Kwitnące cudo! cz.3
-
Nicegarden
- 200p

- Posty: 289
- Od: 5 sie 2009, o 23:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: U.K
Re: Kwitnące cudo! cz.3
Dziękuję,tak to już jest że jak człowiek kocha góry to...mieszka nad morzem.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
? Sokrates
? Sokrates
- coccinella
- 1000p

- Posty: 1284
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Re: Kwitnące cudo! cz.3
Witam!
ależ się zagadkowo robiło ;)
ja się nie znam, nie zgaduję dalej.
Zdjecia jak zwykle piękne, płącząca wierzba podoba mi się najbardziej. Od siebie póki co nie wrzucęnic, bo mam szpital w domu
ależ się zagadkowo robiło ;)
ja się nie znam, nie zgaduję dalej.
Zdjecia jak zwykle piękne, płącząca wierzba podoba mi się najbardziej. Od siebie póki co nie wrzucęnic, bo mam szpital w domu
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kwitnące cudo! cz.3
Dobra to ja powiem to magnolia kobus - m. japońska chyba najpopularniejsza u Nas w kraju.
Ale owoce ma nietypowe to trudno stwierdzić cóż to jest.
No zresztą magnolię to ludzie poznają jak
mają kwiaty i jak mają duuuże liście. Przynajmniej tak niektórzy sądzą. Słyszałem jak takie dwie Panie rozmawiały
w parku na temat wielkiej magnolii. Najlepsze jest to że to nie była magnolia a katalpa.
Znajomość Polaków jak chodzi o drzewa jest na dość niskim poziomie. Ale z drugiej strony nie każdy musi
czy ma obowiązek potrafić rozpoznać drzewa. Szkoda. A w szkołach to teoretycznie tego uczą.
I jak już mówią o tym to powiedzą o 10 drzewach w taki sposób że dziecko nie ma ochoty poznać następne.
Teoria w ciasnej klasie jest bez sensu. Najlepszy byłby spacer z nauczycielem po parku ale
to też już w grę nie wchodzi. Bo po co. Ze szkoły jak już wychodzą to do kina ewentualnie teatr. A gdzie lekcje
przyrody się podziały. Ogrody Botaniczne czy Zoologiczne czekają na takie wycieczki.
Pamiętam jak do Wrocławia jechałem go zwiedzać. Był taki plan: centrum, OB, ZOO i Panorama Racławicka.
Skończyło się na panoramie i centrum. I przez 5 godzin gniliśmy na rynku w jakimś fast foodzie.
Nauczyciele stwierdzili że na zoo jest za ciepło i tam śmierdzi a na OB to powiedzieli że to bzdura bo
kogo głupie kwiatki obchodzą. Oczywiście większość się ucieszyła bo mogła imprezować po cichu w knajpie
a ja miałem kryzys bo bardzo chciałem zobaczyć te miejsca. Teraz muszę znowu tam pojechać ale już indywidualnie
gdzie nikt nie powie że rośliny to bzdura.
To była parę dobrych lat temu ale wątpię żeby
ta opinia uległa zmianie.
Ale owoce ma nietypowe to trudno stwierdzić cóż to jest.
mają kwiaty i jak mają duuuże liście. Przynajmniej tak niektórzy sądzą. Słyszałem jak takie dwie Panie rozmawiały
w parku na temat wielkiej magnolii. Najlepsze jest to że to nie była magnolia a katalpa.
Znajomość Polaków jak chodzi o drzewa jest na dość niskim poziomie. Ale z drugiej strony nie każdy musi
czy ma obowiązek potrafić rozpoznać drzewa. Szkoda. A w szkołach to teoretycznie tego uczą.
I jak już mówią o tym to powiedzą o 10 drzewach w taki sposób że dziecko nie ma ochoty poznać następne.
Teoria w ciasnej klasie jest bez sensu. Najlepszy byłby spacer z nauczycielem po parku ale
to też już w grę nie wchodzi. Bo po co. Ze szkoły jak już wychodzą to do kina ewentualnie teatr. A gdzie lekcje
przyrody się podziały. Ogrody Botaniczne czy Zoologiczne czekają na takie wycieczki.
