Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Masz bardzo ładny ogród
Kawał roboty żeście z męzem wykonali . Skąd tyle siły bierzecie
? Ogród nie do poznania , no i te winogrona
.Pozdrawiam.
Pozdrawiam. Ewa
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Nie wiem, czy to jest dobry pomysł znów te truskawki przekopywać... przecież one nie na wieki. Będziesz je miała w tym miejscu jeszcze zaledwie ze 2 lata, wytrzymasz jakoś... chwasty padną zimą, to co zostanie przemotykujesz wiosną i koniec !! Jak Ci się nie chce to kup i połóż teraz paski czarnej folii w międzyrzędzia, a przez zimę chwasty same padną, zgniją, spulchnią ziemię.dominikams pisze: Musze wykopac truskawki i posadzic je jeszcze raz, bo tez sa w chwastach i nijak nie widzę mozliwosci odchwaszczenia ich bez wykopywania.
Widziałam na plantacjach truskawki poprzerastane chwastami i nic im nie było, owocowały jak głupie. Ponoć jak lato suche, to nawet lepiej jak chwasty rosną, ziemia tak bardzo nie obsycha, ale tego sprawdzać nie polecam
Przecież się wykończysz kobitko tym wiecznym przesadzaniem. Kolejne, nowe, posadzisz sobie na włókninie i nie będą zarastać, ale tych to lepiej nie ruszaj. "Dorosłe" truskawki niezbyt lubią przesadzanie.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Na tej fotce mi też te tujki wydają się zbyt blisko płotu.... może to tylko takie wrażenie?dominikams pisze:![]()
Ale się naryliście !! No i ta perspektywa.... wydaje się, że rosną hen... po horyzont
Te rury drenarskie... masa roboty!! Potem sadzenie !! Masz zacięcie, zanim się obejrzysz wiosna Cię zaskoczy przy takim tempie prac, nie spostrzeżesz się jak nadejdzie..
Ten kawał przekopany pod domem wydaje się ogromny
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Wpadłam pogratulować różanych zakupów
Podałaś nazwy u Neli, naprawdę piękności sobie zamówiłaś.
To będzie uczta w przyszłym roku, jak zakwitną
Podałaś nazwy u Neli, naprawdę piękności sobie zamówiłaś.
To będzie uczta w przyszłym roku, jak zakwitną
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Domiś, kawał dobrej roboty za Wami, pięknie będzie
te róże będziesz mieć od Gosi?
te róże będziesz mieć od Gosi?
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Nonono, jest na co popatrzeć! Ale będzie ładniuchno na wiosnę, a co dopiero za dwa - trzy lata...Atr. Nana to piekna sztuka, na wiosnę muszę koniecznie sobie posadzić, chociaż koncepcja mi siezmienia co chwilę...
A wrzosowisko dalej daje po oczach i ani myśli przestać...
A wrzosowisko dalej daje po oczach i ani myśli przestać...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- pyzia
- 200p

- Posty: 403
- Od: 18 maja 2009, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Dominiko widzę, że zacięcie Was nie opuszcza.
Jak pogoda się nie popsuje to chyba nie zatrzymasz się do wiosny
?
Ale efekty coraz lepsze!
Jak pogoda się nie popsuje to chyba nie zatrzymasz się do wiosny
Ale efekty coraz lepsze!
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Kurcze, kazali te tuje sadzic co 80 cm, co daje 40 cm na polowe rosliny, wiec myslalam, ze jak bedzie 45 cm od plotu, to bedzie ok. Ale daliscie mi do myslenia
Moze przesune je jednak?
W sumie to nie jest az tak duzo roboty, sadzenie tych co rosna od pn strony (te bez lisci) zajelo mi maksymalnie 3 godzinki. A i tak nie wszystkie sa jeszcze posadzone, zostalo jeszcze ze 20 kilka, czy jakos tak
Przy rurze bylo za to roboty strasznie duzo, ale to na szczescie za nami.
W planach jest oczywiscie agrowloknina i kora.
Aga - chwasty w truskawkach o tyle problematyczne, ze to perz jest, wiec nic nie zgnije przez zime, on odbija od korzeni. Ale popatrze - jeśli uda mi sie jakos je zidentyfikowac wsrod chwastow, to ok
W ogole to ja mialam je wywalic, bo to sa te wczesne niezbyt dobre, ale mi troche szkoda
Ach, kawelek przy domu tylko przekopany - kamienie nie sa wygrabione, bo ziemia niemilosiernie sie lepi. Po prostu nie da sie
Roze sa od Gosi. Juz sie nie moge doczekac kwitnienia, a nawet sadzenia
Wiecie co, ja to jednak lubie sie babrac w ziemi
Jedyne co mi przeszkadza przy tej pogodzie, ze rekawice przemakaja prawie natychmiast
Wreszcie wlaczyli nam prad (znaczy tu w okolicy nie bylo, wiec nie dzialal nadajnik i netu nie mielismy przez caly dzien). Dzieci w szkole mialy skrocone zajecia, bo przeciez po ciemku nie moga ich trzymac
Przy rurze bylo za to roboty strasznie duzo, ale to na szczescie za nami.
W planach jest oczywiscie agrowloknina i kora.
