
Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.1
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Stasiu... jak po dobry humor, to tylko do Ciebie 

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Witajcie Moi Drodzy!!!
Dawidku, bardzo się cieszę, że cos tam ode mnie się u Ciebie ruszyło. Trzymam kciuli. A tak w ogóle to Ty już po szkole i od razu do kompa do znajomych? Miło, że o nas pamietasz, ale nauka... na pierwszym miejscu. Pa
Gosiaczku, u Ciebie to dopiero wesoło, "kropka nad i" się umywa od dyskusji na Twoim wątku.
Dla Gosiaczka:
Na balu dla dorosłych mała Gosia się przedstawia: "Dzień dobry jestem panna Gosia"
Mama zwraca jej uwagę, by następnym razem nie mówiła panna Gosia tylko Gosia.
"Dzień dobry. Jestem Gosia, ale już nie panna...."

Dawidku, bardzo się cieszę, że cos tam ode mnie się u Ciebie ruszyło. Trzymam kciuli. A tak w ogóle to Ty już po szkole i od razu do kompa do znajomych? Miło, że o nas pamietasz, ale nauka... na pierwszym miejscu. Pa
Gosiaczku, u Ciebie to dopiero wesoło, "kropka nad i" się umywa od dyskusji na Twoim wątku.
Dla Gosiaczka:
Na balu dla dorosłych mała Gosia się przedstawia: "Dzień dobry jestem panna Gosia"
Mama zwraca jej uwagę, by następnym razem nie mówiła panna Gosia tylko Gosia.
"Dzień dobry. Jestem Gosia, ale już nie panna...."



Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
A ja jestem Gosia, ale bez "Mał-" 
Dobrze, że ta dyskusja u mnie jest pisana, bo bym Was nie przekrzyczała, Bozia głosik dała lichutki

Dobrze, że ta dyskusja u mnie jest pisana, bo bym Was nie przekrzyczała, Bozia głosik dała lichutki

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Gosiaczku, jak masz lichutki głosik, to może pięść masz mocną.
Po drugie: nikt na Ciebie nie krzyczy, gdzieżby kto śmiał....


Po drugie: nikt na Ciebie nie krzyczy, gdzieżby kto śmiał....



Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Wysiałem ostatnio też od Ciebie nasiona ketmii syryjskiej, ale jeszcze nic nie kiełkuje, bo minął dopiero tydzień od wysiania...stasia109 pisze:Dawidku, bardzo się cieszę, że cos tam ode mnie się u Ciebie ruszyło. Trzymam kciuli. A tak w ogóle to Ty już po szkole i od razu do kompa do znajomych? Miło, że o nas pamietasz, ale nauka... na pierwszym miejscu. Pa
Tak, ledwo wróciłem ze szkoły to od razu na kompa bo póki brat nie wrócił, bo jak on się rozsiądzie to...ja wejdę za 2 godziny

- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Witaj wesoła Kobietko
Chyba masz baaardzo szerokie rękawy
,i z nich sypiesz kawałami.
Dawno nie śmiałam się tak jak "u Ciebie"
A pierzynkę zdjęłaś z pelargonii czy je przesadziłaś w donice?
Dzisiaj było ładne słoneczko, tylko ten wiatr.
Niedługo trzeba będzie moher wyciągnąć ;:116
Kto ma
Pozdrawiam.
Chyba masz baaardzo szerokie rękawy

Dawno nie śmiałam się tak jak "u Ciebie"
A pierzynkę zdjęłaś z pelargonii czy je przesadziłaś w donice?
Dzisiaj było ładne słoneczko, tylko ten wiatr.
Niedługo trzeba będzie moher wyciągnąć ;:116



Kto ma


Pozdrawiam.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
I w ten to sposób dowiedzieliśmy się, ze w ogródku Dawidka rośnie jeszcze... bratdawidbanan pisze: Tak, ledwo wróciłem ze szkoły to od razu na kompa bo póki brat nie wrócił, bo jak on się rozsiądzie to...ja wejdę za 2 godziny

