
Ogródek KaRo cz.5
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Ogródek KaRo cz.5
A ja kupiłam niskie chryzantemy i posadziłam do ziemi. Pami mnie zapewniała, że te przetrwają zimy. Zobaczymy. Mam w ogrodzie dwa kolory wysokich, ale lodygi maja bardzo brzydkie i chciałabym je czymś zakryć. Może tymi niskimi mi się uda? 

Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Ogródek KaRo cz.5
Witaj Krysiu piękne chryzantemki, ale ja się zachwyciłam bardzo twoimi hortensjami a zwłaszcza tą "Pinki Vinki" śliczna
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Krysiu, ja tą gałązkę uskubałam z cmentarnej chryzantemki (zanim tam dotarła
), na wiosnę to nie będę miała już skąd pobrać szczepki
ale jak nie przeżyje, to trudno, ciasno i tak mam a coś zawsze się jeszcze wsadzi...


ale jak nie przeżyje, to trudno, ciasno i tak mam a coś zawsze się jeszcze wsadzi...

- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ogródek KaRo cz.5
Witaj Karo 
Co prawda początki miałyśmy nie najlepsze-ale pierwsze koty za płoty
Nie ukrywam,że bardzo mi to ciąży.......
Mam nadzieję,że wspólna pasja pozwoli nam -zacząć od początku :P
Pozwoliłam sobie zwiedzić Twoje królestwo...cudne.Gratuluję!
Wszystko rośnie jak na drożdżach. Masz cudowną architekturę ogrodu i perfekcyjny dobór roślinek!!!
Pozdrawiam

Co prawda początki miałyśmy nie najlepsze-ale pierwsze koty za płoty

Mam nadzieję,że wspólna pasja pozwoli nam -zacząć od początku :P
Pozwoliłam sobie zwiedzić Twoje królestwo...cudne.Gratuluję!
Wszystko rośnie jak na drożdżach. Masz cudowną architekturę ogrodu i perfekcyjny dobór roślinek!!!
Pozdrawiam
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Krysiu, dziękuję za odwiedziny na blogu
, bardzo mi miło 


- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Ogródek KaRo cz.5
Odwiedziłam blog różany i jestem nim zachwycona.

Tyle pięknych róż, jest w czym wybierać. Musze powrócic i dokładnie przeglądność różany raj, raj dla oczu i duszy.




Tyle pięknych róż, jest w czym wybierać. Musze powrócic i dokładnie przeglądność różany raj, raj dla oczu i duszy.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22032
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Witajcie dziewczyny
Bardzo się cieszę z Waszych odwiedzin w moim wątku,choć sezon ogrodowy właściwie jest już poza nami to przecież umiemy rozprawiać o naszej pasji w nieskończoność.
I to jest wspaniałe,nie tracimy kontaktu ,nie robimy sobie przerwy na forum lecz rozmawiamy o roślinach i ogrodach bez względu na porę roku.
Stasiu - czy nie próbowałaś "skracać " swoich wysokich chryzantem?
Wczesne kilkakrotne uszczykiwanie u mnie przynosi efekt ale podsadzenie ich czymś niskim też jest dobrym rozwiązaniem.
Blog Ani jest różaną skarbnicą i z każdym rokiem będzie tam ciekawiej .
Koniecznie musimy pamiętać o nim i zaglądać tam w każdej chwili
Alimo miło mi ,że mnie odwiedziłaś.
Również wychodzę z założenia,że różnice zdań nie powinny kończyć ciekawych znajomości.
Cudownie,że przełamałaś dzielące nas lody...
A dziś u mnie raczej wiosenna pogoda ,ciepło i bardzo bardzo słonecznie...
Widzę z okna kwitnące pierwiosnki i ciemierniki.
Zupełnie jak wiosną.
Nie będę narzekać.... podoba mi się taka pogoda choć niesie ze sobą zagrożenie.

Bardzo się cieszę z Waszych odwiedzin w moim wątku,choć sezon ogrodowy właściwie jest już poza nami to przecież umiemy rozprawiać o naszej pasji w nieskończoność.
I to jest wspaniałe,nie tracimy kontaktu ,nie robimy sobie przerwy na forum lecz rozmawiamy o roślinach i ogrodach bez względu na porę roku.

Stasiu - czy nie próbowałaś "skracać " swoich wysokich chryzantem?
Wczesne kilkakrotne uszczykiwanie u mnie przynosi efekt ale podsadzenie ich czymś niskim też jest dobrym rozwiązaniem.
Blog Ani jest różaną skarbnicą i z każdym rokiem będzie tam ciekawiej .
Koniecznie musimy pamiętać o nim i zaglądać tam w każdej chwili

Alimo miło mi ,że mnie odwiedziłaś.
Również wychodzę z założenia,że różnice zdań nie powinny kończyć ciekawych znajomości.
Cudownie,że przełamałaś dzielące nas lody...

