

Jedyne pocieszenie ,to ,że grzyby będą

Agnieszko ja też się cieszę ,że pada bo umnie trawa już wyschła na wiór

Ostatnio podlewałam tylko rabaty bo za mało było czasu ,żeby napoić całą działkę....i trawnik wyląda makabrycznie.
No, i ta strone tej pogody bardzo mnie cieszy ale to ,że dziś miałam spodnie przemoczone po kolana i prawie mi połamało parasolkę, to już miłe nie było

No i zimno mi bardzo......

Isiu dziękuję

A zimowita to nerwy tak poszarpały, bo się boi,że niedługo jego wdzięki zetnie przymrozek


