Dalu wyjęłam wczoraj bulwy ale jakieś nieduże.Myślałam,ze będą jak np.dalie z nowymi bulwami.Mam trociny po chomiku Ady to je tam wrzucę.Może się uda
Dala - mój piękny ogród cz.4
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
A ja koło suchodrzewów przechodziłam ledwo "rzuciwszy"okiem bo nie wiedziałam co to jest
Trzeba zapisywać w komórce nazwy "ewentualnych" i w sklepie jak znalazł.
Dalu wyjęłam wczoraj bulwy ale jakieś nieduże.Myślałam,ze będą jak np.dalie z nowymi bulwami.Mam trociny po chomiku Ady to je tam wrzucę.Może się uda
Dalu wyjęłam wczoraj bulwy ale jakieś nieduże.Myślałam,ze będą jak np.dalie z nowymi bulwami.Mam trociny po chomiku Ady to je tam wrzucę.Może się uda
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Dalu, ja mam od dawna zielony suchodrzew, to bardzo łatwy w ukorzenianiu krzew, wiosną się przypomnę 
-
x-d-a
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Sylwek, nie ma sprawy - chętnie się nim podzielę, tym bardziej, że kupiłam dosyć dużą sadzonkę.
Aszko, ja też spotkałam się pierwszy raz z taką roślinką, ale spodobały mi się te ozdobne listki, a jak jeszcze przeczytałam, że jest zimozielony, to migusiem go kupiłam.
Begonie w trocinach i chłodnym, suchym pomieszczeniu powinny dobrze przezimować. Trzeba jednak do nich zaglądać, bo moje w zeszłym roku opanowały częściowo jakieś szkodniki.
Jolu, ja mój dopiero posadziłam, więc z ukorzenianiem sadzonek poczekam do wiosny. No i będę musiała dobrze go zakopczykować, żeby przetrwał swoja pierwszą zimę.
Geniu, mam teraz sporo roboty, ale głównie związanej z remontem ogrzewania w domu. Jestem tak zmęczona, że nawet nie chce mi się wychodzić do ogrodu, tym bardziej, że pogoda znowu dzisiaj nijaka -zimno i wilgoć.
Ja róże kopczykuję dosyć póżno, żeby dać im szansę zahartowania się przed zimą. Fachowcy twierdzą, że powinno się to robić nawet pod koniec listopada, oczywiście w zależności od regionu. Na razie u mnie jest dosyć ciepło, więc jeszcze ze 2,3 tygodnie poczekam.
Magdo, nigdy nie miałam suchodrzewu, ale myslę, że odmiana pstrolistna potrzebuje trochę więcej słońca niż zielona, żeby się ładnie wybarwić. Mój został posadzony w miejscu, gdzie będzie miał słoneczko przed południem, a potem już świetlisty cień.
Elu, u mnie w zasadzie roślinki muszą się same bronić przed mrozami. Wychodzę z założenia, że "co je nie zabija, to wzmocni". A więc tylko kopczykuję róże, hortensje, aukuby, no i bardzo młode, niedawno posadzone roślinki. Suchodrzew też zostanie okopczykowany i na tym koniec.
Aniu, na szczęście róże, asterki i chryzantemy jeszcze kwitną, ale motylki na razie się pochowały.
Gucio jest coraz mądrzejszy, więc mam nadzieję, że również pojmie sztukę siusiania na zewnątrz. Dzisiaj został po raz drugi zaszczepiony i właśnie odsypia stres związany z wizytą u weterynarza.
100krotko, ja się nauczyłam grupowania roslin jednej odmiany od zaprzyjażnionej projektantki ogrodów, która na początku trochę mi pomagała w aranżacji mojego ogrodu. Najpierw to mnie dziwiło, że ona jak sadzi róże to 20 krzaczków jednej odmiany, podobnie hortensje czy inne rośliny. A teraz, kiedy ogród jest starszy bardzo to doceniam, bo my wszystkie mamy tendencje do kupowania po jednej roślince , a to często wprowadza pewien nieład i niepokój w ogrodzie. Oczywiście, jeszcze większą sztuką jest stworzenie pięknych rabat z wieloma gatunkami tak żeby rośliny pięknie ze sobą harmonizowały i uzupełniały się wzajemnie. Ja właśnie nad tym pracuję.

Aszko, ja też spotkałam się pierwszy raz z taką roślinką, ale spodobały mi się te ozdobne listki, a jak jeszcze przeczytałam, że jest zimozielony, to migusiem go kupiłam.
Begonie w trocinach i chłodnym, suchym pomieszczeniu powinny dobrze przezimować. Trzeba jednak do nich zaglądać, bo moje w zeszłym roku opanowały częściowo jakieś szkodniki.
