Mając w pamięci ten 1000 Twoich cebulek policzyłam pobieżnie swoje, które posadziłam. Byłam mocno zaskoczona, bo wyszło mi ok.400. Sama nie wiem jak to się stało
Działka z dębami - Wiślanka - agape
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
U mnie wczoraj cały dzień siąpiło
W sobotę jednak też byłam na działce. Co prawda nie sadziłam cebul, ale trochę sprzątaliśmy i wycinaliśmy wilki na jabłonkach.
Mając w pamięci ten 1000 Twoich cebulek policzyłam pobieżnie swoje, które posadziłam. Byłam mocno zaskoczona, bo wyszło mi ok.400. Sama nie wiem jak to się stało
Mając w pamięci ten 1000 Twoich cebulek policzyłam pobieżnie swoje, które posadziłam. Byłam mocno zaskoczona, bo wyszło mi ok.400. Sama nie wiem jak to się stało
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Ha, ha. Tuja! Nie tak trudno pobić rekord!
Agape, odważna bo działasz z rozmachem!
Agape, odważna bo działasz z rozmachem!
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Aga
Twój ogród będzie wiosną najbardziej odjazdowym ogrodem na Forum .... z taka ilością kwiecia...

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Aguś ponoć nie masz odętki, a chciałabyś mieć. Na wiosnę służę sadzonkami. Mam tylko białą, ale rośnie jak szalona. Na swoją zgubę rozniosłam ją po całej działce
No chyba, że chcesz jeszcze teraz zaryzykować sadzenie...
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Agape, czy udało Ci się dosadzić tulipanowe cebulki? 
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania
- agape
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Cześć!
Oranio- od niedzieli nie byłam...Same obowiązki. Zostało mi 50 tulipanów: 25 niskich i 25 botanicznych, i do tego około 200 cebulek małych: czosnki, zawilce, spraksje i kilka kłączy.
Ale to musi poczekać do kolejnej wizyty. I to będzie wsio
Potem tylko sprzątanie liście, gałęzie, odkopywanie ścieżek z błota po sadzeniu, zimą bielenie...
Izo! Bardzo chciałabym mieć odętkę, szczególnoie właśnie starałam się wyhodować białą! Izo wiosną się przypomnę- dziękuję
, ale pod warunkiem, że i ja coś dla Ciebie wymyślę!
No 400 kwiatów, to robi wrażenie!, ale jako ogrodniczka to Ciebie rozumiem całym sercem!
Ave - och, dziękuję, ale przecież to jest skromnie przy Waszych ogrodach!
Ale będę robić zdjęcia najładniejsze jakie umiem...!

Oranio- od niedzieli nie byłam...Same obowiązki. Zostało mi 50 tulipanów: 25 niskich i 25 botanicznych, i do tego około 200 cebulek małych: czosnki, zawilce, spraksje i kilka kłączy.
Ale to musi poczekać do kolejnej wizyty. I to będzie wsio
Izo! Bardzo chciałabym mieć odętkę, szczególnoie właśnie starałam się wyhodować białą! Izo wiosną się przypomnę- dziękuję
No 400 kwiatów, to robi wrażenie!, ale jako ogrodniczka to Ciebie rozumiem całym sercem!
Ave - och, dziękuję, ale przecież to jest skromnie przy Waszych ogrodach!

Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Agape, jaka Wisła!
Gdyby tak poparzeć z lotu ptaka - błękitna woda otoczona rudawą kryzą traw, krzewów i drzew!
Takie dwa światy - gorący i zimny. No, jednak Wiślanka jest niepowtarzalna!!!
A z sadzeniem to prawie jesteś na finiszu!
Ja na swoje 140 miksów czekam z niecierpliwością.
Czy część tulipanów będzie pod trawą, czy tylko na rabatach?
Takie dwa światy - gorący i zimny. No, jednak Wiślanka jest niepowtarzalna!!!
A z sadzeniem to prawie jesteś na finiszu!
Ja na swoje 140 miksów czekam z niecierpliwością.
Czy część tulipanów będzie pod trawą, czy tylko na rabatach?
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania
- agape
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Witajcie!
Oranio- ja też czekam na Twoją radość wiosenną.
Ja za późno zapytałam na forum czy można sadzić pod darń...I przekopałam rabatę w całości. Więc wielkocebulowe są na rabatach a drobnocebulowe w trawie pod drzewami i w kaflach ścieżek.
Trafiłam ostatnio na piękną ksiażkę Zofii Kossak "Rok polski".
W formie "bajania" mówi o każdym z miesięcy, jakie są w nim zwyczaje zarówno pogańskie- dawnych słowian, jak i one zmieszały sie w tradycji z Chrześciajńską obrzędowością.
Jak bardzo wszystko to wynikało z rolniczego trybu życia, przesądów i przekonań o tradycji związanej z zasiewami, z kiełkowaniem zbóż, zostawianiem kilku warkoczy zboża na środku pola dla skrzatów, co znaczy gdy polano w kominku skwierczy i śpiewa, i że aby chleb wypiekł się dobrze, trzeba spalić w piecu stary chodak...Cała piękna książka opowieści...Np, że w każdej chacie mieszkają skrzaty i trzeba dla nich zostawiać w łupinie orzecha miodu i okruchy ciasta. Co było w Polsce słowiańskie, jako symbol świąt Bozego Narodzenia, zanim pojawiła się choinka bożonarodzeniowa, i wszystkie wyjaśnienia, dlaczego tak bano się wilków i próbowano obłaskawiać siły natury, tym co dziś nazywamy "zabobonami". Ale tam wytłumaczone jest, tak, że można zrozumieć skąd taki stosunek do przyrody, do dawnych bóstw gniewnych, mściwych ale i opiekuńczych. Dopiero przesłanie chrześcijańskie "Nie lękajcie się" - nałożone na te lęki wobec natury i jej opiekunów - zimnych panien, wodników...ale i wolnej od nadprzyrodzonych stworów "wody żywej", płynącej, źródlanej...pozwala spróbować sobie wyobrazić jaka to mogła być zmiana w odczuwaniu religijności i świata i jak łączyć mogła na tradycje i obrzędowość. Piękna książka, pisana na obczyźnie z tęsknoty za Polską i dzięki niej znów są w końcu w mojej pamięci pory roku, takie jakimi żyły ludy rolnicze - 12 miesięcy, 4 pory roku, ale w każdej z niej jeszcze po kilka ważnych okresów. Tego mi brakowało bo ostatnio (prócz próby moich zasiewów na parapecie w zeszłym roku ;) ) to tylko 2:"christmas" i "hollydays" i równo po pół roku trwa w sklepach każdy z nich, a że zimy też jakoś nie widać, to wszystko się zamazuje...
Oranio- ja też czekam na Twoją radość wiosenną.
Ja za późno zapytałam na forum czy można sadzić pod darń...I przekopałam rabatę w całości. Więc wielkocebulowe są na rabatach a drobnocebulowe w trawie pod drzewami i w kaflach ścieżek.
Trafiłam ostatnio na piękną ksiażkę Zofii Kossak "Rok polski".
W formie "bajania" mówi o każdym z miesięcy, jakie są w nim zwyczaje zarówno pogańskie- dawnych słowian, jak i one zmieszały sie w tradycji z Chrześciajńską obrzędowością.