-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Gorzatko, ale on ogród ma w czterech literachgorzata76 pisze:I w ten to sposób dowiedzieliśmy się, ze w ogródku Dawidka rośnie jeszcze... bratdawidbanan pisze: Tak, ledwo wróciłem ze szkoły to od razu na kompa bo póki brat nie wrócił, bo jak on się rozsiądzie to...ja wejdę za 2 godziny


Brat ma 15 lat(w styczniu 16)...
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Stasiu , czy Ty kobietonie masz dobrze w głowie? Gołe nogi i krótki rękaw przy takiej pogodzie? jeszcze nam tu jakieś wirusa wschodniego puścisz na forum !stasia109 pisze: szybciutko do domciu. Oho, zaczyna się katar i kichanie, ale tak jest jak się wychodzi na dwór w krótkim rękawie i gołych nóżkach, Oj ta Stasia?! Co ja mam z nią za kłopotSzkoda gadać.
Dbaj o zdrowie, bo kto nas będzie rozweselał w te ponure dni?

- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Forum jest już odporne.
Wirus był tu całą noc

Wirus był tu całą noc


Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Może właśnie Stasieńka nam go wcisnęła ? Stasiu, przyznaj się bez bicia!maryla-56_56 pisze:Forum jest już odporne.
Wirus był tu całą noc![]()

- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
STASIU ,pochwal się ,jakie jeszcze roślinki kupiłaś .
Gdzie to wszystko pochowałaś .
Dbaj o siebie ,nie chodź goła ,bo jak się rozchorujesz ,to kto będzie sadził te wszystkie nowe nabytki . ;:78

Gdzie to wszystko pochowałaś .

Dbaj o siebie ,nie chodź goła ,bo jak się rozchorujesz ,to kto będzie sadził te wszystkie nowe nabytki . ;:78
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
O jędzo jedna, a o mnie już zapomniałaś???
No tak mi to zawsze wiatr w oczy....
;:46

No tak mi to zawsze wiatr w oczy....
;:46
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Witam odwiedzających, pouczajacych, pamiętających.
Z tym wirusem, to ja niechcący. Przy kichaniu oplułam kompa no i może jakieś bakteryje wleciały do FO, ale jak to już nie wiem. Jolciu, calkiem goła to nie latam, boby ludziska ze wsi za mną z żelazkiem latali i chcieli wyprasować moją " pomiętą sukienkę"
Już sobie to wyobrażam: biegam golusieńka po ogrodzie, ulicy, sklepie ogrodniczym, a za mną gromada życzliwych ludzisk z żelazkami..... chyba pęknę ze śmiechu.
Oto moje wczorajsze zakupy:

teraz szczegóły: co to jest, ta srebrna roślinka:

Prawie wszystko posadzone. Prawie, robi dużą różnicę, bo jeszcze wiele cebulek a nawet lilii zostało. Jutro postaram się nadrobić zaległości. Może się wrescie uda.
Z tym wirusem, to ja niechcący. Przy kichaniu oplułam kompa no i może jakieś bakteryje wleciały do FO, ale jak to już nie wiem. Jolciu, calkiem goła to nie latam, boby ludziska ze wsi za mną z żelazkiem latali i chcieli wyprasować moją " pomiętą sukienkę"


Oto moje wczorajsze zakupy:


teraz szczegóły: co to jest, ta srebrna roślinka:





Prawie wszystko posadzone. Prawie, robi dużą różnicę, bo jeszcze wiele cebulek a nawet lilii zostało. Jutro postaram się nadrobić zaległości. Może się wrescie uda.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie !!!
Stasiu, wieeele bym dała, aby zobaczyć taką akcje na żywo !stasia109 pisze: Jolciu, calkiem gola to nie latam, boby ludziska ze wsi za mną z żelazkiem latali i chcieli wyprasować moją " pomiętą sukienkę"![]()
już sobie to wyobrażam: biegam golusieńka po ogrodzie, ulicy, sklepie ogrodniczym, a za mną gromada życzliwych ludzisk z żelazkami..... chyba pęknę ze śmiechu.

Nie pamiętam nazwy tej srebrnej roślinki, ale nie przeżyje zimy w ogrodzie, choć 2 lata temu miła panienka na stoisku ogrodniczym w Castoramie wmawiała to ludziom.
