Rozczochrany ogródek Stokrotki

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

U mnie fuksje też kwitną jak szalone...że już o pelargoniach nie wspomnę. Sama nie wiem, pewnie jakby się ociepliło chwilowo, to jeszcze je wystawię na pole.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

Widzę, że u ciebie zasypało chyba jeszcze bardziej, niż u nas :roll: Ale podobno taka zima w październiku rokuje dobrze (ciepło) na styczeń i luty - fajnie by było :D
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

Od poniedziałku ma być ciepło :)

U mnie też wszystko kwitnie :)
Jeszcze będziemy się cieszyły babim latem
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

dominikams pisze:Widzę, że u ciebie zasypało chyba jeszcze bardziej, niż u nas :roll: Ale podobno taka zima w październiku rokuje dobrze (ciepło) na styczeń i luty - fajnie by było :D

Ja tam bym wolała mieć jesień w październiku a normalną (zimną i śniegową) zimę w styczniu i lutym... bo inaczej robale nie zrozumieją, że ich okres ekspansji wynosi 6 miesięcy a nie 10 :wink:
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

Ech, ja to lubię taką zimę, co to przychodzi wtedy, kiedy powinna, czyli początkiem grudnia, posypie śniegiem, potem przyjdzie mróz maksimum do minus 10 i tak sobie trzyma. Najzdrowiej tak, zarówno psychicznie (dojazdy do pracy!) jak i fizycznie, bo przy takiej pogodzie jednak rzadziej sie choruje...

W radiu dzisiaj mówiła jakaś pani profesor, że takie nagłe ataki tego i owego, czyli zawieje, zmiecie, gradobicia, burze, to jeden z efektów towarzyszacych ocieplaniu się klimatu: skumulowana energia i zwiększona emisja dwutlenku węgla (wcale niekoniecznie spowodowana działalnością człowieka, tylko m. in. parowaniem oceanów, powoduje takie perturbacje. Zatem, w przyszłosci, mozemy liczyć na więcej :-(

Ja też mam do posadzenia jeszcze trzy róże, zadołowane w piątek, bo za sucho było. Mam ci ja teraz sucho ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

A ja myślę, że to efekt walki z globalnym ociepleniem. Unia wycofała nam żarówki 100 watowe i już mamy pierwsze sukcesy - śnieg w październiku :;230 :;230
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
x-d-a

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

100krotko, trudno nam, ogrodniczkom dogodzić, bo jak sucho, to za sucho, a jak pada, to za bardzo...
U mnie leje od trzech dni i jak chodzę po trawniku to słyszę pod nogami : plusk, plusk, plusk :roll:
Na szczęście przestało wiać...
Pozdrawiam Cię cieplutko z nadzieją na piękną jesień :D
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

bishop pisze:A ja myślę, że to efekt walki z globalnym ociepleniem. Unia wycofała nam żarówki 100 watowe i już mamy pierwsze sukcesy - śnieg w październiku :;230 :;230
Dobra teoria to jest :-) Co najmniej tak dobra, jak ta, że żarówki pracują na globalne ocieplenie :-) Taka spiskowa bardziej :-)

Masz rację Dalu, tak to bywa w klimacie, który, doprawdy nie wiedzieć czemu, nazywa się "umiarkowanym" ;-) Być może dlatego, że nasi pobratymcy w innych częściach globu cierpią niewspółmiernie bardziej z powodu różnych takich wybryków meteorologicznych...

Ba, po namyśle sądzę, że jednak nie mamy tak najgorzej...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

Przepięknie tutaj :) Widzę że u Ciebie śnieg, u mnie jeszcze nie spadł...Mój rejon ominął :)
Zapraszam do siebie :wink:
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

100krotko... z tym, że inni mają gorzej, przypomniełaś mi księdza, który na pogrzebie mojej teściowej oznajmił, że w trzęsieniu ziemi w Indiach zginęło właśnie kilka tysięcy osób... więc nasza strata jest naprawdę mało znacząca :shock: :evil:

A mi z tym śniegiem w październiku źle i już :(
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

gorzata76 pisze:100krotko... z tym, że inni mają gorzej, przypomniełaś mi księdza, który na pogrzebie mojej teściowej oznajmił, że w trzęsieniu ziemi w Indiach zginęło właśnie kilka tysięcy osób... więc nasza strata jest naprawdę mało znacząca :shock: :evil:
:(
Pojechał po bandzie :shock:

Naprawdę moją wypowiedź da sie porównać z czymś takim?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

Nieee :lol: :lol: :lol:
Ale śnieg w październiku jest dla mnie taką małą, lokalną, osobistą klęską :(
I jakoś umierają nadzieje na ciepełko...
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

Ba, też nie skaczę z radości... ale przynajmniej mam prąd i zero połamanych drzew, wczoraj bez większych drgawek dojechałam do pracy i z powrotem. Dyskomfort dyskomfortem, ale problem praktycznie żaden. Ponarzekać można, bo to zdrowo :-) ale ja to jestem tak straszną pesymistką z natury, że staram się programować pozytywnie, nie na zasadzie że "inni mają gorzej" bo to żadna pociecha, tylko staram sie brać przykład z tych, co potrafią lepiej ode mnie znosic różne przeciwności losu...

Ciarki mnie jednak przeszły jak przeczytałam wątek Hanki czy Liski, no i jak włączyłam sobie "Wiadomości" wczoraj...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

u nas wczoraj połamało drzewa, prądu nie było prawie dwie doby, w niektórych miejscach nie ma nadal, jechałam do laryngologa wczoraj ze strachem w sercu, jak widziałam ile aut leży w rowach....
Awatar użytkownika
g.kiecko
1000p
1000p
Posty: 1508
Od: 19 wrz 2007, o 23:19
Lokalizacja: Jasło

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki

Post »

100krotka pisze:Ba, też nie skaczę z radości... ale przynajmniej mam prąd i zero połamanych drzew, wczoraj bez większych drgawek dojechałam do pracy i z powrotem. Dyskomfort dyskomfortem, ale problem praktycznie żaden. Ponarzekać można, bo to zdrowo :-) ale ja to jestem tak straszną pesymistką z natury, że staram się programować pozytywnie, nie na zasadzie że "inni mają gorzej" bo to żadna pociecha, tylko staram sie brać przykład z tych, co potrafią lepiej ode mnie znosic różne przeciwności losu...

Ciarki mnie jednak przeszły jak przeczytałam wątek Hanki czy Liski, no i jak włączyłam sobie "Wiadomości" wczoraj...
Faktycznie, staram się postępować podobnie.
Ale jak tu nie być pesymistką, skoro ze wszech stron media zalewają nas tylko tragicznymi wiadomościami.
Czasami zastanawiam się po takich "wiadomościach" czy ja współczuję, czy cieszę się, że i tym razem podobne tragedie nas ominęły... :roll:
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”