Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.1

[igielka78]

Stasiu, widzę, że pomimo zimna poczucie humoru cię nie opuszcza

[gorzata76]

Stasiu... trzeba było mówić, w kopertach bym Ci liście wysyłała
Masz rację... trochę mrozu i wszystko oklapło
Ale pelargonie mają "wypasioną" narzutkę

[RomciaW]

Stasiu a ja mam jeszcze róże posadzić

[stasia109]

Witajcie Kochani!!!!
Humor, humorkiem, ale szlaken-trafen z zimą, ja już wyglądam za wiosną, a tu piszą, że ona dopiero w Afryce.
Liści, to ja mam dużo. Już 7 worków, w tym 4 własnoręcznie zbieranew mieście Opolu, pod oknami kamienicy, gdzie mieszka moja Matula. Szukałam mocznika (nie mylić z moczem) i taki nawóz sprzedają na wiosnę. Ale mam wapno, azofoskę, więc będę robić przekładaniec z liści.
Roma, piszesz, że masz jeszcze róże posadzić. Ja mam róże do posadzenia, do przesadzenia, a jeszcze kupuję roślinki (dzisiaj tak fajnie i spokojnie było w ogrodniczym), nie umiem się powstrzymać. Widziałam "krzewuszkę" za którą wiosną zapłaciłam 23 zł + kurier. A teraz taka sama jest za... 6,80. No i wiele innych ciekawych roślin jest w wyprzedaży, niektóre naprawdę za małe pieniądze. Kupiłam także worki jutowe, agrowłókninę do przykrycia. A tak w ogóle to pojechałam po ziemię, aby dobrze nakryć korzenie roślin i drzewek. W rezultacie, ziemi nie kupiłam bo zapomniałam. Wydałam niecałe 120 zł. i szczęśliwa wróciłam do domciu. M jeszcze nie było to zdążyłam pochować w różnych miejscach moje nowe nabytki.
Wybaczcie muszę kończyć, bo M się przypomniała, że trzeba zrobić kosztorysy, a do czarnej roboty w tym domu jest .... Marysia, czyli ja.
Całuję mocno, mocno pa

[Danio]

Trudno, pierwszy porządny przymrozek za nami. Sezon zakończony. Ogłaszam rozpoczęcie odliczania do wiosny, to tylko 4 miesiące
Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko Dorota

[RomciaW]

Stasieńko ale Ty na miejscu a ja 108 km do pokonania

[stasia109]

Danio!
Jakie 4 miesiące? U Ciebie wiosna jest w lutym? Bo tu na wsi, dobrze będzie, jak wiosna przyjdzie za 6 m-cy, czyli w kwietniu. Ale, aby Twoje proroctwo sie spęłniło będę trzymać kciuki. Wiosna w lutym to fajna rzecz.

Roma!
Ja Cie bardzo podziwiam za takie dojeżdżanie na działkę. Takiej wielkości bym nie zniosła. 108 km. Ho, ho, dzielna z Ciebie dziewczynka.
Nara, pa, pa

[dawidbanan]

Witaj Stasieńko
Dlaczego Ty siedzisz po nocach przy komputerze zamiast spać Masz kłopoty ze snem
Ostatnie zdjęcia dodałaś o 03:14
3-maj się

[trzynastka]

Stasiu u nas taki przymrozek przeszedł 30 wszystko pomarzło ...zima się zbliża ..pozostaje uzbroić się w cierpliwość i forum oglądac fotki i cieszyć się że za 3 miesiące znowu przyjdzie wiosenka

[Aszka]

Musiałam pochować różne nabytki-napisałaś. widzę,ze ten system działa w wielu domach.Ja lubię jak listonosz przynosi paczkę jak nikogo nie ma w domu.Spokojnie rozpakuję obejrzę posadzę i jest ok.Jak przynosi a wszyscy w domu to komentuję tak "o matko,a ja już o niej zapomniałam !" i udaję niewielkie zainteresowanie paczką.Natomiast jak coś kupię to udaję,ze nie widzę min moich panów.A jak skomentują to mam swoją stałą przemowę.I wszyscy są zadowoleni.Oni bo pokazali co o tym myślą ja bo pokazałam co myślę o nich a ogród zyskuje.I po fakcie wszyscy są zadowolenie.Nawet pomagają kopać i darniować.My kobiety jesteśmy urodzonymi dyplomatkami.