Pamiętam jak do Wrocławia jechałem go zwiedzać. Był taki plan: centrum, OB, ZOO i Panorama Racławicka.
Skończyło się na panoramie i centrum. I przez 5 godzin gniliśmy na rynku w jakimś fast foodzie.
Nauczyciele stwierdzili że na zoo jest za ciepło i tam śmierdzi a na OB to powiedzieli że to bzdura bo
kogo głupie kwiatki obchodzą. Oczywiście większość się ucieszyła bo mogła imprezować po cichu w knajpie
a ja miałem kryzys bo bardzo chciałem zobaczyć te miejsca. Teraz muszę znowu tam pojechać ale już indywidualnie
gdzie nikt nie powie że rośliny to bzdura.
ta opinia uległa zmianie.
Re: Kwitnące cudo! cz.3
A ja byłam na wycieczce we wrocławskim OB... w liceum... specjalnie, żeby obejrzeć kwiatki
a że to był przełom maja i czerwca, było cudnie
Ale mieliśmy zapalonego biologa, który potrafił nas na lekcjach oprowadzać po okolicy, żebyśmy zobaczyli, gdzie miłorząb rośnie i w ogóle
Żeby było śmieszniej - z tymi pospolitymi właśnie mam problemy... nikt mi tej wiedzy nie wpoił
Ale mieliśmy zapalonego biologa, który potrafił nas na lekcjach oprowadzać po okolicy, żebyśmy zobaczyli, gdzie miłorząb rośnie i w ogóle
Żeby było śmieszniej - z tymi pospolitymi właśnie mam problemy... nikt mi tej wiedzy nie wpoił
Re: Kwitnące cudo! cz.3
Madziu;w myśl zasady,jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma.Chociaż,też wolę góry.
Iwonka;to Ciebie dopadło,ale przy tej pogodzie to nie trudno o przeziębienie czy złapanie grypy.Życzę tobie i rodzinie dużo zdrowotności.
Gosiu;miałaś szczęście uczestniczyć w wycieczce pt.OB w odpowiednim czasie,ale zgadzam się z Tobą ,pospolite drzewa ciężko się rozpoznaje.
Krzysiu;to prawda z tymi wycieczkami,odbębnić byle gdzie i byle jak,aby było zaliczone.Ale z drugiej strony,czy młodzi są zainteresowani,roślinami,kwiatami,krzakami,tu już duża rola nauczyciela.
Wszystkich pozdrawiam. Ryszard
Iwonka;to Ciebie dopadło,ale przy tej pogodzie to nie trudno o przeziębienie czy złapanie grypy.Życzę tobie i rodzinie dużo zdrowotności.
Gosiu;miałaś szczęście uczestniczyć w wycieczce pt.OB w odpowiednim czasie,ale zgadzam się z Tobą ,pospolite drzewa ciężko się rozpoznaje.
Krzysiu;to prawda z tymi wycieczkami,odbębnić byle gdzie i byle jak,aby było zaliczone.Ale z drugiej strony,czy młodzi są zainteresowani,roślinami,kwiatami,krzakami,tu już duża rola nauczyciela.
Wszystkich pozdrawiam. Ryszard
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kwitnące cudo! cz.3
Gosiu miałaś szczęście że trafiłaś na takiego biologa.
Pamiętam że miałem bodaj jedna nauczycielkę z biologi która
uwielbiała swój zawód i przyrodę. Przynosiła nam próbki wody ze stawów
a my je analizowaliśmy i szukaliśmy organizmy żyjące w tej wodzie.
To są ciekawe zajęcia. Tak samo nauka rozpoznawania. Mój brat ma
wspaniała książkę do biologi z gimnazjum. Jest tam masa pięknych fotografii
ale co z tego jak na żywo to nie zobaczą. Większość społeczeństwa to wzrokowcy
w tym ja. Lepiej jest coś zobaczyć, dotknąć, powąchać w realu niż oglądać na zdjęciach.
Zdjęcia wszystkiego nie odzwierciedlają.