Aga - chwasty w truskawkach o tyle problematyczne, ze to perz jest, wiec nic nie zgnije przez zime, on odbija od korzeni. Ale popatrze - jeśli uda mi sie jakos je zidentyfikowac wsrod chwastow, to ok
W ogole to ja mialam je wywalic, bo to sa te wczesne niezbyt dobre, ale mi troche szkoda
Ach, kawelek przy domu tylko przekopany - kamienie nie sa wygrabione, bo ziemia niemilosiernie sie lepi. Po prostu nie da sie
Roze sa od Gosi. Juz sie nie moge doczekac kwitnienia, a nawet sadzenia
Wreszcie wlaczyli nam prad (znaczy tu w okolicy nie bylo, wiec nie dzialal nadajnik i netu nie mielismy przez caly dzien). Dzieci w szkole mialy skrocone zajecia, bo przeciez po ciemku nie moga ich trzymac
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Tak sobie myślę, że Ciebie to nic nie jest w stanie zatrzymać, nawet ulewne deszcze, mrozy...
Podziwiam Twój zapał, ja już w tym roku się podałam - zostały mi tylko krzewy do owinięcia agrowłókniną, ale to dopiero jak przyjdą mrozy. Inna sprawa, że z moją powierzchnią to można się szybko obrobić - u Ciebie to są dopiero hektary. Ale dopiero teraz widzę jak staranie i sukcesywnie rozwija się ogród.
PS. Mnie też się wydaje, że te tujki są ciut zbyt blisko ogrodzenia...
Podziwiam Twój zapał, ja już w tym roku się podałam - zostały mi tylko krzewy do owinięcia agrowłókniną, ale to dopiero jak przyjdą mrozy. Inna sprawa, że z moją powierzchnią to można się szybko obrobić - u Ciebie to są dopiero hektary. Ale dopiero teraz widzę jak staranie i sukcesywnie rozwija się ogród.
PS. Mnie też się wydaje, że te tujki są ciut zbyt blisko ogrodzenia...
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Tujki dzis przesadzilam
No dopiero po jednej stronie, ale dobre i to
Nie przesuwalam ich jednak za duzo, bo by mi zajely caly kawalek miedzy domem a ogrodzeniem
W razie czego będę ciac nozycami elektrycznymi, zeby utrzymac je w ryzach.
Co by tu jeszcze zrobic, tak sie zastanawiam
Moze uporzadkuje ten kawalek miedzy tujkami a domem, bo tam chwasty i chwasty
A mokra ziemia raczej sprzyja takim pracom. Byleby znowu nie zaczelo lac
Dostalam dzis od sasiadki zimozielonego bluszcza (ukorzenila), i przyszla laurowisnia od Sylwka. Dzięki!!!!
Co by tu jeszcze zrobic, tak sie zastanawiam
Dostalam dzis od sasiadki zimozielonego bluszcza (ukorzenila), i przyszla laurowisnia od Sylwka. Dzięki!!!!
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Domiś, Ty jesteś niemożliwa
chyba będziemy Cię wynajmować do oporządzenia ogródków jak Ci pracy u Ciebie braknie
chyba będziemy Cię wynajmować do oporządzenia ogródków jak Ci pracy u Ciebie braknie
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
O tak! A tę latarkę naczelną dołączymy gratis, żeby Ci krzywda nie byłaAniaDS pisze:Domiś, Ty jesteś niemożliwa![]()
chyba będziemy Cię wynajmować do oporządzenia ogródków jak Ci pracy u Ciebie braknie
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
No byleby nie do wygrabiania kamieni, to na wszystko inne sie zgadzam
A dzis nic nie robie, bo pogoda sie skiepscila, i zaczelo padac. W dodatku wieje, choc troche mniej niz wieczorem i w nocy
No, moze wiazy wkopie, bo posadzilam w donicach, ale jeśli uda mi sie je wkomponowac tam, gdzie mysle, zeby je wkomponowac, to moze daloby rade choc dwa posadzic w tym roku
Dziewczyny choruja, tzn Maja juz prawie dobrze, ale ucho zaczelo bolec, wiec wieczorem bylysmy z wizyta u lekarza. Poprosilam o antybiotyk miejscowy, bo powinien dobrze to zwalczyc. Na wszelki wypadek mam recepte na ogolny, ale dzis ucho sie czuje dobrze
Za to Zoska jest na pograniczu przeziebienia i nie wiadomo czego - pani doktor sama nie wiedziala, czy dawac jej anybiotyk, czy nie, wiec postanowilam czekac, z rezerwowa recepta w razie naglego pogorszenia
Generalnie w szkole epidemia, klasy swieca pustkami
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
Domiś... jak to wirusowe, to nie ma co spieszyć się z podaniem antybiotyku
U Ani temperatura w granicach 38,3 - 39,4 utrzymywała się przez 6 dni, ale oprócz kataru i lekkiego kaszlu - nic
Przetrzymaliśmy zbijając gorączkę... ale tylko wtedy, kiedy rzeczywiście widać było, że źle się czuje...
Przeszło...
Czasem trzeba dać organizmowi powalczyć... i wzmocnić odporność
U Ani temperatura w granicach 38,3 - 39,4 utrzymywała się przez 6 dni, ale oprócz kataru i lekkiego kaszlu - nic
Przetrzymaliśmy zbijając gorączkę... ale tylko wtedy, kiedy rzeczywiście widać było, że źle się czuje...
Przeszło...
Czasem trzeba dać organizmowi powalczyć... i wzmocnić odporność


