Mój ogród - eukomis cz.2

[bogusia177]

No właśnie ,my w naszym pięknym wieku ,,,,,,no .....wcale nie mamy trudności ,,,wcale a wcale !!!
Halinko ale piękny hamak ,,,sama bym się tak pobujała ,,, :P

[JAKUCH]

Witaj HALINKO pewnie my kobity wszystkiemu damy radę nawet komputerowi . Z poczatku wydaje się baaaaaaaardzo trudne ,ale potem jak napisała Halinka daje duzo radości . Ja się denerwuję ,że na dużo rzeczach się nie znam i muszę prosic wnuków o pomoc . A ja wolałabym SAMA

[eukomis]

Bogusiu zapraszam razem się tam wyłożymy, ale będzie odpoczynek

[EwkaEs]

Halinko, ja w sprawie dyni,przed chwilą koleżanka z Zaolzia przesłał mi artykuł,największą dynię świata wyhodowała pewna nauczycielka z Ohio,ważyła 782,5. i była wielkości domu...ale Twoja jest na dodatek ładna, więc co tam patrzeć na przerośnięte!

[eukomis]

Jadziu mnie to mąż pomaga, on jest z techniką nabieżąco.Często dochodzi u nas do spięc z tą techniką ja nie nadążam. Kożystamy juz z telewizji cyfrowej i znowu trzeba się uczyć ją obsługiwać pilot wielki jak trzewik, przycisków masę. Tak się zbuntowałam, że jak wychodzi do pracy to mi przełancza na normalny pilot. Wiem ,że wcześniej czy pózniej wszyscy będziemy musieli umieć. Dla młodych to pestka ale nie dla mnie ja nie mam czasu na studiowanie pilota.Wolę iść do ogródka. Uczęszczam też na wykłady Uniwersytet III wieku ,Jestem już II rok studentem,angielski bardzo mi nie wchodzi do głowy, ale chodzę bo muszę coś nieco umieć, mamy bardzo ciekawe spotkania i różne zajecia. Basen ,taniec toważyski i rekreacyjny, kurs samobrony, gimnastyka, różne języki

[JAKUCH]

HALINKO to fajnie masz chociaż tyle atrakcji . Gdyby u nas też takie coś było sama bym sie zapisała az Ci zazdroszcze . Angielskiego nie umiem ale za to niemiecki tak trochę . Daję sobie z nim radę .

[tadeo]

Tak Bogusiu mam z Rybnika, mam jeszcze jedną co kupiłam w Rybniku na wystawie lili to jest ta duża na tym zdjęciu ,ale facet powiedział ,że mi w tym roku nie zakwitnie i nie będzie taka wysoka, ale mam wsadzic do doniczki i na zimę zakopac z tą doniczką i wyobraż sobie ,ze ma malutkie pąki kwiatowe. jak będzie ciepło to może zakwitnie, a jak nie to wezmę do domu. U sprzedającego tak wyglądała.

Witaj Halinko.Pozdrawiam serdecznie.Kupiliśmy taką samą lilie na tej samej wystawie,a ten pan to Pan Jasiński znany hodowca liliowców.W przyszłym roku zamieścimy fotki tej lili na forum i porównamy czy te same.Halinko moja lilia od Pana Jasińskiego jeżeli pogoda się utrzyma zakwitnie jeszcze w tym roku,zrobię fotke i wstawię wTwoim wątku.Pozdrawiam Tadeusz

[tadeo]

Halinko-sprostowanie.Lilie dostaliśmy od Pana Jasińskiego w prezencie-poprawiła mnie żona bo to ona ją dostała,ja kupiłem kilka nowości liliowców.Tadeusz

[Gabriela]

, chociaż w naszym wieku to już tak do głowy nie wchodzi ,.

Halinko... co Ty piszesz...w jakim naszym wieku...
Chyba że miałaś na myśli XXI wiek...
Ja mam komputer dwa lata i nawet nie myślałam że mogę go opanować.
Robię wszystko sama...wgrywam programy, odinstalowuję jak coś jest zbędne, czyszczę itd...
A wiesz ile się nauczyłam różnych rzeczy ?
W życiu nie pomyślałam że będę zajmować się grafiką, a teraz sprawia mi to taką przyjemność,
że nawet najkrótszą wolną chwilę spędzam na tworzeniu grafik i scrapów.
Więc nie mów że nasz wiek jest zły, to piękny wiek...

[100krotka]

Dziewczyny, Wy o tym "naszym wieku" to naprawdę zapomnijcie To, że komuś nie wchodzi do głowy komputer ;-) to może być po prostu blokada typu "a nuż sobie nie poradzę, a nuż coś zepsuję" i tak dalej. Nie wiek! Ja jako informatyk uczyłam wiele osób obsługi różnych systemów, mniej lub bardizej skopmlikowanych i jedno mogę Wam powiedzieć - są dwudziestoparolatkowie, których trudno jest czegokolwiek nauczyć, i są sześćdziesięciolatkowie, którym raz coś pokażesz, a po miesiącu przychodzisz i opada Ci szczęka, do czego ten człowiek doszedł samodzielnie.

Wiek - niestety - odbija się na zdrowiu, ale na pewno nie odbiera możliwości nauczenia się nowych rzeczy. Wręcz przeciwnie, aktywnośś zarówno umysłowa jak fizyczna daje siłę, odpornosć, chęć życia i taki zapał, jak u Ciebie Halinko! Po prostu złapałam się za głowę, jak to przeczytałam:

Wolę iść do ogródka. Uczęszczam też na wykłady Uniwersytet III wieku ,Jestem już II rok studentem,angielski bardzo mi nie wchodzi do głowy, ale chodzę bo muszę coś nieco umieć, mamy bardzo ciekawe spotkania i różne zajecia. Basen ,taniec toważyski i rekreacyjny, kurs samobrony, gimnastyka, różne języki

Dla mnie bomba! Podziwiam!

[bogusia177]

Halinko-sprostowanie.Lilie dostaliśmy od Pana Jasińskiego w prezencie-poprawiła mnie żona bo to ona ją dostała,ja kupiłem kilka nowości liliowców.Tadeusz

Chciałam dodać ,że ja także kupowałam u Pana Jasińskiego lilie i liliowce , :P ---w Rybniku
Czekam na rozkwitnięcie lilii ,4 mam posadzone z cebul
i już tylko czekają na sprzyjającą pogodę ,aby mogły rozchylić płatki

[chatte]

Witaj Halinko!
Czy pamiętasz może, z czego wzięłam gałązkę do ukorzenienia, prócz hortensji i trzmieliny? Wygląda, ze się ukorzeniła, a ja nie mam pojęcia co to jest
Zabawnie wygląda ta Twoja dynia w siatce Jeszcze wisi?

[eukomis]

Izo to była hortensja skubnięta w Rybniku mnie też się ukożeniły.

[JAKUCH]

HALINKO jak się czujesz w nowej odsłonie forumowej a roslinka fajnie się ma ;:2

[Zenia]

Izo to była hortensja skubnięta w Rybniku mnie też się ukożeniły.

I takie ponoć najładniej rosną. Fajna wisząca dynia.