Jolu, ja mój dopiero posadziłam, więc z ukorzenianiem sadzonek poczekam do wiosny. No i będę musiała dobrze go zakopczykować, żeby przetrwał swoja pierwszą zimę.
Geniu, mam teraz sporo roboty, ale głównie związanej z remontem ogrzewania w domu. Jestem tak zmęczona, że nawet nie chce mi się wychodzić do ogrodu, tym bardziej, że pogoda znowu dzisiaj nijaka -zimno i wilgoć.
Ja róże kopczykuję dosyć póżno, żeby dać im szansę zahartowania się przed zimą. Fachowcy twierdzą, że powinno się to robić nawet pod koniec listopada, oczywiście w zależności od regionu. Na razie u mnie jest dosyć ciepło, więc jeszcze ze 2,3 tygodnie poczekam.
Magdo, nigdy nie miałam suchodrzewu, ale myslę, że odmiana pstrolistna potrzebuje trochę więcej słońca niż zielona, żeby się ładnie wybarwić. Mój został posadzony w miejscu, gdzie będzie miał słoneczko przed południem, a potem już świetlisty cień.
Elu, u mnie w zasadzie roślinki muszą się same bronić przed mrozami. Wychodzę z założenia, że "co je nie zabija, to wzmocni". A więc tylko kopczykuję róże, hortensje, aukuby, no i bardzo młode, niedawno posadzone roślinki. Suchodrzew też zostanie okopczykowany i na tym koniec.
Aniu, na szczęście róże, asterki i chryzantemy jeszcze kwitną, ale motylki na razie się pochowały.
Gucio jest coraz mądrzejszy, więc mam nadzieję, że również pojmie sztukę siusiania na zewnątrz. Dzisiaj został po raz drugi zaszczepiony i właśnie odsypia stres związany z wizytą u weterynarza.
100krotko, ja się nauczyłam grupowania roslin jednej odmiany od zaprzyjażnionej projektantki ogrodów, która na początku trochę mi pomagała w aranżacji mojego ogrodu. Najpierw to mnie dziwiło, że ona jak sadzi róże to 20 krzaczków jednej odmiany, podobnie hortensje czy inne rośliny. A teraz, kiedy ogród jest starszy bardzo to doceniam, bo my wszystkie mamy tendencje do kupowania po jednej roślince , a to często wprowadza pewien nieład i niepokój w ogrodzie. Oczywiście, jeszcze większą sztuką jest stworzenie pięknych rabat z wieloma gatunkami tak żeby rośliny pięknie ze sobą harmonizowały i uzupełniały się wzajemnie. Ja właśnie nad tym pracuję.

-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Witaj, Dalo
Begonie masz przepiękne
Swoje już pochowałam, bo przestały kwitnąć, a i zimno od dłuższego czasu... Bardzo spodobał mi się suchodrzew, ale nie wiem nic bliższego na jego temat. Ciągle mnie namawiają na kupno w ogrodniczym, ale jakoś do tej pory się nie zdecydowałam
Wspominałaś o późnych wakacjach w ciepłych krajach- kiedy się wybieracie?
Wspominałaś o późnych wakacjach w ciepłych krajach- kiedy się wybieracie?
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Dzięki Dalu w takim razie zaczekam z tym kopczykowaniem róż do końca listopada .
Tylko wtedy będzie tak zimno że będzie mi trudno zmusić się do pracy w ogrodzie .
Niech już skończy Ci się ten remont ,żebyś troszkę odpoczęło i odprężyła się .
Genia
Tylko wtedy będzie tak zimno że będzie mi trudno zmusić się do pracy w ogrodzie .
Niech już skończy Ci się ten remont ,żebyś troszkę odpoczęło i odprężyła się .
Genia
-
x-d-a
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Moniko, moje begonie też już tak ładnie nie kwitną - zdjęcia są z lata, ale jeszcze są na zewnątrz i czekają na wykopanie.
Nasz wyjazd trochę sie opóżni, bo jesteśmy w trakcie remontu; po wymianie pieca i grzejników niezbędne będzie malowanie.
No i dodatkowo nasz nowy maluszek, czyli 2 miesięczny szczeniaczek komplikuje nam plany.
Geniu, remonty to jest coś czego nienawidzę, ale są od czasu do czasu niezbędne. Pocieszam się, że będę miała w końcu cieplutko i czyściutko w domku, no i rachunki za gaz może będą przyzwoitsze, bo stary piec był strasznie żarłoczny...
Nasz wyjazd trochę sie opóżni, bo jesteśmy w trakcie remontu; po wymianie pieca i grzejników niezbędne będzie malowanie.
No i dodatkowo nasz nowy maluszek, czyli 2 miesięczny szczeniaczek komplikuje nam plany.
