Mój ogródek - KarolinaL
Myślałam też o jakimś ogrodzeniu, ale raz, że cokolwiek by to było, to by jej zlikwidowało ścieżkę, bo tam wiele miejsca nie ma, a po drugie to by dość szpeciło ogród... W małym ogrodzie takie rzeczy niestety rzucają się w oczy. Chyba żeby tylko kawałek siatki od dołu i od strony płotu... Hm, pomyślę o tym. Dzięki Krysiu! 
Jeśli powyższe słowa kogokolwiek uraziły to bardzo przepraszam. Nie powinnam była takich głupot pisać, a moja niechęć dotyczy tylko konkretnej osoby, a i tak jest nie do końca uzasadniona. Niestety, przyznaję ze wstydem, że czasem najpierw powiem, napiszę, a dopiero potem pomyślęKarolinaL pisze:od tej pory niestety nie lubię ruskich (pierogów oczywiście)
Wracając do tematów ogrodowych - chciałam Wam pokazać moje nowe wrzosiki, oto one

- cappuccino
- Przyjaciel Forum

- Posty: 339
- Od: 25 cze 2007, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość woj lublin
KarolinaL pisze:Jeśli powyższe słowa kogokolwiek uraziły to bardzo przepraszamKarolinaL pisze:od tej pory niestety nie lubię ruskich (pierogów oczywiście)
I za co niby przepraszasz? Za to, że pierogów nie lubisz? To w takim razie ja bardzo bardzo przepraszam. Nie lubię tatara.... :P :P :P
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
( Sigrid Undset)
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
( Sigrid Undset)
cappuccino pisze:I za co niby przepraszasz? Za to, że pierogów nie lubisz? To w takim razie ja bardzo bardzo przepraszam. Nie lubię tatara.... :P :P :P
Nie no, tak serio, mogło to zabrzmieć kontrowersyjnie
-
barbarka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
I tak i nie. I muszę Ci powiedzieć , że pikowane (nie wszystkie) urosłykoloski .KarolinaL pisze: Basiu A czy Ty swoje słoneczniki pikujesz? Bo to doświadczenie uczy mnie, że pikowanie dobrze im robi![]()
Wrzosy masz przepiękne , bardzo ładnie się prezętują między kamieniami. Godne pozazdroszczenia ;:2
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
No właśnie, ten ogromny jako jedyny był przepikowany, pozostałe mają najwyżej 1,8 m, a najmniejsze jakieś 40 cm
Nawiasem mówiąc ten "nieletni" znów się odwrócił do okna, ja tego nie rozumiem
Z wrzosów bardzo się cieszę, ale ta rabatka miała wyglądać inaczej, trochę mi się nie podoba, że je posadziłam tak w rządku po wojskowemu
, ale jakoś tak mi wyszło... Na ten rok dam im już spokój.
Z wrzosów bardzo się cieszę, ale ta rabatka miała wyglądać inaczej, trochę mi się nie podoba, że je posadziłam tak w rządku po wojskowemu
Od dziś zostaję bez aparatu
Aparat wyjechał rano na całe trzy tygodnie...
Ale zrobiłam sobie trochę zapasów, tylko czy starczy na tak długo?
Chciałam od razu wstawić parę, ale fotosik za nic nie chce
Może później.
Wiecie co, byłam wczoraj w przepięknym miejscu (niestety bez aparatu
) W Wielkopolskim Parku Narodowym jest maleńka wioska Górka. Jest to moim zdaniem jedno z najbardziej urokliwych miejsc w Parku, teren jest lekko pofalowany (jak na Wielkopolskę oczywiście
), dookoła pola, łąki, miedze, w las z pięknym jeziorem Góreckim w pobliżu i ta cisza...
Wieś składa się zaledwie z kilku domów, kilka z nich wygląda na opuszczone, a jeden zauroczył mnie zupełnie. Właściwie nie sam dom, bo ten nadaje się raczej do rozbiórki, ale ogród i otoczenie. Ogród jest zapuszczony, ale jest w nim kilka drzew ozdobnych i owocowych, czyli prawie gotowy krajobraz, za płotem rozciąga się widok na pole na lekkim stoku, kępy drzew, krzewów i las w oddali. Wiem, że to nie brzmi może aż tak rewelacyjnie, ale uwierzcie mi - raj na ziemii! I wiadomo, że jeszcze długo nikt tego miejsca nie zeszpeci, bo to teren Parku. Żebym miała jakieś fundusze, to bym zaraz tę działkę kupiła, za każde pieniądze!
A swoją drogą ciekawe jakbym sobie radziła z dala od miasta, na które tak niby pomstuję, ale ma swoje zalety. Mieszkam w takim miejscu, że jest spokojnie, ale autobus dwa kroki, do tramwaju 15 min. i za pół godziny mogę być w centrum, do sklepu blisko, do lekarza blisko... A tam do najbliższego wiejskiego sklepiku 2 km, lekarz to w ogóle nie wiadomo gdzie, a woda, a inne wygódki...
I tak dojeżdżać codziennie do Poznania do pracy... Ech... Ale to miejsce! Aaaa tam, nie ma co gdybać i tak nie ma szans... 
Wiecie co, byłam wczoraj w przepięknym miejscu (niestety bez aparatu
Wieś składa się zaledwie z kilku domów, kilka z nich wygląda na opuszczone, a jeden zauroczył mnie zupełnie. Właściwie nie sam dom, bo ten nadaje się raczej do rozbiórki, ale ogród i otoczenie. Ogród jest zapuszczony, ale jest w nim kilka drzew ozdobnych i owocowych, czyli prawie gotowy krajobraz, za płotem rozciąga się widok na pole na lekkim stoku, kępy drzew, krzewów i las w oddali. Wiem, że to nie brzmi może aż tak rewelacyjnie, ale uwierzcie mi - raj na ziemii! I wiadomo, że jeszcze długo nikt tego miejsca nie zeszpeci, bo to teren Parku. Żebym miała jakieś fundusze, to bym zaraz tę działkę kupiła, za każde pieniądze!
A swoją drogą ciekawe jakbym sobie radziła z dala od miasta, na które tak niby pomstuję, ale ma swoje zalety. Mieszkam w takim miejscu, że jest spokojnie, ale autobus dwa kroki, do tramwaju 15 min. i za pół godziny mogę być w centrum, do sklepu blisko, do lekarza blisko... A tam do najbliższego wiejskiego sklepiku 2 km, lekarz to w ogóle nie wiadomo gdzie, a woda, a inne wygódki...
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
cappuccino pisze: I za co niby przepraszasz? Za to, że pierogów nie lubisz? To w takim razie ja bardzo bardzo przepraszam. Nie lubię tatara.... :P :P :P
Natychmiast skojarzył mi się znany dowcip z brodą. Ale może młodsi z Was go nie znają ??
Bar mleczny, pani w okienku wywołuje:
- Ruuskie odebrać !
cisza
- Ruskie, ruskie ..
cisza
- Ruskie, ruuuuuskie ..... nikt nie chciał ruskich?
Głos spośród konsumentów:
- Nikt nie chciał ... sami przyszli
Twoim nowym wrzosom, Karolino - życzę bujnego, dalszego życia
- cappuccino
- Przyjaciel Forum

- Posty: 339
- Od: 25 cze 2007, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość woj lublin
Tak jest właśnie najczęściej... Marzy się o tym czego się nie ma.... Ja mam ciszę, świeże powietrze lekko przetykane zapachem obornika zalatującym od sąsiada..., spokój... ,wiem, że dzieci nie wybiegną na ulicę... Ale właśnie dla tych dzieci czasem chciałoby się trochę więcej.... Kino, zajęcia taneczne lub w ogóle jakiekolwiek... Ale to wszystko daleko daleko... nie na wsi...
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
( Sigrid Undset)
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
( Sigrid Undset)



