Mój ogródek - chatte, cz.7

[Alionuszka]

Eluś możesz śmiało przykryć aksamitkami co tam chcesz,robię to rokrocznie i nie tylko aksamitkami,ale i floksami przekwitniętymi,oczywiście bez mączniaka,oraz pędami groszku szerokolistnego itd,byleby nie było zagrzybiałe.
Izuś taka pogoda ,a Ty róże sadzisz,jesteś wytrwała...,ja czekam na bardziej sprzyjającą aurę,czyli,gdy słonko się pokaże...

[Elizabetka]

I prawdopodobnie tak zrobię Nelu...dziś jeszcze wystawię na słonko żeby podeschły i schowam na razie pod dach.

[chatte]

Kwiatuszku, zapomniałam ... Strasznie mi wstyd!
A właśnie byłam u Ciebie i nie mogłam wprost oczu oderwać od Twojej słodkiej gromadki
Nie mogę się doczekać, jak dołączy czwarty członek Bobikowego stadka ;)

Aniu, będzie bardzo dobrze A ostatecznie gdybyś uznała, że coś jednak jest nie tak, to przesadzisz ;)

Halinko, nie jestem specjalistką od róz ale ja bym zrobiła tak: jedną z róż posadziłabym w drugim końcu, tak samo jak mchową, a drugą dokładnie między nimi - nie patrząc na odległość. Chyba, ze któraś rośnie mocniej, a któraś słabiej - ale ja takiej wiedzy nie mam

Elżuniu, myslę, że możesz uzyć aksamitek do okrycia i nic sie nie stanie. Pewnie wysieją sie w duzych ilościach, ale wiosenne przymrozki załatwią siewki i nawet nie bedziesz musiała ich pielić.

Aniu, wiem, czytałam u Ciebie Latem bedziesz sie chwalic nową różą, a my bedziemy zazdrościć

Neluś, najlepsza pogoda do sadzenia, to właśnie taka deszczowa. No, w strugach deszczu nie sadzę, ale jak mzy, a zwłaszcza z przerwami, to wtedy czuję, ze roślinki sie cieszą Z różami skończyłam, a dziś przesadzałam ... szczypiorek

[Fleur 78]

Kwiatuszku, zapomniałam ... Strasznie mi wstyd!
A właśnie byłam u Ciebie i nie mogłam wprost oczu oderwać od Twojej słodkiej gromadki
Nie mogę się doczekać, jak dołączy czwarty członek Bobikowego stadka ;)

Dobrze już, dobrze... nie powiem Kiwikowi, że Ciocia Kotka o nim zapomniała...

P.S. Ja też nie mogę się doczekać, i dodatkowo się obawiam, czy w ogóle się doczekam...?

[an-ka]

Mówisz,że masz 2 ciasta,które pieczesz i się udają.No to będzie 3-jest proste i nie może się nie udać,po prostu nie może.Iza-jak do ja błek sypniesz 4 duze łyżki stołowe cukru ,to starczy.Na górę ciasta cukier puder zmielony z cukrem waniliowym(1 torebka) a dla wprawionych glazura z dżemu morelowego.(tortownica 28 cm dla tego ciasta)

Nachyłek(od Ciebie)przesadzilam w bardziej słoneczne miejsce,podzieliłam go na 2 częsci i mam 2 kopki.
Barbulę(od Ciebie) też przesadziłam,bo całkiem ją róze zasłoniły.Posadziłam gaury i nn róże .
Prace ogrodowe wykonałam wczoraj bo było słonecznie i ciepło.

[kogra]

Izuś a propos szczypiorku.
Czy ścinasz go na zimę ?
Mój /twój rozrósł się pięknie i ma jeszcze zielone pędy, choć śnieg go położył.
Co mam z nim zrobić?

[mag]

Izuś a propos szczypiorku.
Czy ścinasz go na zimę ?
Mój /twój rozrósł się pięknie i ma jeszcze zielone pędy, choć śnieg go położył.
Co mam z nim zrobić?

A ja dzisiaj wykopałam troszkę siedmiolatki i szczypiorków do dużej donicy i na parapet. Ciekawe, czy przez całą zimę będę miała zielony szczypiorek Robiłyście już tak

[lila31]

Izuniu to ja też dołączę z zapytaniem.
Zioła przyciąć przy ziemi?
Z tymi nielicznymi, które miałam, tak robiłam. Czy te od Ciebie potraktować podobnie?
Dałaś szczodrą ręką, rozrosły się nieprzyzwoicie.
Róża, mimo starań poczty, też sobie nie żałuje. Trochę ją deszcz i wiatr wytarmosił, ale rooośnie i kwitnie. No, teraz już nie ma kwiatów, ale zieleniutka jak na wiosnę.

