Wszystko co tu przedstawię wymyślam sama lub posiłkuję się podpatrzonymi gdzieś sposobami i przepisami.
Jako że zbliża się czas Bożegom Narodzenia przepis może się przydać.
Kaczka z jabłkami i mandarynkami

1. Kaczka.
Najlepiej młoda z właśnego podwórka, ale jeśli takiej nie mamy to może być ze sklepu.
2. Owoce.
Jabłka (winne, twardy. np. szara reneta lub inne nadające się na przetwory), mandarynki
3. Przyprawy.
Sól (kamienna, gruboziarnista), pieprz świeżo zmielony, majeranek. Koniecznie pachnący (jeśli z torebki to świeżo otwartej).
Kaczkę sprawiamy, jeśli potrzeba patroszymy, opalamy z "pypci", myjemy w ciepłej wodzie i suszymy ręcznikiem papierowym. Dobrze gdy kaczka będzie mrożona, wtedy powli w lodówce ją rozmrażamy. Jest wtedy bardziej miękka. Ale jeśli jest ze sklepu lepiej nie ryzykowac ponownym jej mrożeniem. Ja lubię by ładnie wyglądała na półmisku więc obcinam jej szyję i zaszywam otwór i obcinam do połowy skrzydła (do łokcia)
Następnie kaczkę nacieram solą, posypuję pieprzem (można ją też skropić sokiem z cytryny) i oprószam majerankiem (w środku też).
Jabłka obrane ze skórki i pokrojne w ósemki, bez gniazd nasiennych i mandarynki obrane ze skórki i podzielone na cząstki wkładam do środka kaczki i zaszywam otwór. (można spiąć wykałaczką, ale zszyty lepiej trzyma). Kaczkę wkładam do bryfanki i obkładam owocami. Odstawiam na kilka godzin do lodówki.


Piekarnik nastawiam na 200 stopni. Kaczke polewam wodą i piekę w tej temp. około 10-15 min i zmniejszam do 180. piekę ją jeszcze 40-45 min. Łącznie około godziny aż będzie złocista. Czas pieczenia uzależniamy tez od wagi ptaka. Podczas pieczenia polewam kaczkę woda lub powstałym sosem. Można tez rozpuścić łyżkę miodu i polać, wtedy skórka będzie aromatyczna i chrupiąca.

A po upieczeniu wygląda tak:


Podaję ją koniecznie z czerwona kapustką.
Moja mama niedościgniony dla mnie mistrz kuchni jadła ją dwa tygodnie temu i albo strała się być uprzejma albo faktycznie jej smakowała.