Nornice
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Nornice
Miałam kiedyś myszkę w domu.
Nawet mnie to bawiło że sobie buszuje po nocy w kuchni.
Do czasu.
Do czasu gdy namnożyły się, zeżarły mi cały środek w bochenku chleba, nakakały na szafki i talerze w kuchni i hałasowały tak że nie można było zasnąć.
Oczywiście pozbyłam się ich.
Co innego jedna a co innego całe stadko.
Oby u ciebie tak nie było....
Nawet mnie to bawiło że sobie buszuje po nocy w kuchni.
Do czasu.
Do czasu gdy namnożyły się, zeżarły mi cały środek w bochenku chleba, nakakały na szafki i talerze w kuchni i hałasowały tak że nie można było zasnąć.
Oczywiście pozbyłam się ich.
Co innego jedna a co innego całe stadko.
Oby u ciebie tak nie było....
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7577
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Nornice
do Mirzana, to malutkie co uciekało z kompostu to było to :
czyli smużka podobna do myszy
to zdjęcie z Wikipedii
a wpadłam na to dzięki temu postowi
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=28414

to zdjęcie z Wikipedii
a wpadłam na to dzięki temu postowi
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=28414
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- madzisia777
- 100p
- Posty: 162
- Od: 26 sty 2009, o 12:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie okolice Olsztyna
Re: Nornice
Nornice są śliczne, urocze brązowe oczęta, milusie futerko i ach i och..ale pozory mylą
bo są ŻARŁOCZNE jak stado krów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zniszczą ogród, zeżrą cebulki i zniszczą rośliny które przecież tak bardzo kochamy.
Ja walcze z norniami, ręce mi opadają, ryją bezlitośnie pod moimi thujami( modle sie żeby przezimowały), niszczą mi ogród w który to SAMA włożyłam ogrom pracy ....i pieniędzy.
Zakupiłam nawet kota....na razie malutki( 2 miesiące), ale już go szkole żeby mi te "dziadosto" z ogrodu wyłapał.
Nie miejce serc dla tych szkodników, bo z ogrodu zostaną same strzępy.

bo są ŻARŁOCZNE jak stado krów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zniszczą ogród, zeżrą cebulki i zniszczą rośliny które przecież tak bardzo kochamy.
Ja walcze z norniami, ręce mi opadają, ryją bezlitośnie pod moimi thujami( modle sie żeby przezimowały), niszczą mi ogród w który to SAMA włożyłam ogrom pracy ....i pieniędzy.
Zakupiłam nawet kota....na razie malutki( 2 miesiące), ale już go szkole żeby mi te "dziadosto" z ogrodu wyłapał.
Nie miejce serc dla tych szkodników, bo z ogrodu zostaną same strzępy.
Pozdrawiam Magda
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8090
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Nornice
Chcę przypomnieć wszystkim, że pora uruchomić zimowe "dożywianie" nornic.
Przed tygodniem wyłożyłam 8 poobcinanych butelek w różnych miejscach działki (u sąsiada też). Wczoraj do wszystkich "karmników" dosypywałam granulki, wszystko było zjedzone.
W jednej butelce zostało parę zamoczonych granulek, widocznie woda się tam dostała, więc zmieniłam położenie- bo leżała w małym dołku, i przykryłam dużym kawałkiem płytki chodnikowej, podpartej kamieniem, by nie zgniotła butelki.
Przed tygodniem wyłożyłam 8 poobcinanych butelek w różnych miejscach działki (u sąsiada też). Wczoraj do wszystkich "karmników" dosypywałam granulki, wszystko było zjedzone.
W jednej butelce zostało parę zamoczonych granulek, widocznie woda się tam dostała, więc zmieniłam położenie- bo leżała w małym dołku, i przykryłam dużym kawałkiem płytki chodnikowej, podpartej kamieniem, by nie zgniotła butelki.
Pozdrawiam! Gienia.
- mamciax2
- 200p
- Posty: 321
- Od: 23 lut 2010, o 10:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Mysz czy nornica?
Witam
Będąc na działce znalazłam dwa leżące stworki, nie cierpie zwierzątek typu mysz, szczur itp., z nornicą nie miałam do tej pory do czynienia.
Chciałabym się dowiedzieć czy to co znalazłam to nornica, nie widziałam do tej pory myszy z długą pręgą na grzbiecie.
Od pewnego czasu przy drzewie śliwy była dziura ,M zalewał ja\ą co jakiś czas z nadzieją,że coś wykryję
Wczoraj zasypał dziurę pod drzewem, oj... sporo ziemi wleciało do środka, a dziś takie znalezisko.
Czy możliwe, że to była kryjówka gryzonii?
Poproszę o informacje
Będąc na działce znalazłam dwa leżące stworki, nie cierpie zwierzątek typu mysz, szczur itp., z nornicą nie miałam do tej pory do czynienia.
Chciałabym się dowiedzieć czy to co znalazłam to nornica, nie widziałam do tej pory myszy z długą pręgą na grzbiecie.
Od pewnego czasu przy drzewie śliwy była dziura ,M zalewał ja\ą co jakiś czas z nadzieją,że coś wykryję

