Ciekawa jestem, co kupiłaś
Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Ja na wystawę dotarłam dopiero dziś. Tym razem nie zapomniałam o aparacie....
Ciekawa jestem, co kupiłaś
Ciekawa jestem, co kupiłaś
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
Witajcie dziewczyny 
Grażko i Ewo, bardzo się cieszę, że zdjęcia Wam się podobają
zawsze to jakaś namiastka wystawy,prawda?
Kasiu ja bylam na wystawie 9 października, także pewnie się nie widziałyśmy
Panowie rzeczywiście przemili byli i bardzo chętni do pomocy. No i tyle tych wszystkich cudeniek było, wybór ogromny
i stało się! Wydałam wszystkie pieniądze jakie ze sobą wzięłam.
Żałuję tylko, że jednak nie poszlam pierwszego dnia, bo wlaśnie tak jak piszesz wybór podobno był większy
Gosiu, zdjęcia postaram się zrobić jutro, góra pojutrze i wstawię jak najszybciej
Byłam u Ciebie w wątku Twoje nabytki już podziwiałam, piękne 
Mam do Ciebie Gosiu pytanie, bo nabyłam Euphorbię obesę i z tych emocji wystawowych zapomniałam się zapytać czy ją się zimuje jakoś szczególnie, czy tak jak resztę sukulentów? A może tak jak kaktusy, że do marca lub kwietnia nie podlewamy? Jak Ty swoją zimujesz?
Pozdrawiam Beata
Grażko i Ewo, bardzo się cieszę, że zdjęcia Wam się podobają
Kasiu ja bylam na wystawie 9 października, także pewnie się nie widziałyśmy
Gosiu, zdjęcia postaram się zrobić jutro, góra pojutrze i wstawię jak najszybciej
Mam do Ciebie Gosiu pytanie, bo nabyłam Euphorbię obesę i z tych emocji wystawowych zapomniałam się zapytać czy ją się zimuje jakoś szczególnie, czy tak jak resztę sukulentów? A może tak jak kaktusy, że do marca lub kwietnia nie podlewamy? Jak Ty swoją zimujesz?
Pozdrawiam Beata
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re:
Beatko, ja ją zimuję jak pozostałe sukulenty. Prawie nie podlewam (kilka kropel dosłownie co jakiś czas), stoi na południowym parapecie.
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Gosiu dziękuję Ci bardzo
zastosuję siędo Twojej rady
Niestety zdjęć z moimi wystwowymi zakupami jeszcze nie wrzucę, bo dziś cały dzień walczę z fotosikiem
nie chce mi dodać żadnego zdjęcia. Poczekam i zobaczę jutro, pewnie to wina pogodowej aury:roll:
Niestety zdjęć z moimi wystwowymi zakupami jeszcze nie wrzucę, bo dziś cały dzień walczę z fotosikiem
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
- Delete
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2082
- Od: 16 maja 2009, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
No no niezłe te zakupy
Jakbym tam był, to nie wiem czy bym się stamtąd zabrał. ;D
Ja mam zamówioną R.Muscula w Ziębicach... Czekam już od sierpnia, bo sprzedawczyni ma problemy z dostawcą, który sprowadza rośliny z Wrocławia, a sprzedawca z wrocławskiej giełdy sprowadza z Holandii. Takie to zagmatwane, że ciężko wytłumaczyć.
Jak dzwoniłem to jest szansa, że Rebutia dotrze pod koniec października.
Też mam rzekomo zamówionego Hobbita i Lithopsa na targu miejskim, ale facet niesłowny i nie wiem czy coś z tego będzie. Jutro idę z rana zobaczyć.
Jakbym tam był, to nie wiem czy bym się stamtąd zabrał. ;D
Ja mam zamówioną R.Muscula w Ziębicach... Czekam już od sierpnia, bo sprzedawczyni ma problemy z dostawcą, który sprowadza rośliny z Wrocławia, a sprzedawca z wrocławskiej giełdy sprowadza z Holandii. Takie to zagmatwane, że ciężko wytłumaczyć.
Też mam rzekomo zamówionego Hobbita i Lithopsa na targu miejskim, ale facet niesłowny i nie wiem czy coś z tego będzie. Jutro idę z rana zobaczyć.
Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Kaktusy... / Doniczkowce
- blabla
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
A czemu nie skorzystasz z ofert ludzi, którzy specjalizują się w sprzedaży wyłącznie kaktusów. Roślinki będziesz miał w 2 tygodnie. Pewnie drożej ale na pewno szybciej i kaktusy lepszej jakości a nie holenderskie byle-co.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
przepiękne zakupy
nowości aż się patrzy, nicv tylko przyjmowac pod dach takie cuda 
kochajmy zielone 
pozdrawiam serdecznie Kasia
pozdrawiam serdecznie Kasia
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
No niestety ciężko było się opanować
ale sama pewnie też musiałaś ćwiczyć silną wolę przy takiej ilości cudnych okazów, ja skapitulowałam dopiero jak zawartość portfela znacznie się skurczyła
Pozdrawiam Beata
Pozdrawiam Beata

oto moje wystwowe zakupy





























































