Mój ogródek - KarolinaL
Coś dla podniebienia (choć niewiele
, ale zawsze
)

aha, mam zmartwienie - chyba padł mi pięciornik krzewiasty ten z różowymi kwiatkami
. Jeszcze dziś wyglądal całkiem zdrowo i kwitł sobie wesoło, a po południu zwiesił trochę listki. Myślałam, że może przesechł, bo dziś gorąco, chociaż drugi pięciornik (który ma nawet cieplejsze miejsce, więc prędzej mógł przeschnąć) nigdy takich numerów nie robił. Podlałam wieczorem szczodrze, ale był już zupełnie klapnięty
Nie mam pojęcia co też mu moglo zaszkodzić, a może można mu jeszcze pomóc, może wiecie? Zobaczę jak będzie wyglądał rano, ale mam złe przeczucia 

aha, mam zmartwienie - chyba padł mi pięciornik krzewiasty ten z różowymi kwiatkami
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Karolinko, widzę, że wyłopatkowałaś juz sporo dziko rosnących roslin. Co jedna to piękniejsza! Te ogrodowe oczywiscie też są wspaniałe
Koniczynka polna w mojej okolicy nazywana jest turankiem. Dopiero teraz dowiedziałam się, jak się właściwie nazywa. Podobno bardzo skutecznie i błyskawicznie leczy biegunkę.
Jak będziesz sprawdzać, czy pięciornik nie ma ma przędziorka, to podepcz dookoła niego i sprawdź, czy ziemia sie nie zapada. Jeżeli to robota karczownika, to raczej po krzaku, a jak przędziorek, to może jeszcze uratujesz.
Koniczynka polna w mojej okolicy nazywana jest turankiem. Dopiero teraz dowiedziałam się, jak się właściwie nazywa. Podobno bardzo skutecznie i błyskawicznie leczy biegunkę.
Jak będziesz sprawdzać, czy pięciornik nie ma ma przędziorka, to podepcz dookoła niego i sprawdź, czy ziemia sie nie zapada. Jeżeli to robota karczownika, to raczej po krzaku, a jak przędziorek, to może jeszcze uratujesz.
- cappuccino
- Przyjaciel Forum

