ja też sadziłem w tym roku melony. Z ich wzrostem i owocowaniem nie było problemu, lecz z dojrzewaniem troszkę jest pod górkę. To chyba przez ta pogodę i częstych opadów. Kilka już zostało zjedzonych jeden trafi sie lepszy a jeden smakuje jak ogórek ;-). Z kiwano mam to samo
Też w tym roku mam zamiar wychodować dorodne owoce melona . Melonki już wysiałem, są odmiany Malaga F1, jak na razie wykiełkowały 2. Postaram się przedstawiać kolejne etapy howoli moich dyniowatych .
Wysiewam melony co roku. Najpierw robię rozsadę w domu, a później do gruntu. Wszystko zależy od lata, był rok, chyba 2005, kiedy mialam melony typu galia, (ale to była jakaś nasza odmiana) wielkości arbuzów - mimo, że uwielbiamy te owoce nie byliśmy w stanie ich zjeść - dojrzaly wszystkie w tym samym czasie! W ubiegłym roku dochowałam się 2 malutkich, ale smak i aromat był wspaniały. Nigdy ich specjalnie nie podlewałam, a glebę mam suchą, piaszczystą. Podlewam rośliny ozdobne i na warzywka już czasu nie starcza. Zachęcam wszystkich do uprawy melona, bo jak będzie ciepłe lato, to plony będą na prawdę dobre!
Na dzień dzisiejszy mam już 3 kiwano i 4 melony . Tylko nie wiem czemu arbuzy coś nie wychodzą z ziemi, a są w takich samych warunkach jak reszta. Byleby lato było ciepłe .
W ostatnim czasie zaczęły schnąć końcówki liśći moich dyniowatych. Wiecie co może być tego przyczyną? Po za tym rosną ładnie, więc tym bardziej jest to dziwne. Może to być spowodowane suchym powietrzem, a może od zraszania Podlewam gdy wierzchnia warstwa jest sucha. Z regóły co 2 dni. Czekam na wasze sugestie.
Ja też w tym roku robię eksperyment. Posiałam melony i arbuza. Parę siewek mi zmarniało. Tak samo jak u ciebie. Zauważyłam, że nie lubią zbyt mokrej ziemi. Może to przez przelanie, a może przez te pochmurne dni i brak słońca. Nie wiem kiedy będzie je można wkopać do gruntu (bo folii nie mam).
Filipie ja nie liczę dni , w których mam podlewać tylko sprawdzam palcami czy ziemia jest wilgotna. Czasami może być większa wilgotność powietrza i mimo, że nadszedł dzień podlewania lepiej sobie odpuścić. To nie matematyka .
Wiem, wiem podlewam kiedy ziemia jest sucha. Te dni podałem tylko dlatego iż inaczej nie mógłbym opisać jak ten proces przebiega . po prostu odczekam jeszcze troche dłużej, chociaż i tak myślę, że nie przelewam melonów. Jednak mogę zaryzykoać, może wyjdzie im to na dobre.
Dodaje fotki. Może ktoś potrafi rozpoznać co z nimi jest? Fotka przykładowego kiwano.
edit
Na pewno nikt nie wie . Po za tą chorobą nic się nie dzieje i rośliny rosną noramlnie, z tym, że najstarsze listki usychają. Czy jest to groźne dla rośliny? Czym można temu zapobiec?