[stasia109]

Witajcie Kochani!!!
Za oknem zimno, choć świeci słoneczko. Dzisiaj koniecznie muszę posadzić wczorajsze nabytki, ciepłych dni coraz mniej. A jak ziemia zamarznie to już po sadzeniu. Wyszłam na chwilę na dwór, aby pticom nasypać ziarna i nalać świeżej wody i uciekałam szybciutko do domciu. Oho, zaczyna się katar i kichanie, ale tak jest jak się wychodzi na dwór w krótkim rękawie i gołych nóżkach, Oj ta Stasia?! Co ja mam z nią za kłopot Szkoda gadać.

Dawidku Kochany, widzisz, tak jest w życiu, że im jesteś starszy, tym mniej potrzebujesz snu. Teoretycznie. Ja jestem "sowa". W nocy mogłabym długo, długo coś robić, ale rano nie chce mi się wstawać . Ale widzę, że Ty, oprócz tego, że wstajesz raniutko, to jeszcze przed szkołą zaglądasz do kompa. Skąd Ty masz tyle czasu? Ile wynosi Twoja doba? Miłego dnia.

trzynastko , Droga moja! skąd Ty wzięłaś tylko trzy miesiące do wiosny? Bardzo bym chciała, aby tak było, ale wydaje się mi, że wiosna będzie za pół roku. Puk, puk w niemalowane drzewo. Pozdrowienia dla Jarka i psiorka. Całuski i 2 rybie łuski - na szczęście.

Droga Aniu! My kobitki, to musimy być dobrymi dyplomatami, kochankami, kucharkami, sprzątaczkami, itp, itd.....

Zmieniono mi przeglądarkę, mogę pisać i podkreślają mi się źle napisane słowa, które mogę od razu poprawić. Tylko nie wiem jak wejść w moją teczkę zdjęć, ani jak przekopiować dowcipasa. Dlatego, na razie będzie tu smutno, jak za oknem i jeszcze n-k nie chce działać. Oj te komputery.....

[izabell12]

Stasiu kochana - ten Twój watek galopuje jak szalony, właśnie skończyłam nadrabiać straty a tu obiad stoi, dzieciaki nie odebrane, ale jak tu się oderwać

[stasia109]

Wątek szalony, bo i gospodyni szalona furiatka.

Uciekło dwóch wariatów z domu wariatów i tak biegną, patrzą mur. Jeden mówi:
- Co teraz zrobimy?
- Nie wiem.
- Ja mam latarkę!!! Zapalę ją a ty przejdziesz po jej promieniu!!!
- Eee, ja nie taki głupi! Ty zgasisz latarkę ja spadnę!

--------------------------------------------------------------------------------
W domu wariatów zaczeła panować moda na udawanie liści.
- I co my zrobimy? - mówi pielęgniarz - oni za cholere nie chcą zejść!
- Mam pomysł-mówi drugi.
Otwiera drzwi pierwszego pokoju:
- Juz jesień!
I wszyscy pospadali z sufitu. I wchodzi tak do kolejnych 4 pokojów. Taka sama reakcja. Wchodzi do ostatniego:
- Juz jesień!
- Nie widzisz idioto,że to drzewo iglaste?!
--------------------------------------------------------------------------------
Dwóch wariatów bawi się w sklep:
- Poproszę litr chleba.
- Co ty wygadujesz? Mówi się kilogram chleba. Chodź zamienimy się miejscami.
- Poproszę kilogram chleba.
- A dzbanek pan ma?

[Agapa]

Przychodzi 6-letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek. Tatuś na to:
- Nie mogę Ci kupić rowerka bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę.
Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się wyprowadzać więc go pyta dlaczego? Synek na to:
- Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem jak mama powiedziała, że już ma odlot a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz odjazd. Musiałbym być zdrowo walnięty, żeby zostać tu sam z takim wielkim kredytem i bez rowerka.
Pozdrowionka
Aga

[dawidbanan]

Witaj Stasieńko
Zapomniałem do Ciebie wczoraj napisać że wykiełkowało pierwsze nasionko passiflory od Ciebie
Niedawno je wysiałem, a tu już pierwszy kiełek
3-maj się