Ja też mam na swojego sposób bo lubi piwko, więc jedno piwko = jeden kwiatuszek( no może nie zupełnie bo już bym chyba miała wszystkie rośliny światamyszorek pisze: Ja nie palę, za to mój M. tak.Czasem jak marudzi na temat moich roślinek to się z nim droczę, że mogę zacząć palić i zamiast na kwiaty wydawać kasę na fajkiI wtedy staje się cud...
Przestaje się czepiać
)
Tylko, że mój nie pali a piwko wypije raz na jakiś czas.. Coś się wymyśli 
Aniu, cieszę się, że już lepiej się czujesz, ja jak mam problem z pęcherzem i nerkami, to biorę urosept, juz w miarę wiem, kiedy mi się to zaczyna, bo to dla mnie charakterystyczny bólAndziax007 pisze:
Asiu jakoś nie potrafię wypić polopiryny rozpuszczonej w wodzie wolę wziąć same tabletki popijając wodą i tak zrobiłam zaraz przed spaniem. Dzisiaj już lepiej się czuję....nie mam takiego kataru, wypiłam jeszcze calcium. Co prawda gardło mnie jeszcze boli ale da się to znieść
Mam tak samo każdego roku z tym przeziębionym pęcherzem albo z nerkami....tym razem doprawiłam się zbieraniem ziemniaków....muszę przepalać już w piecu pod wieczór bo jest w domu zimno
noi i nasiadówki pomagają Będę się starać żeby przepędzić to choróbsko, teraz nawet się dobrze czuję i mogłabym wszystko zrobić ale z odpoczynkiem bo za szybko się męczę :lol::lol: Discolor u mnie cały czas kaprysi :x A czy u Ciebie nowe listki są małe i już nie rosną Teraz jak mi nie przejdzie z przeziębieniem to pójdę do lekarza po antybiotyk i od razu wezmę coś na te nerki i pęcherz żebym miała pod ręką bo ostatnio nerki mnie bolały to kompletnie nic nie miałam tylko taki lodowy żel który mi pomógł i nie odczuwałam tak bólu 