Jak bardzo wszystko to wynikało z rolniczego trybu życia, przesądów i przekonań o tradycji związanej z zasiewami, z kiełkowaniem zbóż, zostawianiem kilku warkoczy zboża na środku pola dla skrzatów, co znaczy gdy polano w kominku skwierczy i śpiewa, i że aby chleb wypiekł się dobrze, trzeba spalić w piecu stary chodak...Cała piękna książka opowieści...Np, że w każdej chacie mieszkają skrzaty i trzeba dla nich zostawiać w łupinie orzecha miodu i okruchy ciasta. Co było w Polsce słowiańskie, jako symbol świąt Bozego Narodzenia, zanim pojawiła się choinka bożonarodzeniowa, i wszystkie wyjaśnienia, dlaczego tak bano się wilków i próbowano obłaskawiać siły natury, tym co dziś nazywamy "zabobonami". Ale tam wytłumaczone jest, tak, że można zrozumieć skąd taki stosunek do przyrody, do dawnych bóstw gniewnych, mściwych ale i opiekuńczych. Dopiero przesłanie chrześcijańskie "Nie lękajcie się" - nałożone na te lęki wobec natury i jej opiekunów - zimnych panien, wodników...ale i wolnej od nadprzyrodzonych stworów "wody żywej", płynącej, źródlanej...pozwala spróbować sobie wyobrazić jaka to mogła być zmiana w odczuwaniu religijności i świata i jak łączyć mogła na tradycje i obrzędowość. Piękna książka, pisana na obczyźnie z tęsknoty za Polską i dzięki niej znów są w końcu w mojej pamięci pory roku, takie jakimi żyły ludy rolnicze - 12 miesięcy, 4 pory roku, ale w każdej z niej jeszcze po kilka ważnych okresów. Tego mi brakowało bo ostatnio (prócz próby moich zasiewów na parapecie w zeszłym roku ;) ) to tylko 2:"christmas" i "hollydays" i równo po pół roku trwa w sklepach każdy z nich, a że zimy też jakoś nie widać, to wszystko się zamazuje...
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Agape, cieszę się niezmiernie, że do Twoich rąk trafiła tak piękna książka. Myślę, że dzięki takim książkom można łatwiej określić w jakim stanie jest nasze zrozumienie przyrody w odniesieniu do emocji lub wiedzy. Trudno dziś, nam mieszczuchom ze środka Europy "przeżyć", poczuć obecność skrzatów oraz innych dziwadeł a zwłaszcza osobom określającymi się chrześcijanami. Panu B. świeczkę a d. ogarek - to takie stare ustawienie się do dwóch światów. Proces przenikania chrześcijaństwa w lokalną kulturę trwał wieki.Wiele też z pogańskich świąt trafiło do obrzędu religijnego chrześcijan, a zwłaszcza te podstawowe mówiące o odradzającym się życiu.
Dlatego też Ogród jest dla mnie zawsze miejscem ŻYCIA PRZYRODY o każdej porze roku. To szczęście, że mamy taką możliwość przebywania na kawałku ziemi i możność obserwowania jak to jest na "okrągło".
A jeżeli jeszcze doszukamy się odczuć lub raczej przedczuć, jak to jest być człowiekiem żyjącym zgodnie z naturą, to ja uważam, że to jest WIELKA LEKCJA.
Zgłaszam się po lekturę !
A cebuliny dzisiaj doszły, więc będzie wielkie sadzenie!!
Dlatego też Ogród jest dla mnie zawsze miejscem ŻYCIA PRZYRODY o każdej porze roku. To szczęście, że mamy taką możliwość przebywania na kawałku ziemi i możność obserwowania jak to jest na "okrągło".
A jeżeli jeszcze doszukamy się odczuć lub raczej przedczuć, jak to jest być człowiekiem żyjącym zgodnie z naturą, to ja uważam, że to jest WIELKA LEKCJA.
Zgłaszam się po lekturę !
A cebuliny dzisiaj doszły, więc będzie wielkie sadzenie!!
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Agape!
Jeżeli chodzi o tulipany pod trawą, to to jest świetne rozwiązanie w przypadku, kiedy sadzi się cebulowe pod drzewami owocowymi. Kilka z nich mogłoby rosnąć pod Twoją czereśnią. Po przekwitnięciu kosi się trawę i nie ma problemu z pielęgnacją, zbiorem owoców i uprzątnięciem liści. Oczywiście to dotyczy takiego założenia, że cebulowe pozostaną tam kilka sezonów, tak na dziko.
Inne założenie, to rabaty z cebulowymi, do których ma się dostęp - to dla tych , które chcemy rozmnażać lub zmieniać nasadzenia.