Wczoraj zasypał dziurę pod drzewem, oj... sporo ziemi wleciało do środka, a dziś takie znalezisko.
Czy możliwe, że to była kryjówka gryzonii?
Poproszę o informacje
Pozdrawiam Dana 

- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Mysz czy nornica?
Nornica jest wielkości myszy ale ma kolor brązowy.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 29 sty 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: leśna-dolnośląskie
Nornice
Kochani,co mam robić.Moje posadzone drzewka są popodgryzane przez nornice.i się wywracają.Pod korzeniami widzę olbrzymie nory.Mela
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Nornice
A to na pewno nornice ? Jakie drzewka ? Może kret Ci kopał na jesień (Albo teraz ryje już kanały) i teraz skutki widać ?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 29 sty 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: leśna-dolnośląskie
Re: Nornice
Nornice to zrobiły,.bo pod brzoskwinią było gniazdo,inne 4 brzoskwinie na razie stoją,a młodziutka jabłon/dostałam starą odmiane cortlada /-i tej najbardziej mi szkoda-zachował sie malutki cienki korzonek,może odżyje?,i Czereśnia wczesna,już owocowała w maju,całkiem padła.Mam pytanie czy mieliście taki problem i jak sobie z tym poradzić.Ten mini sadek zrobiłam sobie na słonecznym wzgórzu i to sa moje początki .Mela
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8090
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Nornice
Jak są tylko nory, to można drzewko uratować ale jeśli korzenie mocno obgryzione to wątpię.
U mnie dwa drzewka się chwiały, pod koksą były nory a papierówka się mocno przechyliła. Papierówkę wywaliłam a wokół Koksy grubym kołkiem porobiliśmy otwory, parę łopat bardzo miałkiej ziemi i na to wiadro wody. Woda porywała tę ziemię w te otwory. Po odczekaniu aż woda wpłynie w te otwory, powtórzyliśmy to jeszcze chyba dwa albo trzy razy, dotąd aż woda zamuliła ziemią te lochy, po wsiąknięciu lekko udeptaliśmy ziemię wokół drzewka i przywiązaliśmy go do palika. Wcześniej nie można było udeptywać, bo przy pustej przestrzeni pod drzewkiem zniszczylibyśmy korzenie. To było dwa lata temu, Koksa żyje i owocuje.
Nornice wytrułam i mam święty spokój.
U mnie dwa drzewka się chwiały, pod koksą były nory a papierówka się mocno przechyliła. Papierówkę wywaliłam a wokół Koksy grubym kołkiem porobiliśmy otwory, parę łopat bardzo miałkiej ziemi i na to wiadro wody. Woda porywała tę ziemię w te otwory. Po odczekaniu aż woda wpłynie w te otwory, powtórzyliśmy to jeszcze chyba dwa albo trzy razy, dotąd aż woda zamuliła ziemią te lochy, po wsiąknięciu lekko udeptaliśmy ziemię wokół drzewka i przywiązaliśmy go do palika. Wcześniej nie można było udeptywać, bo przy pustej przestrzeni pod drzewkiem zniszczylibyśmy korzenie. To było dwa lata temu, Koksa żyje i owocuje.
Nornice wytrułam i mam święty spokój.
Pozdrawiam! Gienia.