Kolorowe kamyczki to kwestia gustu. Ja osobiście uważam, że to roślinka ma być ozdobą i przyciągać wzrok. Nie miej mi za złe, ale uważam, że te kamyczki są w zbyt ostrym kolorze. Najładniej i najnaturalniej wygląda gruby żwir, ale czasami stosuje się także antukę. ;)
No mi sie takie podoba, zwlaszcza, ze kamyczki pasują do dekoracji i dodatków w pokoju wiec brałam je również pod tym kontem. A mam tez pytanie. U mojego echinacactusa zauważyłam taką plamę, co to może być? Kupiłam go jakieś 3 tygodnie temu. Zastanawiams ie czy nie zmienić mu ziemi. Może tam tkwi problem. Ale sprawdzałam korzenie to były w porządku. Ale dla bezpieczeństwa kupiłam jakiś spray przeciw grzybom
No plama niestety spora. Była mniejsza ale myślałam, że to może od słońca albo coś, ale wczoraj już była takich rozmiarów więc dziś kupiłam i spryskałam
K-arolka nazwę to tak ,są kaktusy które w większym lub w mniejszym stopniu są odporne na zalanie wodą ,ta ziemia gotowa jest za ciężka ,mało przepuszczalna ,to może mieć również związek z Twoimi kłopotami teraz (grzybek)duża wilgotność ,brak przewiewu .Kaktusy rosną na pustyni tam nie ma czarnoziemu
Ja ziemi do kaktusów niue kupuuję. Po prostu zwykła ziemia wymieszana 1:1 z piaskiem i mało podlewania. Nie radze stosować torfu gdyż zatrzymuje on wilgość i po zalaniu kaktusów woda nie odparuje i roślinki mogą zgnić. Ja niedługo przechodzę na uprawe w kruszywach.
Najważniejsze jest aby ziemia dla kaktusów nie trzymała za długo wilgoci. Z tego co wiem - niektóre gatunki trzyma się tylko wyłącznie w substracie mineralnych z niewielkim dodatkiem ziemi.
Osobiście w podłożu mocuję tylko korzenie kaktusa, a roślinę mocuję głównie grubszym żwirem - w ten sposób szyjka korzeniowa nie jest zbyt długo wilgotna
Najpierw grzecznie się przywitam bo to mój pierwszy post.Jestem z Liverpoolu i oczywiście jak wszyscy tutaj KOCHAM zielone .No i odrazu mam pytanie.Wczoraj pomyślałam ze już pora przesadzić moje kaktuski które dostałam w prezencie .A ponieważ były straszliwie wyschnięte to wsadziłam do wanny ,zlałam lekko ciepłą wodą.Zdawało mi się że najpierw powinnam je odmoczyć.Jak tak sobie stały w wannie to postanowiłam poszukać w necie coś o hodowli.No i znalazłam szanowne grono.I okazuje się że do przesadzenia kaktusy powinny zostać posuszone a nie wymoczone.Co teraz??Czekać kolejne tygodnie czy zaryzykować i przesadzić.Ziemie mam specjalną do kaktusów i wyszperałam wiklinowe koszyki na targu staroci.Ah i problem oczywiscie z oknem,mieszkanie na północ,rano mało słońca a po południu cały pokój jak sauna.
Ja bym przesadziła tyle ze w suchy substrat ,kaktusiki teraz tak się opiły wody że mogą popękać ,przy północnej wystawie na początku zobacz co się będzie działo z roślinami ,w razie czego możesz cieniować