W.o...Kotach - 3cz.(07.01-08.06)

Eliza · Post » 4 sie 2007, o 21:52

Pewnie że tak.Moja kotka spała kiedyś tak że wypisz wymaluj KONIK MORSKI.Tak śmiesznie podkurczyła tylne łapki i przyciągnęła głowę do siebie śpiąc na boku, że miałam tylko jedno skojarzenie-konik morski.

amba19 · Post » 5 sie 2007, o 20:22

Spiący Bubek

Eliza · Post » 5 sie 2007, o 20:47

Kocisko o pięknych proporcjach ciała. Fantastyczne plamki zwłaszcza ten czarny trójkącik pod bródką ( pierwszy raz taki widzę u kota). Do tego śnieżnobiałe łapki i różowe poduszeczki. Och!

amba19 · Post » 5 sie 2007, o 21:10

Elizo właśnie przeczytałam historię Twojej koteczki Tiny. Spłakałam się jak bóbr.

amba19 · Post » 5 sie 2007, o 21:12

Eliza pisze:Kocisko o pięknych proporcjach ciała. Fantastyczne plamki zwłaszcza ten czarny trójkącik pod bródką ( pierwszy raz taki widzę u kota). Do tego śnieżnobiałe łapki i różowe poduszeczki. Och!

Przez tę czarną brodę Bubek wygląda jakby się śmiał przez cały czas!

amba19 · Post » 5 sie 2007, o 21:28

Uśmiechnięty Bubek

Eliza · Post » 6 sie 2007, o 09:57

amba19 pisze:Elizo właśnie przeczytałam historię Twojej koteczki Tiny. Spłakałam się jak bóbr.

Dziękuję, myślałam że juz tego nikt nie czyta. Już niedługo minie rok, a ja ciągle

Agula76 · Post » 6 sie 2007, o 10:41

Witam !
Pozwólcie że przedstawię mojego "księcia" w kocim bractwie.
Mój kocur tak jak ja uwielbia rośliny. Dosłownie i w przenośni

Nie mam ogrodu, tylko balkon co nie przeszkadza nam traktować tego jako oazy spokoju i zieleni. Delektujemy się roślinkami, ja ich widokiem, mój kocur smakiem

.Zje praktycznie wszystko...
Poza roślinami jest fanem rybek.
Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam

agrazka · Post » 8 sie 2007, o 00:54

przystojny z niego książe

aniab · Post » 13 sie 2007, o 14:35

Agula76 pisze: Delektujemy się roślinkami, ja ich widokiem, mój kocur smakiem .Zje praktycznie wszystko...

witaj!

żeby tylko nie najadł się czegoś, co mu zaszkodzi...

jakby co, chętnie podrzucę linka do listy roślin trujących dla kotów

anick315 · Post » 14 sie 2007, o 08:57

Dołączę do kociego wątku. Oto mój przychówek. Może ktoś chce przygarnąć maluszka jak ciut odchowam?

anick315 · Post » 14 sie 2007, o 08:58

alka · Post » 14 sie 2007, o 10:31

Śliczne te maluszki. Oby znalazły kochających opiekunów.
Zaglądam często do tego wątku, bo też jestem kocią mamą.
Kiedyś kotów nie lubiłam. Potem zbudowałam dom, razem ze mną zamieszkały w nim myszki, no to potrzebny był kot na służbę. Kot zamieszkał "na salonach", a myszy wyłapałam łapką.
Dzisiaj mam trzy koty. Tak jakoś wyszło i muszę bardzo się pilnować, żeby nie było ich więcej. Myszy miewam - czasem któreś kocisko przyniesie w pysku. Żywą, żeby się pochwalić, a może podzielić? Kto wie co w kocim łebku mieszka... Mój Pan mawia, że w następnym życiu, chciałby być moim kotem...
Najstarszy, bo dziś już 10-letni Killer /to na pamiątkę premiery filmu/.

aniab · Post » 15 sie 2007, o 20:36

piękny rudzielec

alka · Post » 16 sie 2007, o 00:40

Potem była Rysia. Ryszarda-Gabriela /też z filmu, żeby było do kompletu/. Ma 6 lat i maniery arystokratki. W przeciwieństwie do Killera nie lubi się przytulać, nie pcha się na kolana, ale gdziekolwiek bym nie była, czy w domu, czy w ogrodzie, Rysia jest zawsze obok mnie.