
Jaskry azjatyckie - prośba o wymianę doświadczeń
-
- 1000p
- Posty: 1679
- Od: 24 sie 2009, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Piętką do góry yes
i jeszcze namoczyć no więc muszę odkopac zła pani w ogrodniczym mi tego nie powiedział szlag
może sie jeszcze uda naprawić bład


może sie jeszcze uda naprawić bład

pozdrawiam zielono zakęconych Marzena:)
Spełnione marzenie Marzenki
Spełnione marzenie Marzenki
-
- 200p
- Posty: 370
- Od: 29 cze 2009, o 00:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Ja bym posadziła dopiero wiosną.
W naszych warunkach jaskier raczej zimy nie przetrzyma (przynajmniej u mnie- dwie próby skończyły się fiaskiem).Myślę ,że "pazurki" przewchowywane w chłodnym miejscu w torfie (często zbyt mocno wysychają) do wiosny spokojnie wytrzymają.
Dawidzie,powinieneś jeszcze wiedzieć ,że przed sadzeniem wiosną "pazurki" moczy się w wodzie,by nabrały jędrności przez co łatwiej rozpoczną wegetację .
W naszych warunkach jaskier raczej zimy nie przetrzyma (przynajmniej u mnie- dwie próby skończyły się fiaskiem).Myślę ,że "pazurki" przewchowywane w chłodnym miejscu w torfie (często zbyt mocno wysychają) do wiosny spokojnie wytrzymają.
Dawidzie,powinieneś jeszcze wiedzieć ,że przed sadzeniem wiosną "pazurki" moczy się w wodzie,by nabrały jędrności przez co łatwiej rozpoczną wegetację .
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Jaskier peoniowy
Witam od dzisiaj i ja dołączyłam do zacnego grona forumowiczów:)Ja też mam problem z jaskrami bo ich wsadziłam do gruntu 31 pażdziernika!!! i nie wiem co teraz z tym zrobic czy wykopac czy zostawić. Na razie rabatke przykryłam kocem a na niego folia. Doradżcie co zrobić bo pazurki wcześniej namoczyłam i nie wiem czy mi się przetrzymają do wiosny.Pomocy






- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Jaskier peoniowy
Czyli doradzasz żeby wykopać a zawilce też???
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 11 paź 2009, o 08:44
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Re: Jaskier peoniowy
Napisz skąd pochodzisz. Jeśli z pasa zachodniego to jest szansa, że przeżyją w gruncie. Tylko nie koc. Obsyp torfem, trocinami, ziemia kompostową.
Jeśli z innego regionu to raczej marne szanse na przetrwanie. Spróbuj wykopać jedna i zobacz w jakim jest stanie. Jeśli nie skiełkowała to wykop i pozostałe. Skiełkowane wsadź do doniczki i próbuj może ci zakwitnie zimą(musisz doświetlać) a pozostałe wsyp do filtra do kawy. Potem do papierowej torebki i wstaw na spód do lodówki tam gdzie trzymasz warzywa. Co jakiś czas sprawdzaj stan pazurków.
Zanim je zapakujesz to pamiętaj one muszą być suche, a nie takie prosto z grządki czyli dzień muszą leżeć by obeschły.
Jeśli z innego regionu to raczej marne szanse na przetrwanie. Spróbuj wykopać jedna i zobacz w jakim jest stanie. Jeśli nie skiełkowała to wykop i pozostałe. Skiełkowane wsadź do doniczki i próbuj może ci zakwitnie zimą(musisz doświetlać) a pozostałe wsyp do filtra do kawy. Potem do papierowej torebki i wstaw na spód do lodówki tam gdzie trzymasz warzywa. Co jakiś czas sprawdzaj stan pazurków.
Zanim je zapakujesz to pamiętaj one muszą być suche, a nie takie prosto z grządki czyli dzień muszą leżeć by obeschły.
Zoja
- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Jaskier peoniowy
Dziękuję bardzo jutro pobiegnę na grządkę i wykopię bo ja z podkarpacia okolice Mielca 

- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Jaskier peoniowy
U mnie na północnym Mazowszu jaskry bardzo starannie przykryte zimy nie przetrwały.
Zawilce ubiegłą zimę (fakt,łagodną) niczym nie okryte zniosły nadzwyczaj dobrze.
Zawilce ubiegłą zimę (fakt,łagodną) niczym nie okryte zniosły nadzwyczaj dobrze.
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Jaskier peoniowy
o widzisz ja dzisiaj jaskry wykopałam z powrotem a zawilce zostawiłam bo boje sie że ich nie znajadę może i mnie uda sie im przetrwac zimę. Pozdrawiam 

- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Jaskier peoniowy
Zawilce spokojnie przetrwają, wystarczy trochę liści - z jaskrami niestety tak się nie udaje, giną bezpowrotnie
ja pewnej wiosny zrobiłem eksperyment z jaskrami, podpędziłem je w doniczkach w marcu, niestety z 12 sztuk listki wypuściło tylko 5 sztuk, i to takie mizerne (szybko zżółkły), że nie było mowy o kwitnieniu
ale może tej wiosny spróbuję ..


Kuba
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jaskier peoniowy
Kupiłam w tym roku trochę bulwek Jaskrów. Jak tak czytam Wasze posty to się załamuję - że nie wychodzą, że gniją, że jakieś robaki czy deszcz ... spróbuje i będę się starać. Może się uda. Myślę, że w niejednym w/w przypadku niepowodzenia przyczyną był brak 24 godzinnej kąpieli
Taki błąd zrobiłam rok temu. Jakie bulwki innych roślin powinno się jeszcze kąpać?

-
- 100p
- Posty: 110
- Od: 19 lut 2010, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i jego okolice
Re: Jaskier peoniowy
Bulwki liatry i zawilców należy moczyć przed wysadzeniem. Tak przynajmniej zalecają na opakowaniach