Ale i tak robi sie niezły bałagan. To tu, to tam wyrastają jakieś niewykopane i wygląda to nie bardzo sensownie. Oznaczam je, by je wykopać, oznaczenie gdzieś w lipcu wsiąka, więc nawet jak przekopię grządki jesienią, nie wiem co wykopałam. Wsadzam to wszystko w jedno miejsce i zasieję trawą. To trzeci sposób na cebulowe. Ciekawe jaki efekt da, taka zbieranina!
Inne założenie, to rabaty z cebulowymi, do których ma się dostęp - to dla tych , które chcemy rozmnażać lub zmieniać nasadzenia.
Ale i tak robi sie niezły bałagan. To tu, to tam wyrastają jakieś niewykopane i wygląda to nie bardzo sensownie. Oznaczam je, by je wykopać, oznaczenie gdzieś w lipcu wsiąka, więc nawet jak przekopię grządki jesienią, nie wiem co wykopałam. Wsadzam to wszystko w jedno miejsce i zasieję trawą. To trzeci sposób na cebulowe. Ciekawe jaki efekt da, taka zbieranina!
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania
- agape
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
No, to się doczekałaś Oranio - widzisz - mam nadzieję, że ta szybka, bezproblemowa transakcja i inauguracja zakupów na allegro już na zawsze uprzyjemni Ci planowanie nasadzeń! Bo wielu z nas tu wie, jak miło jest w sezonie siedzieć z kawą w ciepłym domku i planować, oglądać cebulki przez internet, wszystko sto razy przemyśleć...a na koniec i tak coś dokupić impulsywnie
...
Tulipanów mam po kilka kęp pod drzewami, ale z zeszłego roku. Także te białe od Ciebie
i pełne fioletowe od Babci
, pod śliwą. Poza tym pod jabłonią jest wielki krąg samych klasycznych czerwonych, od sąsiadki
- to do nich dokupiłam szafirki.
Ale te "zakupowe - odmianowe" posadziłam w rabatach, aby łatwiej potem ewentualnie je ogarnąć...
A u mnie dziś w końcu pełne słońce, więc podążam na działkę kończyć zadania jesienne.
Kupiłam w markecie takie kozaki typu "relax" -z misiem w środku, nieprzemakalne ze skaju, za 29 zł. Są aż za ciepłe, ale czas zmienić gumowe kalosze na coś zimowego...Są "wypasione"
Tulipanów mam po kilka kęp pod drzewami, ale z zeszłego roku. Także te białe od Ciebie
Ale te "zakupowe - odmianowe" posadziłam w rabatach, aby łatwiej potem ewentualnie je ogarnąć...
A u mnie dziś w końcu pełne słońce, więc podążam na działkę kończyć zadania jesienne.
Kupiłam w markecie takie kozaki typu "relax" -z misiem w środku, nieprzemakalne ze skaju, za 29 zł. Są aż za ciepłe, ale czas zmienić gumowe kalosze na coś zimowego...Są "wypasione"
- agape
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
No, wczoraj część dalsza sadzenia...Zbliżam sie ku końcowi!
Jestem zupełnie bez kondycji, męczę się samym schylaniem
. Ale pogoda piękna, więc leżak z poduszką pdopupę, termos, kanapka, i pogapiłam się w niebo. A takie było przejrzyste, błękitne, aż opalizujące na szaro-zółto, jak na obrazach Dawnych Mistrzów.
Zostało do posadzenia tylko 120 czosnków białych i 50 zasuszonych zawilców...
Nie bardzo wiem czy sadziłam te zawilce (część z nich) dobrze, bo one takie jak rodzynki, a nie namoczyłam ich przedtem, ale sobie rozmiękną chyba w spokoju? Dziwne bo mam zawilce te z zasuszoną cebulą (czy kłaczem) i inne, z białą cebulką, szklistą. Zobaczymy co z czego wyrośnie...
WEczoraj posadziłam tulipany niskie, botaniczne i spraksje obok tarasu. Mam nadzieję, że będzie ok. One są takie małe, to obok tarasu przynajmniej je będzie widać
Przy furtce, pod drzewami chciałam zrobić rabaty "leśne" - z zawilcami, krokusami, szafirkami.
Ale tam jest multum chwastów: kurdybanek, żabnica, przytulia i inne płożące, które wyglądają tam dobrze, naturalnie, ale lepszy byłby barwinek...
Poza tym...Przewiesiłam karmnik nad niską wisienkę z trójkątnym rozstawem konarów, dołożyłam tam po prostu w poprzek kijek, który stworzył żerdź. Teraz wisi jakby "oliwka w martini" ...


