Ogródek kogry cz.7
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Grażynko gdzie tam jesień u Ciebie ,przecież letni floks kwitnie...
Jak Ty to robisz,że po każdorazowym pójściu w las -takie zbiory...,gdy tymczasem słyszę tu i ówdzie,że grzybów niet.
Chyba masz jakieś zaczarowane ,tylko swoje miejsce,gdzie nikt nie ma prawa trafić...
Jak Ty to robisz,że po każdorazowym pójściu w las -takie zbiory...,gdy tymczasem słyszę tu i ówdzie,że grzybów niet.
Chyba masz jakieś zaczarowane ,tylko swoje miejsce,gdzie nikt nie ma prawa trafić...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Jakuch - wysypu to raczej nie ma, ale jak się człowiek nachodzi to w końcu coś znajdzie.
Alionuszko - to już chyba trzecie jego kwitnienie.
Co do grzybów to wręcz przeciwnie.
Mam tylko kilka stałych miejsc, ale znanych wszystkim.
Po prostu mam szósty zmysł co do ich szukania.
:P
Bogusiu - tegoroczne i jak najbardziej aktualne.
Nie zabijaj się bo szkoda by było takiej kobietki.
Zmień teren i jedż tam, gdzie rosną. :P
Alionuszko - to już chyba trzecie jego kwitnienie.
Co do grzybów to wręcz przeciwnie.
Mam tylko kilka stałych miejsc, ale znanych wszystkim.
Po prostu mam szósty zmysł co do ich szukania.
Bogusiu - tegoroczne i jak najbardziej aktualne.
Nie zabijaj się bo szkoda by było takiej kobietki.
Zmień teren i jedż tam, gdzie rosną. :P
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
A ja zaniemówiłam-chodzi za mną zupa grzybowa.Ponieważ wybieramy się do Łodzi to zupa murowana-przy drodze grzybow do wyboru i koloru(zawsze mnóstwo sprzedających)Pypeć bedzie zaspokojony.
W ogrodzie ,Grażyn ko,jeszcze całkiem kolorowo no i ten F l o ks.Pozdrawiam.
W ogrodzie ,Grażyn ko,jeszcze całkiem kolorowo no i ten F l o ks.Pozdrawiam.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Grażynarosa - tak, rozchodniki.
Teraz ich apogeum i kwitną pełną parą.
I chyba tylko one mają sezon na kwitnienie, bo reszta już tylko ostatkiem sił dycha.
Anna11 - witaj w kogrobuszu.
Jeśli jest grzybiarzem to pewno tak.
Anka - ja prawie zjadłam taką zupę a jutro potrawka z grzybami.
No i mnóstwo słoików, chyba więcej niż liczy zima dni liczy
bo już regałów w piwnicy brakuje.
To się cieszę, że pypcia nie dostaniesz.
A gdyby.......to wal do mnie - będzie uczta.

Teraz ich apogeum i kwitną pełną parą.
I chyba tylko one mają sezon na kwitnienie, bo reszta już tylko ostatkiem sił dycha.
Anna11 - witaj w kogrobuszu.
Jeśli jest grzybiarzem to pewno tak.
Anka - ja prawie zjadłam taką zupę a jutro potrawka z grzybami.
No i mnóstwo słoików, chyba więcej niż liczy zima dni liczy
To się cieszę, że pypcia nie dostaniesz.
A gdyby.......to wal do mnie - będzie uczta.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Jakie swojskie klimaty, Grażynko.
Wczoraj też byliśmy w lesie i torba grzybów przyjechała z nami do domciu.
Krzyś obiadował rydzami na maśle, a reszta podgrzybków i borowików
miała iść w słoiki, jako gotowa grzybowo-płynna substancja.
( posiekane, usmażone, podduszone na rosole).
Po 1 w nocy, coś strasznie podejrzany ruch w kuchni.
W końcu nie zdzierżyłam i zza winkla zaczęłam podglądać co się tam dzieje.
I co widzę ?
Krzysiowi się uszy trzęsą, łychą zapycha zimowe zapasy, odcedzając płyny.
Wydarłam mu patelnię z resztkami, wsadziłam " zupę z niewieloma elementami" do zamrażarki.
W efekcie, została 1/3 wkładu i syte grzybowo Kochanie, które chlebkiem wylizywało wielgachną patelnię
.
Bardzo się cieszę z różowiutkiej :P !
Wczoraj też byliśmy w lesie i torba grzybów przyjechała z nami do domciu.
Krzyś obiadował rydzami na maśle, a reszta podgrzybków i borowików
miała iść w słoiki, jako gotowa grzybowo-płynna substancja.
( posiekane, usmażone, podduszone na rosole).
Po 1 w nocy, coś strasznie podejrzany ruch w kuchni.
W końcu nie zdzierżyłam i zza winkla zaczęłam podglądać co się tam dzieje.
I co widzę ?
Krzysiowi się uszy trzęsą, łychą zapycha zimowe zapasy, odcedzając płyny.
Wydarłam mu patelnię z resztkami, wsadziłam " zupę z niewieloma elementami" do zamrażarki.
W efekcie, została 1/3 wkładu i syte grzybowo Kochanie, które chlebkiem wylizywało wielgachną patelnię
Bardzo się cieszę z różowiutkiej :P !
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ewuś - wypocząć też musisz.
Jedż w góry [póki jeszcze pogoda dopisuje.
Hanuś - strasznie żarłoczne to twoje Krzysiątko.
Czyżbyś go nie karmiła i serwowała mu same głodówki ?
Ale z drugiej strony raz się żyje.........
Zatem czeka Cię następna wyprawa na grzyby.
Gabi - to pewnikiem sama teraz pojedziesz na grzyby.
Głodny sukcesów mąż gorszy od smoka - jakoś trzeba go udobruchać.
Więc albo wypad do lasu na grzyby albo targowisko Ci zostało.

Jedż w góry [póki jeszcze pogoda dopisuje.
Hanuś - strasznie żarłoczne to twoje Krzysiątko.
Czyżbyś go nie karmiła i serwowała mu same głodówki ?
Ale z drugiej strony raz się żyje.........
Zatem czeka Cię następna wyprawa na grzyby.
Gabi - to pewnikiem sama teraz pojedziesz na grzyby.
Głodny sukcesów mąż gorszy od smoka - jakoś trzeba go udobruchać.
Więc albo wypad do lasu na grzyby albo targowisko Ci zostało.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Grażyno-byłaś tak niedaleko - szkoda,że po grzybobraniu nie wpadliście na coś słodkiego.Pewnie bałaś się o grzybki
No cóż słusznie,bo na pewno kilka b ym wyjęła z kosza obfitości.Pozdrawiam.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka


