Witam,
dostałam odpowiedź od p. Ćwika
"Dobry wieczór,
potwierdzamy, to jest rzeczywiście Moonlight. Tam gdzie jest cień jest dużo kolcy, ale im dłuższe będą pędy tym mniej ich będzie. Tak przynajmniej rosną te róże w polu.
Serdecznie pozdrawiam
Maciej Ćwik"
Tak więc mam już pewność że to Moonlight.
Ale ta moja przygoda z kolcową bezkolcową Moonlight przekonała mnie o jednym - najpierw zapytam na
tym forum, a dopiero potem zamówię róże.
Uwierzyłam w fora angielskie (pisali o Moonlight Kordesa) ale widocznie ich różyczki jakieś inne
Lichtkönigin Luciię mam (kupioną zeszłej jesieni w Rosarium) - po roku ma już powyżej 1 m i ....jest piekna.
Pozdrawiam serdecznie