Ponieważ ptaki wysypują ziarno, a potem ono kiełkuje, więc nie chcę w tulipanach zboża.
Poza tym u mnie rosną jeszcze! warzywa:
Kalarepy, które jakoś nie przypominają kalarep? Cały zagon.

Oraz Jego Magnificencja Karczoch. (W ogóle zapomniałam o nim, a tak dzielnie żyje późną jesienią).

Poza tym postanowiłam i wykonałam pierwszy krok w celu ratowania roślin z działek zapuszczonych, które (już 2 razy się o tym przekonałam), po kupnie ludzie randapują i nie zachowują roślin. Pytałam Gospodarza powiedział, że nie ma nic przeciw temu, więc postanowiłam z tych chwastowisk po jednej, dwie rośliny wykopać. I tak uratowałam obecnie takie wielkie coś: 2 rodzaje jedne na żółto kwitną , inne nie wiem, ale zimą ładnie wyglądają, jak się rozrosną i oszronią.

No i zadziwiła mnie żywotność jednej ze śliw, ma tyle wilków!

Jestem zupełnie bez kondycji, męczę się samym schylaniem
Zostało do posadzenia tylko 120 czosnków białych i 50 zasuszonych zawilców...
Nie bardzo wiem czy sadziłam te zawilce (część z nich) dobrze, bo one takie jak rodzynki, a nie namoczyłam ich przedtem, ale sobie rozmiękną chyba w spokoju? Dziwne bo mam zawilce te z zasuszoną cebulą (czy kłaczem) i inne, z białą cebulką, szklistą. Zobaczymy co z czego wyrośnie...
WEczoraj posadziłam tulipany niskie, botaniczne i spraksje obok tarasu. Mam nadzieję, że będzie ok. One są takie małe, to obok tarasu przynajmniej je będzie widać
Przy furtce, pod drzewami chciałam zrobić rabaty "leśne" - z zawilcami, krokusami, szafirkami.
Ale tam jest multum chwastów: kurdybanek, żabnica, przytulia i inne płożące, które wyglądają tam dobrze, naturalnie, ale lepszy byłby barwinek...
Poza tym...Przewiesiłam karmnik nad niską wisienkę z trójkątnym rozstawem konarów, dołożyłam tam po prostu w poprzek kijek, który stworzył żerdź. Teraz wisi jakby "oliwka w martini" ...


Ponieważ ptaki wysypują ziarno, a potem ono kiełkuje, więc nie chcę w tulipanach zboża.
Poza tym u mnie rosną jeszcze! warzywa:
Kalarepy, które jakoś nie przypominają kalarep? Cały zagon.

Oraz Jego Magnificencja Karczoch. (W ogóle zapomniałam o nim, a tak dzielnie żyje późną jesienią).

Poza tym postanowiłam i wykonałam pierwszy krok w celu ratowania roślin z działek zapuszczonych, które (już 2 razy się o tym przekonałam), po kupnie ludzie randapują i nie zachowują roślin. Pytałam Gospodarza powiedział, że nie ma nic przeciw temu, więc postanowiłam z tych chwastowisk po jednej, dwie rośliny wykopać. I tak uratowałam obecnie takie wielkie coś: 2 rodzaje jedne na żółto kwitną , inne nie wiem, ale zimą ładnie wyglądają, jak się rozrosną i oszronią.

No i zadziwiła mnie żywotność jednej ze śliw, ma tyle wilków!

- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Aguś. Dosadziłaś o ile mnie wzrok nie myli nawłoć. Ona jest chwastem, który szybko przez rozłogi podziemne się rozrasta. Ale niektórzy to trzymają w ogrodach gdyż ładna jest do bukietów i zimą też dobrze wygląda. Piękny karmnik, ptaszki zimą z pewnością będą zadowolone. Poszlałaś w tym roku z cebulowymi, ale będziesz mieć spokój na kilka lat, jeżeli nornice nie wyczują świeżego jedzonka i nie zadomowią się u Ciebie. 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Ada ma rację - nawłoć jest bardzo ekspansywna. Zostawiając jej kwiatostany na zimę będziesz miała ją rozsianą po całej działce. Jest bardzo żywotna i trudno się jej pozbyć jak się zadomowi. Choć wygląda trzeba przyznać pięknie - też ja mam u siebie i systematycznie ograniczam.
Te takie suche bulwki to zawilce wieńcowate tzw. anemony, a te z małymi "szklistymi" cebulkami to mogą być zawilce gajowe...takie jak rosną w lasach. Czosnki fajnie wyglądają w dużych kępach. Ponoć odstraszają gryzonie i są też korzystnym towarzystwem dla róż.
Ciekawa jestem tych spraksji u Ciebie, bo u mnie chyba wymarzły. Tulipanów botanicznych też w tym roku kupiłam sporo i liczę na piękne kwitnienie.
Przy furtce mimo tych chwastów możesz śmiało posadzić szafirki i krokusy.
Taki karmik to świetna sprawa, ale u mnie chyba nie zda egzaminu ze względu na bliskość parku i ogromne ilości wron i kawek.
Te takie suche bulwki to zawilce wieńcowate tzw. anemony, a te z małymi "szklistymi" cebulkami to mogą być zawilce gajowe...takie jak rosną w lasach. Czosnki fajnie wyglądają w dużych kępach. Ponoć odstraszają gryzonie i są też korzystnym towarzystwem dla róż.
Ciekawa jestem tych spraksji u Ciebie, bo u mnie chyba wymarzły. Tulipanów botanicznych też w tym roku kupiłam sporo i liczę na piękne kwitnienie.
Przy furtce mimo tych chwastów możesz śmiało posadzić szafirki i krokusy.
Taki karmik to świetna sprawa, ale u mnie chyba nie zda egzaminu ze względu na bliskość parku i ogromne ilości wron i kawek.
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Agape, na pierwszym zdjęciu to widać te słynne dęby.(?) Ufff,ale gigantyczne w porównaniu z czereśnią a ta i tak jest wielka!
Teraz karmnik masz naprzeciwko altanki! I możesz obserwować ptaki siedząc na tarasie. A karmnik będzie im służył jako huśtawka!
W sprawie warzyw. Kalarepę wysiałam, wzeszła i podobnie jak Twoje nie utworzyły bulwy. Swoje przekopałam a te proponuję zostawić, może to są jakieś dwuletnie odmiany? Trzymają się dzielnie, więc coś w tym jest.Masz może opakowanie poi tych kalarepkacg? Karczoch - mój nie przezimował ale ten może się uchowa, jeżeli go opalulisz na zimę.
Najbardziej ucieszyłam się z nawłoci, czyli mimozy - "Mimozami jesień się zaczyna, złotawa....ech, piękna muzyka....
Dziewczyny,
nie straszcie Agape, że nawłoć jest ekspansywna! Co innego rozrastające się kłącza a co innego nasiona. Rozrasta się wcale nie szybko a po przekwitnięciu - tu się zgadzam - jeżeli w prostej lini jest warzywniak, no to jest kłopot. (dlatego właśnie okopuję warzywniak, żeby bezpośrednio nie wysiewały się zioła,)Ale przecież fruwa wszystko i tak wysiewa się co popadnie! A urok tej rosliny jest bezsprzeczny!Cudnie będzie!
Teraz karmnik masz naprzeciwko altanki! I możesz obserwować ptaki siedząc na tarasie. A karmnik będzie im służył jako huśtawka!
W sprawie warzyw. Kalarepę wysiałam, wzeszła i podobnie jak Twoje nie utworzyły bulwy. Swoje przekopałam a te proponuję zostawić, może to są jakieś dwuletnie odmiany? Trzymają się dzielnie, więc coś w tym jest.Masz może opakowanie poi tych kalarepkacg? Karczoch - mój nie przezimował ale ten może się uchowa, jeżeli go opalulisz na zimę.
Najbardziej ucieszyłam się z nawłoci, czyli mimozy - "Mimozami jesień się zaczyna, złotawa....ech, piękna muzyka....
Dziewczyny,
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania



