Miałam podobne doświadczenie z tujami z 35 przyjeło się 4,ale zawsze warto próbowaćKaeR pisze:Witam
Kilka lat wstecz próbowałem ukorzenić ok.120 sadzonek z tujek. mimo ,że używałem ukorzeniacza przyjąło się tylko ok.10%
Pozdrawiam, Krzysztof.
Rozmnażanie drzew i krzewów iglastych. Ukorzenianie sadzonek
-
barbarka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
Mój poprzednik nie otrzymał odpowiedzi, ale zapytam. Moze ktoś odpowie 
W tamtym roku (sierpień,wrzesień) znajomi obcinali różne iglaki i ja nie pozwoliłem im wszystko spalić i zabrałem do siebie.
Wtedy nie czytałem jeszcze forum i nie bardzo wiedziałem jak to posadzić.
W zwykłej ziemi sobiłem łopatą bruzdę i układałem skośnie "otaczane" w ukożeniaczu do półzdrewniałych i przysypywałem następną warstwą ziemi robiąć bruzdę w którą układałem następną warstwę.
Najwięcej było zwykłych tuji.
Na wiosne nie widząc żadnych efektów niestety zapomniałem o tej "plantacji" w zakątku ogrodu.
Dopiero podczas koszenia trawy odkryłem że jednak coś zielonego tam jednak jest.
Plewiłem tak z grubsza kilkakrotnie ale nie widzę większych przyrostów.
Około 40% gałązek jest jednak w dalszym ciągu zielonych.
Czy powinienem je przesadzić do torfu zmieszanego z piaskiem ?
Czy może zostawić i tylko podlewać i "czymś" zasilać ?
Szkoda mi tych zielonych pachnących gałązek.
Może można by je jakoś uratować ?
W tamtym roku (sierpień,wrzesień) znajomi obcinali różne iglaki i ja nie pozwoliłem im wszystko spalić i zabrałem do siebie.
Wtedy nie czytałem jeszcze forum i nie bardzo wiedziałem jak to posadzić.
W zwykłej ziemi sobiłem łopatą bruzdę i układałem skośnie "otaczane" w ukożeniaczu do półzdrewniałych i przysypywałem następną warstwą ziemi robiąć bruzdę w którą układałem następną warstwę.
Najwięcej było zwykłych tuji.
Na wiosne nie widząc żadnych efektów niestety zapomniałem o tej "plantacji" w zakątku ogrodu.
Dopiero podczas koszenia trawy odkryłem że jednak coś zielonego tam jednak jest.
Plewiłem tak z grubsza kilkakrotnie ale nie widzę większych przyrostów.
Około 40% gałązek jest jednak w dalszym ciągu zielonych.
Czy powinienem je przesadzić do torfu zmieszanego z piaskiem ?
Czy może zostawić i tylko podlewać i "czymś" zasilać ?
Szkoda mi tych zielonych pachnących gałązek.
Może można by je jakoś uratować ?
Pozdrawiam
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Borysie, jak już będą ukorzenione, to po prostu posadź je w dobrą ziemię i traktuj tak, jak inne młode rosliny.
Ja nigdy nie pilnowałam terminów. Po prostu jak widziałam, że pojawiają się nowe listki i gałązki zaczynają rosnąć, wykopywałam taką gałązkę, zazwyczaj z ładnymi już korzonkami i sadziłam w ziemi z obornikiem, dobrze podlewając. Najlepiej pod koniec sierpnia, albo we wrześniu.
Mozesz posadzić je już na miejsce stałe.
Ja nigdy nie pilnowałam terminów. Po prostu jak widziałam, że pojawiają się nowe listki i gałązki zaczynają rosnąć, wykopywałam taką gałązkę, zazwyczaj z ładnymi już korzonkami i sadziłam w ziemi z obornikiem, dobrze podlewając. Najlepiej pod koniec sierpnia, albo we wrześniu.
Mozesz posadzić je już na miejsce stałe.
Tuja - rozmnażanie
Dostałam wielka miednicę poobcinanej tui !! Jestem bardzo zadowolona, bo mam do obsadzenia 30 arową działke na której wybudowalismy domek
Jest tylko malenki problem: nie mam bladego pojęcia jak je ukorzenić. Czy wystaczy jakis zwykły ukorzeniacz i piaseczek? czy sa jakies inne mteody jeszcze. Proszę o radę i pozdrawiam wszyskich forumowiczów:)
Jest tylko malenki problem: nie mam bladego pojęcia jak je ukorzenić. Czy wystaczy jakis zwykły ukorzeniacz i piaseczek? czy sa jakies inne mteody jeszcze. Proszę o radę i pozdrawiam wszyskich forumowiczów:)
Andzia
Witam serdecznie . Mam pytanie do wszystkich którzy sami próbowali rozmnożyć tuje. Czy nie jest jeszcze za wczesnie bo ja właśnie dziś się za to zabrałam . Wszystko zrobiłam tak jak wcześniej wyczytałam : torf z piaskiem, ukorzeniacz i fruuuu....Nie mam pewności co do tego terminu . Chciałam się jeszcze dowiedzieć kiedy będzie widać czy sadzonki się przyjęły czy nie i jak je można przezimować . na razie stoją na balkonie osłonięte od słonka ale nie wiem co zrobić z nimi zimą . Czy bezpiecznie będzie dla nich na tym balkonie czy lepiej wziąśc je na zimę do mieszkania . Jak o nie dbać teraz no i pózniej . Czy takie sadzonki żeby się ładnie zagęszczały trzeba przyciąć jak już się ukorzenią? Nie znam ich nazwy nazwy bo podkradłam to od sąsiada z działki . na pewno nie są to szmaragdy ale coś podobnego . Chcę je przeznaczyć na żywopłot . Pozdrawiam i liczę na pomoc.
-
aneczeleczka
- 50p

- Posty: 76
- Od: 27 kwie 2007, o 21:23
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Iglaki i ich rozmnażanie
Wiem że już dużo o tym było, ale raczej nie znalazłam takich naprawde podstawowych rad, czyli: po oderwaniu sadzonki od matki (wiem że ma mieć 6, 10 cm), ukorzeniam i wsadzam do doniczki. I tu pytanie : jaka dDOKŁADNIE ma być ta ziemia? I czy mam je od razu podlac te sadzonki? I jak często potem podlewać czy spryskiwać?
Nie mam oranżerii, tylko dysponuję wolnym jednym pokojem w domu. Czy w takich warunkach poleca się sadzonki przykryć folią szczelnie? I czy zdejmować tę folię? Po jakim czasie mogę już stwierdzić że się oprzyjmują?
Wiem że to dużo pytań, ale będe BARDZO wdzięczna
Nie mam oranżerii, tylko dysponuję wolnym jednym pokojem w domu. Czy w takich warunkach poleca się sadzonki przykryć folią szczelnie? I czy zdejmować tę folię? Po jakim czasie mogę już stwierdzić że się oprzyjmują?
Wiem że to dużo pytań, ale będe BARDZO wdzięczna
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2996
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
iglaki pobieranie sadzonek generalnie maj lub sierpień
podłoże organiczne, sterylne przepuszczalne (torf z piaskiem lub perlitem, może być odkażona kora przekompostowana)
długość ukorzeniania jest różna i zależy od gatunku - najszybciej ukorzeniają się żywotniki, metasekwoja, cypryśnik i cypryskiki (kilka tygodni i mają już korzenie), dłużej jałowce (minimum dwa miesiące), cisy (kilka miesięcy), kryptomeria, świerki (nawet rok).
podłoże organiczne, sterylne przepuszczalne (torf z piaskiem lub perlitem, może być odkażona kora przekompostowana)
długość ukorzeniania jest różna i zależy od gatunku - najszybciej ukorzeniają się żywotniki, metasekwoja, cypryśnik i cypryskiki (kilka tygodni i mają już korzenie), dłużej jałowce (minimum dwa miesiące), cisy (kilka miesięcy), kryptomeria, świerki (nawet rok).
-
aneczeleczka
- 50p

- Posty: 76
- Od: 27 kwie 2007, o 21:23
- Lokalizacja: woj. lubelskie