[chatte]

Alutka, trzymam Cię za słowo! ;)
Dlaczego miałabyś się nie doczekać?

Aniu, teraz to rozumiem! 4 łyzki, to znaczy ze w/g upodobania może być np. 3, albo 4,5 łyzki ;) W glazury żadne bawić się nie będę, ale na pewno wypróbuję kiedyś ten przepis Dziękuję!

Nachyłka słusznie podzieliłaś, bo on bardzo szybko się rozrasta i wkrótce możesz być zmuszona , zeby obdarować kogoś jego nadmiarem ;)
Dla barbuli musisz zarezerwować ok. 1 m kw.
Ja też wczoraj miałam ładną pogodę i sadziłam, sprzątałam

Mój /twój rozrósł się pięknie i ma jeszcze zielone pędy, choć śnieg go położył.
Co mam z nim zrobić?

Zjeść, Grażynko, zjeść! Jeśli tylko nie zmarzł, to jest jadalny
Czy ścinam? Tak, do jedzenia. A jak zmarznie, to czasem scinam czasem nie. To bez znaczenia, bo jak zostana listki, to do wiosny i tak się rozłożą

[chatte]

Madzieńku, próbowałam kiedyś zioła zimą w doniczkach hodować, ale u mnie nie zdała ta metoda egzaminu. Zioła są światłolubne, u mnie mają za ciemno, albo dla odmiany - za gorąco Ale powinno Ci sie udać Ja bym wsadziła do doniczek ze 2-3 mniejsze kępki, żeby je ścinać na zmianę

Liluś, zioła jak i inne byliny, rozrastaja się i żadna w tym moja zasługa Cieszę sie, że ładnie rosną Większość można przyciąć, ale nie tnij teraz tymianku, hyzopu, piołunu i lawendy. Piołun jest jeszcze malutki, pozostałe przycinam tylko lekko wiosną, usuwając to co suche, a potem ścinam tymianek tuż przed kwitnieniem do suszenia ( zielone przyrosty).
Hyzopowi ścinam tylko przekwitłe kwiatostany, bo go w kuchni nie uzywam, traktuję jak roslinę ozdobną Lawendę niektórzy tną mocno, ale ja lubię duże krzewy lawendy i tnę delikatnie wiosną
Różę masz zieloną? No to cudnie! W przyszłym roku powinna Ci dać duzo kwiatów
Moje trochę chorowały, choć nie tak jak wcześniej, ale jednak i nie wyglądaja imponujaco ...
Ciekawe u kogo w przyszłym roku będą ładniejsze kwiaty na tej róży

[mag]

Ja bym wsadziła do doniczek ze 2-3 mniejsze kępki, żeby je ścinać na zmianę

Dokładnie tak zrobiłam i na dodatek dwie odmiany szczypiorku i siedmiolatkę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Cebula szczypiorkowa ma chyba mniejsze wymagania niż zioła Na pewno podzielę się doświadczeniami

[chatte]

Madziu, zioła nie mają wielkich wymagań. Myslę, ze to cebula będzie potrzebowała zyźniejszej ziemi i więcej wody do zycia, niż przeciętne zioło ;) Ale też wygórowanych wymagań zapewne nie ma

[kogra]

Izuś a czy próbowałaś już zamrażać ten szczypiorek ?
Czy to zdaje egzamin ?
Pytanie do Madzi - czy tą siedmiolatkę już kiedyś miałaś w doniczce na zimę ?

[chatte]

Grażynko, nie próbowałam nigdy zamrażać i obawiam się, że to się nie da

[Alionuszka]

Ja swój szczypiorek tnę wtedy kiedy potrzebuję ,nie wycinam całego przed zimą,bo co bym z taką ilością zrobila?
Izuś przeczytałam,że masz hyzopa,w ubiegłym roku miałam go jeszcze ,pięknie kwitł,potraktowałam go ozdobnie ,nie kulinarnie,ale ponoć działa zdrowotnie.Ale nie o tym chciałam;przemarzł mi ,albo zgnił,w tym roku już nie wzeszedł-niewdzięcznik,sama go sialam,a on co....?