A dziś u mnie raczej wiosenna pogoda ,ciepło i bardzo bardzo słonecznie...

Widzę z okna kwitnące pierwiosnki i ciemierniki.
Zupełnie jak wiosną.
Nie będę narzekać.... podoba mi się taka pogoda choć niesie ze sobą zagrożenie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Witaj KaRo
konczy się czas chryzantem a zaczyna zimozielonych
z niecierpliwoscią czekam na zdjęcia Twoich okazów.są dla smoków wzorcowe
cmokasy z gór

konczy się czas chryzantem a zaczyna zimozielonych

z niecierpliwoscią czekam na zdjęcia Twoich okazów.są dla smoków wzorcowe
cmokasy z gór
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek KaRo cz.5
Witaj Krysiu....
Jestem ciekaw jak tam twoja męczennica?
moja jest jeszcze piękna....stoi na działce w szklarence.....
A z kilku sadzonek w domu....przyjęła się....jedna....ale już zaczyna ładnie iść ku niebu.....
będzie jak znalazł....na wypadek śmierci matki
Jestem ciekaw jak tam twoja męczennica?
moja jest jeszcze piękna....stoi na działce w szklarence.....
A z kilku sadzonek w domu....przyjęła się....jedna....ale już zaczyna ładnie iść ku niebu.....
będzie jak znalazł....na wypadek śmierci matki

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22032
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Szczególnie talerz smoczynkominismok pisze:Witaj KaRo![]()
konczy się czas chryzantem a zaczyna zimozielonych![]()
z niecierpliwoscią czekam na zdjęcia Twoich okazów.są dla smoków wzorcowe
cmokasy z gór



Ale pewnie będę nadal go focić nie mam wyboru

póki co mam już kwitnący ciemiernik i żółty pierwiosnek.
Piękna jest również olbrzymia skimia cała obsypana pąkami .
Zimy chyba jeszcze nie będzie.
Ryby nie zaszyły się jeszcze na dnie oczka lecz pływają pod powierzchnią lustra wody.
Nawet osoki nie opadły tak do końca na dno ,widać je również.
Na zimę jeszcze czas...
Grzesiu - passiflora nadal na balkonie

Jest w doskonałej formie,nie gubi liści jedynie pąki nie rozkwitają ale nie liczę na to.
Opadły zaledwie te liście które zżółkły w momencie wtargania jej do mieszkania.
Na szczęście wróciłam ją na balkon i jest ok.
Nie robię sadzonek ,nie mam czasu ani miejsca,może się uda utrzymać w dobrej kondycji tę którą mam? Bardzo na to liczę.

- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ogródek KaRo cz.5
Witam
Dziękuję za miłe powitanie
Pozdrawiam
Dziękuję za miłe powitanie

Pozdrawiam
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22032
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Moja paulownia ma takie pąki kwiatowe.Szkoda,że raczej nie zakwitnie....

Ale kwitnie już ciemiernik,a pszczółki chyba sie już wybudziły ze snu


Ale kwitnie już ciemiernik,a pszczółki chyba sie już wybudziły ze snu


Re: Ogródek KaRo cz.5





Napisz, proszę, czy ryby w tym oczku to tak same sobie radzą, czy zarybiałaś oczko, czy zdarza się, że ryb jest za dużo i co z nimi robisz?
Pozdrawiam. Zosiek.
mój ogródek
mój ogródek
- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ogródek KaRo cz.5
Witam z poranną kawą 
Karo powiedz proszę -czy paulownię zimujesz w gruncie? Moje już 2 zimę będą w gruncie....ale nie kwitną!!!

Karo powiedz proszę -czy paulownię zimujesz w gruncie? Moje już 2 zimę będą w gruncie....ale nie kwitną!!!
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22032
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Witaj Zosiu,bardzo mi miło,że mnie odwiedziłaś.
Z rybami nie miałam dotąd problemu.
Sporo ich mieszka w moim oczku ale nie jest ono przeładowane.
Czasem po zimie znajduję jakąś śniętą,czasem zdarza się to w sezonie ale nie jest to ani cykliczne ani liczne.
Nad kontrolą stanu ilościowego czuwa okoń :P
W ciągu tych wielu lat jeden raz zostało wyłapanych wędką kilka płoci w celach konsumpcyjnych.
Nic poza tym nie działo się w kierunku zmniejszenia rybiej populacji ale...
ale ciągle to wisi nade mną,bo zbyt dużo jest jednak ryb 'czarnych'.
Jak dotąd to tylko rozważania .
Alinko - moja paulownia to bardzo stary okaz ,ma już 6 a może 7 lat.
To problem by ustalić dokładnie ile bo nie prowadziłam takiej ewidencji (nadal nie prowadzę
)co kiedy posadziłam. Mam pewien punkt odniesienia i na tej podstawie określam mniej więcej wiek moich roślin.
W przypadku paulowni to jeszcze inna sprawa ,otóż kupiłam ją jako dorosłą roślinę z wykształconym już pniem. Nie miałam więc możliwości ścinania jej na dowolnym poziomie. Musiałam dostosować się do niej i tnę każdego roku silnie ale tylko jej koronę.
Z zimowaniem nie ma żadnego problemu.
A z kwitnieniem ? Niestety jest. Nie chce kwitnąc w naszych warunkach ,przynajmniej w moim rejonie. Usiłowałam kiedyś ją wspomóc owijając pąki kwiatowe włókniną ale to nie w tym pewnie tkwi problem. Przyjęłam więc,że nie zakwitnie u mnie i tnę ją mocno wiosną dla uzyskania ogromnego rozmiaru liści.
U Ciebie ma szansę zakwitnąć.Wiem,że dorosłe drzewo paulowni kwitnie w Raciborzu,wiem,że kwitnie bardziej na południe od naszych granic więc może i u Ciebie zakwitnie.
W wątku poświęconym paulowni ktoś pokazywał pąki ale nie pokazał już kwiatów (pewnie zmarzły),ktoś inny pokazuje kwiaty więc pewnie jest szansa na jej kwitnienie i powinnaś wierzyć ,że u Ciebie to nastąpi.
Ja nie wierzę tak 'święcie' ale po cichutku ...myślę sobie,że jak nie będzie prawdziwej zimy i jak nie będzie wiosennych przymrozków to może i mnie się kiedyś uda...
zobaczyć kwiaty na mojej paulowni .
Pozostaje nam czekać
Z rybami nie miałam dotąd problemu.
Sporo ich mieszka w moim oczku ale nie jest ono przeładowane.
Czasem po zimie znajduję jakąś śniętą,czasem zdarza się to w sezonie ale nie jest to ani cykliczne ani liczne.
Nad kontrolą stanu ilościowego czuwa okoń :P
W ciągu tych wielu lat jeden raz zostało wyłapanych wędką kilka płoci w celach konsumpcyjnych.
Nic poza tym nie działo się w kierunku zmniejszenia rybiej populacji ale...
ale ciągle to wisi nade mną,bo zbyt dużo jest jednak ryb 'czarnych'.
Jak dotąd to tylko rozważania .

Alinko - moja paulownia to bardzo stary okaz ,ma już 6 a może 7 lat.
To problem by ustalić dokładnie ile bo nie prowadziłam takiej ewidencji (nadal nie prowadzę

W przypadku paulowni to jeszcze inna sprawa ,otóż kupiłam ją jako dorosłą roślinę z wykształconym już pniem. Nie miałam więc możliwości ścinania jej na dowolnym poziomie. Musiałam dostosować się do niej i tnę każdego roku silnie ale tylko jej koronę.
Z zimowaniem nie ma żadnego problemu.
A z kwitnieniem ? Niestety jest. Nie chce kwitnąc w naszych warunkach ,przynajmniej w moim rejonie. Usiłowałam kiedyś ją wspomóc owijając pąki kwiatowe włókniną ale to nie w tym pewnie tkwi problem. Przyjęłam więc,że nie zakwitnie u mnie i tnę ją mocno wiosną dla uzyskania ogromnego rozmiaru liści.
U Ciebie ma szansę zakwitnąć.Wiem,że dorosłe drzewo paulowni kwitnie w Raciborzu,wiem,że kwitnie bardziej na południe od naszych granic więc może i u Ciebie zakwitnie.

W wątku poświęconym paulowni ktoś pokazywał pąki ale nie pokazał już kwiatów (pewnie zmarzły),ktoś inny pokazuje kwiaty więc pewnie jest szansa na jej kwitnienie i powinnaś wierzyć ,że u Ciebie to nastąpi.
Ja nie wierzę tak 'święcie' ale po cichutku ...myślę sobie,że jak nie będzie prawdziwej zimy i jak nie będzie wiosennych przymrozków to może i mnie się kiedyś uda...
zobaczyć kwiaty na mojej paulowni .

Pozostaje nam czekać
