Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Marioluś, jak mogłaś zdjęcia ostatnim malinkom nie zrobić

Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
No przecież by musiała z jęzorem na brodzie lecieć po aparat
Aniu... nie wymagaj takiego poświęcenia od Marioli
Aniu... nie wymagaj takiego poświęcenia od Marioli
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Nigdy nie jadłam kiszki ziemniaczanej.Co to za cuś .
Pyszne były te ostatnie malinki .
Dawno nam tutaj żadnych fotek nie serwowałaś .Może by się zdało .

Pyszne były te ostatnie malinki .
Dawno nam tutaj żadnych fotek nie serwowałaś .Może by się zdało .
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Mariola nie zapomnę bo ja jestem meliorant - nawodnieniowiec ;)
dla wszystkich ulewy czerwcowe to była plaga a dla Twojego ogródka wybawienie - i jak tu dogodzić wszystkim ogrodnikom. Ja Ci zrobię na lato nawodnienie do donicy z barwinkiem za free już pomysł mam - recyklingowy ;)
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Mariolu i jak tu Cię nie lubićcoma95 pisze: Jelita były cięte, ciągnione, szarpane
A ja swoje zostawiłam na działce
Po ciemku nie umiałam zlokalizować a Hawri przy świeczkach chciała jeszcze grabić moje liście![]()
Ale Twoje roztargnienie Cię w końcu zgubi, jak teraz będziesz chodzić bez jelit ?
- Monika76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1429
- Od: 10 wrz 2007, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Prawie tarzam się ze śmiechuKrysiu - jelita były cięte, ciągnione, szarpane
A ja swoje zostawiłam na działce
Odpalaj z rana megankę i pędź po jelita.
Tylko nie wkładaj ich do torebki... wiem co mówię
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3678
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Tylko żeby nornice nie zżarły
Przez noc....
Przez noc....
- Mama Ani
- 1000p

- Posty: 1197
- Od: 17 cze 2009, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
No właśnie i z czego zrobi kiełbaski 
- Monika76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1429
- Od: 10 wrz 2007, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Otóż to... zwłaszcza, że świeże dziury są.Grzesiu pisze:Tylko żeby nornice nie zżarły
- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Mariolko, uśmiałam się z tych jelit. Na nas mówią Maja, a teraz coraz więcej prawdziwych Maj. 
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Malinki zjadłam i zaraz je pościnałam
Śmiesznie wyglądały na łysych badylach były tylko pojedyncze malinki więc nie zdążyłam im zrobić zdjęcia.
Za szybko wylądowały w brzuszku
Możecie się ze mnie nabijać ale to JA zjadłam malinki i tylko mlasnęłam jęzorem
Zdjęcia zrobię na 100 % dzisiaj ale już nie malinkom.
Nornice albo chyba coś większego znów zawitało na moją działkę.
Ciekawe że wiosną i latem nie widziałam ani jednej dziury...
Na zimę do mnie przyszły ?
Powód nieważny - będę je "dokarmiała" zimą aż wytępię tałatajstwo
Jelita zostawiłam.
Fakt. Jestem nieźle pokręcona ale skleroza podobno nie boli
Wczoraj np. pojechałam z Moniką do Ewy.
Jak wyjechałyśmy od Ewy to się okazało że o czymś zapomniałyśmy i trzeba znów wracać.
A po drodze zaczęłam się głośno zastanawiać czy ja się z Adą umówiłam czy tylko miałam zamiar się umówić ?
Okazało się że jednak się umówiłam i zgarnęłyśmy ją z przystanku autobusowego.
Teraz we trójkę wróciłyśmy do Ewy.
A potem do Ady bo zostawiła gotujący się rosół na kuchence.
Razem do sklepu wędliniarskiego bo siatkę i kiszkę
.
Jeju jak tam pachniało przyprawami !
Aż się głodna zrobiłam i zeżarłam od razu swoją kanapkę
Pojechałyśmy do Moniki oglądać ścieżkę ( relacja u Moniki ).
Uparła się że sama będzie targała wór z kamieniami.
Nie powiem żebym się do targania specjalnie spieszyła ale żal było patrzeć jak co jakiś czas przystawała i z trudem ruszała dalej.
Uparła się, zaparła i muszę powiedzieć że mi zaimponowała....
U mnie na działce Ada od razu rzuciła się na konwalnika
A Monika na flaki
Ja popatrzyłam na swoja działkę po raz pierwszy od .... dawna i od razu osiwiałam
Potem oczywiście zapomniałam że umówiłam się z Harwi.
Ale my się już trochę znamy więc zadzwoniła i przytuptała.... po konwalnika
Coś mi się wydaje że dziewczyny za dobrze mnie znają i boją się że zapomnę komu obiecałam konwalnika
Ale tu się mylą - mam ściągę, inaczej oczywiście bym się zakręciła i pogubiła
Zaczęłam ( dopiero ) robić jesienne porządki.
Już po wycięciu piwonii, malin i floksów zrobiło się ... porządniej.
Ale jeszcze naprawdę sporo mam do zrobienia.
Nic jeszcze nie zabezpieczam. Za ciepło jest.
Ale jutro mam bojowe zadanie - przygotować miejsce dla pampasówki
Już ja jej takie miejsce przygotuję że będzie świnia jak nie przeżyje do wiosny !
Ciekawie wyglądają teraz azalie. Właściwie bezlistne ale z pąkami kwiatowymi. Dziwny widok.....
Trochę chaotyczna ta relacja ale ja sama taka jestem
Śmiesznie wyglądały na łysych badylach były tylko pojedyncze malinki więc nie zdążyłam im zrobić zdjęcia.
Za szybko wylądowały w brzuszku
Możecie się ze mnie nabijać ale to JA zjadłam malinki i tylko mlasnęłam jęzorem
Zdjęcia zrobię na 100 % dzisiaj ale już nie malinkom.
Nornice albo chyba coś większego znów zawitało na moją działkę.
Ciekawe że wiosną i latem nie widziałam ani jednej dziury...
Na zimę do mnie przyszły ?
Powód nieważny - będę je "dokarmiała" zimą aż wytępię tałatajstwo
Jelita zostawiłam.
Fakt. Jestem nieźle pokręcona ale skleroza podobno nie boli
Wczoraj np. pojechałam z Moniką do Ewy.
Jak wyjechałyśmy od Ewy to się okazało że o czymś zapomniałyśmy i trzeba znów wracać.
A po drodze zaczęłam się głośno zastanawiać czy ja się z Adą umówiłam czy tylko miałam zamiar się umówić ?
Okazało się że jednak się umówiłam i zgarnęłyśmy ją z przystanku autobusowego.
Teraz we trójkę wróciłyśmy do Ewy.
A potem do Ady bo zostawiła gotujący się rosół na kuchence.
Razem do sklepu wędliniarskiego bo siatkę i kiszkę
Jeju jak tam pachniało przyprawami !
Aż się głodna zrobiłam i zeżarłam od razu swoją kanapkę
Pojechałyśmy do Moniki oglądać ścieżkę ( relacja u Moniki ).
Uparła się że sama będzie targała wór z kamieniami.
Nie powiem żebym się do targania specjalnie spieszyła ale żal było patrzeć jak co jakiś czas przystawała i z trudem ruszała dalej.
Uparła się, zaparła i muszę powiedzieć że mi zaimponowała....
U mnie na działce Ada od razu rzuciła się na konwalnika
A Monika na flaki
Ja popatrzyłam na swoja działkę po raz pierwszy od .... dawna i od razu osiwiałam
Potem oczywiście zapomniałam że umówiłam się z Harwi.
Ale my się już trochę znamy więc zadzwoniła i przytuptała.... po konwalnika
Coś mi się wydaje że dziewczyny za dobrze mnie znają i boją się że zapomnę komu obiecałam konwalnika
Ale tu się mylą - mam ściągę, inaczej oczywiście bym się zakręciła i pogubiła
Zaczęłam ( dopiero ) robić jesienne porządki.
Już po wycięciu piwonii, malin i floksów zrobiło się ... porządniej.
Ale jeszcze naprawdę sporo mam do zrobienia.
Nic jeszcze nie zabezpieczam. Za ciepło jest.
Ale jutro mam bojowe zadanie - przygotować miejsce dla pampasówki
Już ja jej takie miejsce przygotuję że będzie świnia jak nie przeżyje do wiosny !
Ciekawie wyglądają teraz azalie. Właściwie bezlistne ale z pąkami kwiatowymi. Dziwny widok.....
Trochę chaotyczna ta relacja ale ja sama taka jestem
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Odwiedził mnie wczoraj pewien starszy ogrodnik i tłumaczył, że pampasówce najlepiej jest na piaskach, na jak najmniej żyznej glebie. Może coś w tym jest?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
Krzysiu - swojej pampasówce zamierzam stworzyć raj na ziemi :P
Drenaż z kamyczków, ziemia wymieszana z piaskiem, usypany kopczyk by rosła na wzniesieniu.
Na dodatek posadzę ją w pobliżu muru który będzie ją chronił przed wiatrem i oddawał ciepełko.
Na zimę obsypię grubą warstwą kory, zwiążę, opatulę słomą a nad głową zrobię jej daszek zabezpieczający przed śniegiem i deszczem.
Jeśli cholera jedna padnie to..... spróbuję kolejny raz
Uparłam się i muszę ją mieć !
Drenaż z kamyczków, ziemia wymieszana z piaskiem, usypany kopczyk by rosła na wzniesieniu.
Na dodatek posadzę ją w pobliżu muru który będzie ją chronił przed wiatrem i oddawał ciepełko.
Na zimę obsypię grubą warstwą kory, zwiążę, opatulę słomą a nad głową zrobię jej daszek zabezpieczający przed śniegiem i deszczem.
Jeśli cholera jedna padnie to..... spróbuję kolejny raz
Uparłam się i muszę ją mieć !
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
A jeśli nie padnie, to rozdaszcoma95 pisze:[...]Jeśli cholera jedna padnie to..... spróbuję kolejny raz
[...]
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.4
O matko kochana - ale z Ciebie zakręt
a ja myślałam, że to tylko ja tak mam 


