Pozdrawiam jesiennie
Ogródek AGNESS cz.4
-
x_P-42
Agnieszko, ależ się romantycznie zrobiło...Ja jednak nie dam się uwieść temu nastrojowi , o nie! Nasz dom jest obrośnięty z jednej strony milinem a z drugiej -właśnie winobluszczem.Latam dzień w dzień z miotłą i worami.Do tego drżę, bo moja wnusia jest wszystkojadem a ja nie wiem, czy te jagody jej nie zaszkodzą ( hahaaa, jagody zaszkodzą Jagodzie
). Ptaki je z apetytem wcinają a potem strasznie....zrymuj sobie
Pozdrawiam jesiennie
Pozdrawiam jesiennie
-
x-d-a
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Czerwony winobluszcz przepiękny. Czemu tak krótko są te liście na krzewach. Masz rację Aguś, że tylko pelargonie długo się utrzymują i są piękne przez cały sezon. W tym roku z nich zrezygnowałam, gdyż musiałabym kupić kilkadziesiąt sadzonek i taras już od sierpnia jest bez kwiatów. Posadziłam aksamitki, lecz nie było mnie dwa tygodnie i nie miał kto podlać i po powrocie zastałam zaschnięte badylki. A pelargoniom nic by się nie stało. W następnym roku znów do nich wrócę.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Agnieszko ale dałaś po oczach tymi kolorami.
U Ciebie pelargonie jak na początku sezonu, moje w tym roku już kończą.
Miałam winobluszcz ale ze względu na rozsiewające się nasiona musiałam się go pozbyć.
Bo inaczej cały mój ogród byłby porośnięty bluszczem.
Ptaki roznosiły nasiona po całym ogrodzie a on rosnął jak szalony.

U Ciebie pelargonie jak na początku sezonu, moje w tym roku już kończą.
Miałam winobluszcz ale ze względu na rozsiewające się nasiona musiałam się go pozbyć.
Bo inaczej cały mój ogród byłby porośnięty bluszczem.
Ptaki roznosiły nasiona po całym ogrodzie a on rosnął jak szalony.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Magduś faktycznie cudnie byłoby gdyby winobluszcz był piękny płomienny już od czerwca 8)
ale z drugiej strony fajne jest to, że i jesienią może coś pięknego nas cieszyć, wtedy troszkę mniejszy żal, że lato się kończy
Grażynko, u mnie jedna odmiana winobluszczu też jeszcze zielona, a druga tak jak pokazywałam aż płonie, ale niestety ta czerwona już zaczyna tracić listki
Moniś dzięki
pelargonie pięknie kwitną aż do sporych mrozów, lekkie przymrozki nawet im nie straszne
Agniesiu dziękuję za cudowny wiersz
uwielbiam Grechutę
Polu zrymowałam, jak najbardziej
co racja, to racja. Teraz niestety taka pora, że bez latania z miotłą się nie obejdzie
ja mam taras obrośnięty z jednej strony winoroślą, a z drugiej rosną dwie czereśnie i też pełno liściorów, ciągle trzeba zamiatać
Mam nadzieję, że Jagódka nie dopadnie do jagódek
Basiu faktycznie przebarwiająca się winorośl daje wspaniałe wrażenia ciepła i te owocki jeszcze dodają uroku
gdyby talko tak strasznie sie nie rozsiewały
Maju u mnie jedna odmiana wina już całkowicie przebarwiona i listeczki już zaczynają opadać, a druga jeszcze zieloniutka- tak ja u Ciebie
dopiero zaczyna delikatnie się wybarwiać
Isiu dzięki
mi też bardzo się podoba
uwielbiam tę porę, kiedy liście zaczynają zmieniać barwy
Dalu, jeszcze chwilka i Twój domek będzie skąpany w czerwieni
Będzie to wspaniały widok
Aduś, bardzo polecam pelargonie, będziesz pięknie kolorowo aż do mrozów, ja zrezygnowałam całkowicie z surfinii, właśnie dlatego, że już w sierpniu musiały iść na śmietnik
Aduś jeśli będziesz miała ochotę, to mogę Ci wysłać trochę sadzonek pelargonii, żebyś nie musiała kupować na przyszły rok.
Grażynko, faktycznie strasznie kłopotliwe jest to rozsiewanie się winobluszczu, pojawia się wszędzie w ogrodzie. Ja mam obrośnięte nim całe ogrodzenie od sąsiada, ale w dole już rośnie bluszcz zimozielony i wino zostanie usunięte i pozostanie bluszcz. Muszę się go pozbyć, ponieważ mam tam posadzone piwonie i liliowce, a wino je zagłusza.
Eluś zapraszam na pelargonie
Jeszcze chwilka i Twój winoblszcz będzie ognisty
Danusiu dziękuję
, bardzo się cieszę, że podobają Ci się
Jacku zgadzam się z Tobą całkowicie, prymulki sa prześliczne i bardzo żywotne
i nawet sporo ich teraz mi zakwitło
Moniś jeśli masz ochotę na winobluszcz, to wiosną mogę wysłać Ci już ukorzeniony
Izo winobluszcz faktycznie cudnie się prezentuje w tych płomiennych barwach
[/b]
Grażynko, u mnie jedna odmiana winobluszczu też jeszcze zielona, a druga tak jak pokazywałam aż płonie, ale niestety ta czerwona już zaczyna tracić listki
Moniś dzięki
Agniesiu dziękuję za cudowny wiersz
Polu zrymowałam, jak najbardziej
Basiu faktycznie przebarwiająca się winorośl daje wspaniałe wrażenia ciepła i te owocki jeszcze dodają uroku
Maju u mnie jedna odmiana wina już całkowicie przebarwiona i listeczki już zaczynają opadać, a druga jeszcze zieloniutka- tak ja u Ciebie
Isiu dzięki
Dalu, jeszcze chwilka i Twój domek będzie skąpany w czerwieni
Aduś, bardzo polecam pelargonie, będziesz pięknie kolorowo aż do mrozów, ja zrezygnowałam całkowicie z surfinii, właśnie dlatego, że już w sierpniu musiały iść na śmietnik
Grażynko, faktycznie strasznie kłopotliwe jest to rozsiewanie się winobluszczu, pojawia się wszędzie w ogrodzie. Ja mam obrośnięte nim całe ogrodzenie od sąsiada, ale w dole już rośnie bluszcz zimozielony i wino zostanie usunięte i pozostanie bluszcz. Muszę się go pozbyć, ponieważ mam tam posadzone piwonie i liliowce, a wino je zagłusza.
Eluś zapraszam na pelargonie
Danusiu dziękuję
Jacku zgadzam się z Tobą całkowicie, prymulki sa prześliczne i bardzo żywotne
Moniś jeśli masz ochotę na winobluszcz, to wiosną mogę wysłać Ci już ukorzeniony
Izo winobluszcz faktycznie cudnie się prezentuje w tych płomiennych barwach
[/b]
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Witaj Iguś, na szczęście ze zdrówkiem ok
Dziś u mnie po kilku dniach obrzydliwej pogody wyszło słonko i dziś jest bajecznie, mam nadzieję, że przez kilka dni utrzyma się taka piękna pogoda, bo mam jeszcze sporo tulipanów do wysadzenia. Na Forum zaglądam teraz po kilku dniach, na kilka minut z doskoku, ponieważ zaczął się u mnie wreszcie remont tarasu, wreszcie po latach doczekam się płytek
no i w związku z tym kompletny brak czasu na wszystko, trzeba Panom obiadek ugotować, i wiele różnych braków się pojawia
Ale warto chwilę pomęczyć się dla wymarzonej terakoty 



