Ogród Asi
Haniu jeszcze raz dziękuję, poproszę tatę żeby zrobił mi takie konstrukcje ochronne.
Moniko ja tych dwuletnich też już specjalnie nie okrywam ale boję się o te młode marketowe ledwo wsadzone
Nie wiem czy nie były gdzieś dłuższy czas przetrzymywane w cieple??
Moniko ja tych dwuletnich też już specjalnie nie okrywam ale boję się o te młode marketowe ledwo wsadzone
Nie wiem czy nie były gdzieś dłuższy czas przetrzymywane w cieple??
Aśka
Zapraszam
Zapraszam
Re: Ogród Asi
Cześć Asiu :P
U mnie kłopot grabania opadłych liści już się rozwiązał. Spadł śnieg i wszystko przykrył
Wszystko, to znaczy również te liście, które nie opadły np. z brzózek, z gruszy czy nawet z sumaka. Nie zdążyły chyba... Nawet modrzew nie zrzucił igiełek
U mnie kłopot grabania opadłych liści już się rozwiązał. Spadł śnieg i wszystko przykrył

Wszystko, to znaczy również te liście, które nie opadły np. z brzózek, z gruszy czy nawet z sumaka. Nie zdążyły chyba... Nawet modrzew nie zrzucił igiełek

Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re:
Też zaczęłam dokupować książki...wczoraj "Zmień swój ogród"! Widzę, że masz ją na półce...Zdecydowanie wolę kartkę niż ekran!
Mam wątpliwości nawet...czy to aby nie jest moja półka z książkami?
Zdjęcia z jesiennych rabat przepiękne! Będę śledzić, jak formujesz sosnę żółtą, bo też posadziłam i chciałabym uzyskać drzewo
z wysoko umieszczoną koroną




Re: Ogród Asi
asiu wspaniała kolekcja książek
Ja mam tylko dwie ,ale bardzo dobrze napisane więc często z nich korzystam
Twoje zdjęcia jesiennego ogrodu niesamowite,szczególnie to z brzózkami


Twoje zdjęcia jesiennego ogrodu niesamowite,szczególnie to z brzózkami

Re: Ogród Asi
Jeszcze raz rzuciłam okiem na twoją literaturę fachową. Czyżby marzyło Ci się oczko wodne w Twoim lesie? 

Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
Re: Ogród Asi
Po długiej nieobecności spowodowanej różnymi okolicznościami wracam powoli i nieśmiało na forum. Teraz postaram się zaglądać regularnie na forum i nie znikać tak bez słowa wyjaśnienia.
Parę zdjęć ogrodu z jesieni:


I kilka z zimy



Obecnie ogród wygląda podobnie...
Ale już niedługo wiosna i ....



Pozdrawiam
Parę zdjęć ogrodu z jesieni:


I kilka z zimy



Obecnie ogród wygląda podobnie...

Ale już niedługo wiosna i ....





Pozdrawiam
Aśka
Zapraszam
Zapraszam
Re: Ogród Asi
Przepraszam z zdjęcia jesieni, tak nimi obracałam, że...... Chciałabym poprawić, ale nie potrafię 

Aśka
Zapraszam
Zapraszam
Re: Ogród Asi
Asiu... witaj po przerwie
Post ze zdjęciami możesz sobie wyedytować, usunąć te przekręcone i wkleić jeszcze raz
A jak nie... zaryzykujemy poskręcanie karków... w ramach wiosennej gimnastyki...

Post ze zdjęciami możesz sobie wyedytować, usunąć te przekręcone i wkleić jeszcze raz

A jak nie... zaryzykujemy poskręcanie karków... w ramach wiosennej gimnastyki...

Re: Ogród Asi
Witaj Gosiu i dziękuję za cenne wskazówki...człowiek się uczy całe życie 

Aśka
Zapraszam
Zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Asi
Hej! hej! Miło Cię znowu widzieć! Zdecydowanie wolę jesień od zimy u Ciebie. Zapomniałam już jak masz pięknie!
Czy zwierzyna zimą nie uczyniła szkód? I czy coś już posiałaś?

Czy zwierzyna zimą nie uczyniła szkód? I czy coś już posiałaś?



Re: Ogród Asi
Wiktorio podzielam Twój gust, jesień jest rzeczywiście malownicza.
Niestety i kłopotliwa, zwróciłaś uwagę na liście, w pewnym okresie było tak prawie codziennie.
Zwierzęta nie zaglądały, myślę, że to zasługa tego szpetnego betonowego płotu. Poprzedni właściciel chyba świadomie go od strony lasu postawił.
Posiałam już pomidory: malinowy, rumba i bawole serce. Myślę, czy już nie wsadzić canny w donice, by latem szybciej zakwitły.
Mam w planie jeszcze trochę kwiatów, ale mam deficyt parapetowy.
Pod koniec marca (o ile pozwoli pogoda) chcę postawić małą szklarenkę i tam poszaleć z sianiem
Pozdrawiam
Niestety i kłopotliwa, zwróciłaś uwagę na liście, w pewnym okresie było tak prawie codziennie.
Zwierzęta nie zaglądały, myślę, że to zasługa tego szpetnego betonowego płotu. Poprzedni właściciel chyba świadomie go od strony lasu postawił.
Posiałam już pomidory: malinowy, rumba i bawole serce. Myślę, czy już nie wsadzić canny w donice, by latem szybciej zakwitły.
Mam w planie jeszcze trochę kwiatów, ale mam deficyt parapetowy.
Pod koniec marca (o ile pozwoli pogoda) chcę postawić małą szklarenkę i tam poszaleć z sianiem

Pozdrawiam
Aśka
Zapraszam
Zapraszam