- Posty: 339
- Od: 25 cze 2007, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość woj lublin
Pięciornik wyglada dziś znacznie lepiej, z powrotem listeczki podniósł, tylko dolne gałązki wyglądają marnie, sporo mu listków opadło. Nie mam pojęcia co to może być
Dodam jeszcze, że ten pięciornik ma za sobą w tym sezonie dwie przeprowadzki. Kupił go mój Tata i posadził w donicy w cieniu, co oczywiście niezbyt mu się spodobało, więc skonfiskowałam go Tacie i posadziłam w takim jasnym półcieniu-słońcu i wydawało się, że o to mu chodziło. Zaczął na nowo kwitnąć (na różowo zamiast na biało) i wszystko było dobrze do wczoraj
Krysiu, obejrzałam go dokładnie, nie miałam wprawdzie nigdy do czynienia z przędziorkiem, ale o ile wiem, to byłoby na nim chyba widać jakąś taką pajęczynkę, prawda? Nie widzę nic takiego, ani w ogóle żadnych widocznych szkodników
To jak myślisz, pryskać go?
Elu, kretów na szczęście u nas nie ma, nornic chyba też nie, ja przynajmniej nigdy nie widziałam, więc to raczej nie to.
Izo, sprawdziłam ziemię, nie zapada się.
Co do łopatkowania, to chyba z ciekawości zrobię spis roślin wyłopatkowanych u mnie w ogrodzie
Gosiu, nie wątpię, że u Was kolorowo!
Teraz prawie wszędzie tak jest, gdybym to ja miała więcej miejsca, to jeszcze niejedno ozdobne zielsko bym przytargała
Ewelinko, przelać mogłam go jedynie wczoraj, bo pomyślałam, że schnie. Dotychczas był podlewany umiarkowanie. Jedyne co może mu nie odpowiadać to gleba, bo chyba nie jest dostatecznie rozluźniona, ale gdyby tak było, to przecież marniałby stopniowo i zdążyłabym w porę zareagować, a nie tak z dnia na dzień
No nic, będę go obserwować. A może go wysadzić i rozluźnić mu tą glebę, co? Teraz już mam zapas piasku.
Krysiu, obejrzałam go dokładnie, nie miałam wprawdzie nigdy do czynienia z przędziorkiem, ale o ile wiem, to byłoby na nim chyba widać jakąś taką pajęczynkę, prawda? Nie widzę nic takiego, ani w ogóle żadnych widocznych szkodników
Elu, kretów na szczęście u nas nie ma, nornic chyba też nie, ja przynajmniej nigdy nie widziałam, więc to raczej nie to.
Izo, sprawdziłam ziemię, nie zapada się.
Co do łopatkowania, to chyba z ciekawości zrobię spis roślin wyłopatkowanych u mnie w ogrodzie
Gosiu, nie wątpię, że u Was kolorowo!
Ewelinko, przelać mogłam go jedynie wczoraj, bo pomyślałam, że schnie. Dotychczas był podlewany umiarkowanie. Jedyne co może mu nie odpowiadać to gleba, bo chyba nie jest dostatecznie rozluźniona, ale gdyby tak było, to przecież marniałby stopniowo i zdążyłabym w porę zareagować, a nie tak z dnia na dzień
No nic, będę go obserwować. A może go wysadzić i rozluźnić mu tą glebę, co? Teraz już mam zapas piasku.
Melduję, że stan pięciornika nie uległ zmianom i pozostaje zadowalający
Nawet rozwinął nowe kwiatki w kolorze jeszcze intensywniejszego różu. Zadziwia mnie ten ten krzaczek
Zaczęłam prace nad kącikiem mchowym
Na dzień dzisiejszy wygląda tak:

Oczywiście mchu jeszcze ani śladu, na razie przygotowuję teren (a raczej terenik
) Chcialabym żeby to mejsce miało charakter leśny, ale zahaczający lekko o japoński, czemu klonik palmowy sprzyja
Chociaż za mało wiem o ogrodach japońskich
i pewnie wyjdzie mi jakaś niemożliwa hybryda
Chyba nawet wstawię tam całkiem maleńkie oczuszko wodne, już bez roślin, tylko taką wkopaną w ziemię misę z wodą. Jakbyście mieli jakieś sugestie, to bardzo proszę 
Zaczęłam prace nad kącikiem mchowym

Oczywiście mchu jeszcze ani śladu, na razie przygotowuję teren (a raczej terenik
-
barbarka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Karolinko słodka dziewczynko
Zajadając pyszne winogronko ,oglądam co tworzysz
Super,super,super a jak dojdzie mech to już marzenie.
Sama chciałam wczoraj wyłopatkowac dwa mchy( jak sie go odmienia?)ale nie mogłam znaleźć miejsca gdzie rósł
Nic to ,będę szukała u siebie w lesie
A całokształtu Twojej pracy już nie mogę sie doczekać
Super,super,super a jak dojdzie mech to już marzenie.
Sama chciałam wczoraj wyłopatkowac dwa mchy( jak sie go odmienia?)ale nie mogłam znaleźć miejsca gdzie rósł
Nic to ,będę szukała u siebie w lesie
A całokształtu Twojej pracy już nie mogę sie doczekać
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
- cappuccino
- Przyjaciel Forum

- Posty: 339
- Od: 25 cze 2007, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość woj lublin
- cappuccino
- Przyjaciel Forum

- Posty: 339
- Od: 25 cze 2007, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość woj lublin
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Karolino , powodzenia w pracy twórczej nad kącikiem mchowym i nie tylko. Trzymaj się ciepło.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska


