Kuchnia śląsko Halżbiytki

rosiowa · Post » 25 wrz 2009, o 08:46

Eluniu, zrobiłam tą sałatkę. Jednak fasolka jest bardzo twarda. Czy taka ma być? Pasteryzowałam 30 minut.....

mag · Post » 25 wrz 2009, o 13:28

Ja też ją zrobiłam i jeszcze przed pasteryzacją była wspaniała. Właśnie boję się, że ta w słoikach, po półgodzinnym gotowaniu będzie trochę ciapciata. A nie można by krócej pasteryzować

Elizabetka · Post » 26 wrz 2009, o 20:09

Gosiu ona dojdzie...będzie super.

Madziu kochana nie gotujesz tylko pasteryzujesz ..możesz krócej oczywiście ...20 minut też powinno wystarczyć.

mag · Post » 26 wrz 2009, o 20:59

A jaka jest różnica pomiędzy gotowaniem, a pasteryzowaniem

Elizabetka · Post » 27 wrz 2009, o 15:45

Madziu powiem Ci jak ja to robię:
-do każdego dobrego nie uszkodzonego słoika wlewam gorącą wodę a zakrętki układam na misce i też zalewam gorącą wodą,
-następnie wodę wylewam a słoiki zapełniam sałatką do wysokości 1-2 cm od góry i zakręcam,
-wkładam słoiki do garnka wyłożonego białą ściereczką i zalewam wodą do wysokości 3/4 słoika i ogrzewam aż woda
delikatnie zabulgocze i zaraz zmniejszam prąd utrzymując niższą temperaturę niż 100Stopni C...skoro woda się nie
gotuje musi być mniej niż 100 stopni. I tak to sobie wymyśliłam.

Jeżeli pasteryzuję mięso to powtarzam pasteryzację co najmniej jeszcze raz np. następnego dnia.

Można pasteryzować poprzez gotowanie ale wtedy moim skromnym zadaniem to nie nazywa się pasteryzacja tylko konkretnie gotowanie.

Można również pasteryzować w piekarniku pieca ale sama tego jeszcze nie praktykowałam bo nie jestem pewna jaką temperaturę ustawić.
Gdybym miała w słoiku surowe owoce lub warzywa zalane wodą z pewnością ustawiłabym na temperaturę około 150 stopni C
ale wtedy bym gotowała a nie pasteryzowała.

Generalnie pasteryzacja to proces gdzie temperatura maksymalna to 99stopni C (moja teoria

).

Skoro wcześniej smażyliśmy paprykę i gotowaliśmy fasolkę w odkrytym garnku to teraz do utrwalenia wystarczy mniej niż 100 stopni....tak sobie po swojemu myślę. :P

mag · Post » 27 wrz 2009, o 19:35

Hmmmmm.... czyli z tego wynika, że ja zawsze gotuję, a nie pasteryzuję

A to chyba błąd

Anaka · Post » 27 wrz 2009, o 21:50

Elżbietko, z radością przeczytałam u Ciebie przepisy z dynią. Uwielbiam ją i wykorzystam Twoje dyniowe doświadczenia

Elizabetka · Post » 27 wrz 2009, o 22:06

Madziu nie przejmuj się bo w zasadzie podczas pasteryzacji też zabijamy wit C a w zimie coś jednak trzeba jeść.

Aniu polecam szczególnie dżem jabłkowo-dyniowy z cynamonem i goździkami.
Odkąd to połączenie odkryłam to już będę robić do zawsze.

Spotkałam się też z łaczeniem dyni z malinami ale nie miałam okazji wypróbować.

Buziaczki kuchareczki.

Anaka · Post » 27 wrz 2009, o 22:11

A ja do tej pory robiłam zupę z dyni - pycha - wkrótce ją zrobię, bo dynie już są , dynię marynowaną, pieczoną

A u Ciebie kompot z dyni i dżem

Elizabetka · Post » 28 wrz 2009, o 08:59

Aniu zupy z dyni nie robiłam, marynowaną robiłam a ta pieczona

..... idę do Ciebie zobaczyć tą pieczoną.

Zapraszam na ciasto marchewkowe ze świeżej ledwo co urośniętej marchewki i młodych orzechów włoskich:D .
24. Ciasto marchewkowe.

Obrazek

Składniki:

4 jajka,
2 szkalnki cukru (można mniej),
1 1/2 szklanki oleju,
2 szklanki utartej marchewki,
2 szklanki mąki,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
2 łyżeczki cynamonu,
1 łyżeczka sody,
pokrojone orzechy, rodzynki (ja dodałam moje suszone wiśnie....
Obrazek

Jajka ubić z cukrem tak żeby cukier się rozpuścił, dodawać stopniowo olej i mąkę wymieszaną z proszkiem i sodą.
Na koniec wymieszać z marchewką, dodać orzechy, rodzynki i wstawić do nagrzanego do 180 stopni C piekarnika
na 40 minut.

Smacznego życzę i miłego tygodnia przy poniedziałku.

Pozdrawiam
Ela Halżbiytka :P

Andzia1 · Post » 28 wrz 2009, o 09:05

Elizabetko, właśnie dostałam ogromniastą dynię i szukam przepisów na zupę i na zalewę octową do niej. Czy na twoich stronach gdzieś znajdę przepisy?

Anaka · Post » 28 wrz 2009, o 09:12

Elu, z dyni w swoim wątku niczego nie zdążyłam jeszcze zamieścić.Wkrótce tam się pojawi zupa z dyni i dynia pieczona

Elizabetka · Post » 28 wrz 2009, o 09:35

Aniu zupy nie robiłam ale Ania Anaka (teraz widzę jej post

)będzie coś wstawiać w swoim wątku to poczekamy.

Przepisy na dynię marynowaną to:

I
2kg dyni obranej i pokrojonej w kostkę,

50dkg cukru,
1 szklanka octu,
1 szklanka wody,
kilkanaście goździków,
cynamon (lepszy w kawałku)

w garnku wymieszać z wodą i octem- zagotować,
dodać do tego dynię i gotować 15 minut na wolnym ogniu,
dodać goździki i cynamon- zagotować
i przekładać do słoików i zamknąć

pasteryzować 15minut

II
2 kg dyni obranej i pokrojonej w kostkę,
1 kg cukru,
1 szklanka wody,
10-15 goździków,
3-5 dag imbiru,
ocet winny

Dynię zalać octem winnym tak żeby była całkowicie przykryta i odstawić na 48 godzin.
Następnie robimy syrop z podanych składników- zagotować raz.
Dynię odsączyć z zalewy octowej dodać do syropu zagotować.
Przełożyć do słoików razem z zalewą nie do pełna tak 2cm od wierzchu.
Pasteryzować do 20minut.

Może z któregoś skorzystasz.

Andzia1 · Post » 28 wrz 2009, o 09:52

Elu...chyba z obu skorzystam

Dynię odsączyć z zalewy octowej dodać do syropu zagotować.
Przełożyć do słoików razem z zalewą nie do pełna tak 2cm od wierzchu.

To ma być w słoikach TYLKO z tym syropem, odsączone z zalewy octowej, czy tak

Anaka · Post » 28 wrz 2009, o 10:02

Elżbietko, ja robię dynię wg. przepisu II. Jest pyszna

W swoim wątku zamieściłam już przepis na dynię pieczoną - możesz zajrzeć :P

W tym tygodniu zrobię zupę