Geniu, remonty to jest coś czego nienawidzę, ale są od czasu do czasu niezbędne. Pocieszam się, że będę miała w końcu cieplutko i czyściutko w domku, no i rachunki za gaz może będą przyzwoitsze, bo stary piec był strasznie żarłoczny...
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Witaj Dalo 
Dawno mnie tutaj nie było, a tutaj tak pięknie
Pozdrowionka ;:6
Dawno mnie tutaj nie było, a tutaj tak pięknie
Pozdrowionka ;:6
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Witaj Dalu !
Współczuję z remontem ogrzewania, rozumiem Cię aż nadto dobrze, bo sama przerabiam w tej chwili to samo.
Rozgardiasz w kuchni i łazience,pół domu do gruntownego sprzątania.
Ja też kopczykuję róże późno,korony okrywam dopiero jak ustali się ujemna temperatura.
Jak tam czuje się przeurocze dziecko - piesek ?
Pozdrawiam serdecznie.

Współczuję z remontem ogrzewania, rozumiem Cię aż nadto dobrze, bo sama przerabiam w tej chwili to samo.
Rozgardiasz w kuchni i łazience,pół domu do gruntownego sprzątania.
Ja też kopczykuję róże późno,korony okrywam dopiero jak ustali się ujemna temperatura.
Jak tam czuje się przeurocze dziecko - piesek ?
Pozdrawiam serdecznie.
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Daluś, polecam Wam Maderę- miejsce wyjątkowo urokliwe, chociaż jest drogie, ale nie trzeba spędzać doby w podróży
Co prawda byłam tam w maju, ale Madera opisywana jest jako kraj wiecznej wiosny
Roślinność niesamowita, ogrom gatunków porażający
Gdybyście byli zainteresowani, mam namiary na fajny hotel 4*. Uczciwie jednak muszę przyznać, że za te pieniądze w innym miejscu na świecie jest dużo lepiej... Dla mnie to co prawda nie miało większego znaczenia, może dlatego, że mam sentyment do Portugalczyków i wszystkiego, co z nimi związane

-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
to bardzo wartościowa uwaga! też nad tym pracuję ;)dala pisze: , ja się nauczyłam grupowania roslin jednej odmiany od zaprzyjażnionej projektantki ogrodów, która na początku trochę mi pomagała w aranżacji mojego ogrodu. Najpierw to mnie dziwiło, że ona jak sadzi róże to 20 krzaczków jednej odmiany, podobnie hortensje czy inne rośliny. A teraz, kiedy ogród jest starszy bardzo to doceniam, bo my wszystkie mamy tendencje do kupowania po jednej roślince , a to często wprowadza pewien nieład i niepokój w ogrodzie. Oczywiście, jeszcze większą sztuką jest stworzenie pięknych rabat z wieloma gatunkami tak żeby rośliny pięknie ze sobą harmonizowały i uzupełniały się wzajemnie. Ja właśnie nad tym pracuję.
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3678
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Ja też nad tym pracuję...
a w wolnych chwilach nad moim trawniczkiem
Madera
Jejku.....a ja nawet nad polskim morzem nie byłem
a w wolnych chwilach nad moim trawniczkiem
Madera
Jejku.....a ja nawet nad polskim morzem nie byłem
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Ja też mam "manię" kupowania po jednej sztuce :(kupuję najwięcej róż a tu trudno obsadzić jednym gatunkiem jak się chce "tyle" i różne- chociaż w tym roku dokupiłam i posadziłam w grupie kilka gatunków.Czyli po pierwszych szaleństwach zakupowych zaczyna się rozwaga 
-
vita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1271
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
ja teżgloriadei pisze:to bardzo wartościowa uwaga! też nad tym pracuję ;)dala pisze: , ja się nauczyłam grupowania roslin jednej odmiany od zaprzyjażnionej projektantki ogrodów, która na początku trochę mi pomagała w aranżacji mojego ogrodu. Najpierw to mnie dziwiło, że ona jak sadzi róże to 20 krzaczków jednej odmiany, podobnie hortensje czy inne rośliny. A teraz, kiedy ogród jest starszy bardzo to doceniam, bo my wszystkie mamy tendencje do kupowania po jednej roślince , a to często wprowadza pewien nieład i niepokój w ogrodzie. Oczywiście, jeszcze większą sztuką jest stworzenie pięknych rabat z wieloma gatunkami tak żeby rośliny pięknie ze sobą harmonizowały i uzupełniały się wzajemnie. Ja właśnie nad tym pracuję.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Ja mam tendencję do kupowania po dwie 
Co zresztą wcale nie polepsza sytuacji
Co zresztą wcale nie polepsza sytuacji
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Mam zupełnie jak Wy ! Od jakiegoś czasu BARDZO się pilnuję i wtedy kupuje po... 3 sztuki, ale to też zwykle nie rozwiązuje sytuacji ! No, ale jesteśmy na dobrej drodze...