Rysiu w tym sęk. Teraz większość (nie wszyscy) traktują rośliny może nie jak zło konieczne
ale jak coś co jest, nic nadzwyczajnego, coś co jest nudnym standardem. Każdy może przecież
drzewo zobaczyć. No i wolą komputery, kina i nową technologię. Co to za szpan posiadać mydleńca
w ogrodzie. Lepiej jest mieć plazmę albo kino domowe. To jest szpan. Ten Ktoś jest wtedy kimś
Oczywiście są też ludzi co lubią i gadżety i rośliny i się z tym nie chwalą i oby takich było więcej.
A wycieczka do parku czy na skwer gimnazjalistom dobrze zrobi. Przynajmniej się rozruszają.
I a nóż się zainteresują.
Bo drzewa to nie tylko zielsko ale to jest Nasze życie. Bez nich NAS by nie było.
Nie było by tylu przypraw (jak cynamon), owoców, orzechów, mebli, paneli, domów czy tylu leków ile mamy
Pamiętam że miałem bodaj jedna nauczycielkę z biologi która
uwielbiała swój zawód i przyrodę. Przynosiła nam próbki wody ze stawów
a my je analizowaliśmy i szukaliśmy organizmy żyjące w tej wodzie.
To są ciekawe zajęcia. Tak samo nauka rozpoznawania. Mój brat ma
wspaniała książkę do biologi z gimnazjum. Jest tam masa pięknych fotografii
ale co z tego jak na żywo to nie zobaczą. Większość społeczeństwa to wzrokowcy
w tym ja. Lepiej jest coś zobaczyć, dotknąć, powąchać w realu niż oglądać na zdjęciach.
Zdjęcia wszystkiego nie odzwierciedlają.
Rysiu w tym sęk. Teraz większość (nie wszyscy) traktują rośliny może nie jak zło konieczne
ale jak coś co jest, nic nadzwyczajnego, coś co jest nudnym standardem. Każdy może przecież
drzewo zobaczyć. No i wolą komputery, kina i nową technologię. Co to za szpan posiadać mydleńca
w ogrodzie. Lepiej jest mieć plazmę albo kino domowe. To jest szpan. Ten Ktoś jest wtedy kimś
Oczywiście są też ludzi co lubią i gadżety i rośliny i się z tym nie chwalą i oby takich było więcej.
A wycieczka do parku czy na skwer gimnazjalistom dobrze zrobi. Przynajmniej się rozruszają.
I a nóż się zainteresują.
Nie było by tylu przypraw (jak cynamon), owoców, orzechów, mebli, paneli, domów czy tylu leków ile mamy
Re: Kwitnące cudo! cz.3
Krzysiu... i dlatego my tu na forum jesteśmy... bo w realu zwykle nie ma z kim pogadać o roślinkach
Koleżanki patrzą jak na ufo
Koleżanki patrzą jak na ufo
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kwitnące cudo! cz.3
O tak. Kumple stwierdzili że nienormalny jestem
jak się o moim hobby dowiedzieli.
Inny stwierdził że przeczę prawom dzisiejszego świata
i że z innej planety jestem.
Ale jak krzyżówkę rozwiązywali to Kto podał im nazwę krzewu
iglastego na trzy litery

jak się o moim hobby dowiedzieli.
Inny stwierdził że przeczę prawom dzisiejszego świata
i że z innej planety jestem.
Ale jak krzyżówkę rozwiązywali to Kto podał im nazwę krzewu
iglastego na trzy litery
Re: Kwitnące cudo! cz.3
Krzyś, może Ty jesteś z innej planety, a tym spodkiem to przyleciałeś na Ziemię?
Koledzy krzyżówki rozwiązują?
Rany, kiedy ja ostatnio coś takiego robiłam...

Koledzy krzyżówki rozwiązują?
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kwitnące cudo! cz.3
Ja nim przyleciałem
A krzyżówkę czasem się porozwiązuję na wakacjach przy
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6250
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
Re: Kwitnące cudo! cz.3
Teraz rozumiem, skąd ta niechęć do Podium
Prywata, mój drogi, prywata
A tak swoją drogą - u nas dziś referendum w sprawie odwołania władz miasta
Prywata, mój drogi, prywata
A tak swoją drogą - u nas dziś referendum w sprawie odwołania władz miasta
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwitnące cudo! cz.3
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Kwitnące cudo! cz.3
Numer jeden to może forsycja pośrednia a numer dwa
Jałowiec.
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock






