ale jak się rozwinie to jeszcze nie wie nikt

.
Mariolko, z Twoją ściągą poszło gładko.
Eugenio, klonik już zimował, bez zabezpieczenia.
Aniu, zebrałam nasionka różnych sasanek i mekonopsa ale rodzina wrzuciła do ogniska, myśleli że to śmieci.
Danusiu, sasanki są zachwycające, wszystkie.
Agnieszko ta sasanka jest dużo większa od pozostałych. Najbardziej lubię pastelowe.
Krysiu, porządkuję zdjęcia i przypominam sobie jak to wszystko wyglądało. Nie mogę się doczekać wiosny. Znalazłam trochę strych zdjęć i teraz widzę jak się wszystko zmienia.
Jolu,

wiosną najbardziej lubię wyszukiwać wychodzące łebki sasanek, są takie mięciutkie.
Olu, już się podzieliłam z pomocą Mariolki. Kuruję się.
Ido, nie wiesz co tracisz.
