Rodzina bylic jest dość obszerna. Bylicą jest i piołun, i estragon, i bylica Stellera
Piołun ma listki zielonkawo- srebrzyste, natomiast bylica Stellera ma całkiem szare, bardzo jasne.
Dla porównania
bylica piołun
Dostałam tę roślinkę w ubiegłym roku jako estragon. Rośnie dość wysoko, łodyga pod koniec lata całkiem zdrewniała. Czy to na pewno estragon? Nie wyczuwam żadnego charakterystycznego zapachu. Liście tez jakby nie takie.
Witam,
Bardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu co to za roślina. Bardzo dobrze się przyjmuje i szybko rośnie. W okolicach października ma jakby białe przyrosty. Z góry dziękuję za pomoc.
Patrzyłam w internecie na bylice, ale nie jestem pewna. Te liście są chyba trochę inne. Najbardziej jest chyba podobna do bylicy draganek, ale liście są trochę wieksze.
Posiadam jeszcze tylko takie zdjęcie
.. i takie, kiedy roślinka była jeszcze mała
byłoby lepiej widać gdyby były w rzeczywistym rozmiarze
Ta roślinka to Artemisia vulgaris "Oriental Limelight" czyli Bylica. Prezentowana na zdjeciu wiosną posiada żółte przebarwienia liści. Czasem ma tendencję do powracania w formę tradycyjną czyli zieloną. W tym celu wiosną proszę odkopać częśc rośliny gdzie żólty kolor dominuje i posadzic w miejsce stałe. Jeszcze jedno bardzo dobrze reaguje na cięcie ( praktycznie przy ziemi) nawet kilka razy w roku. Po tym zabiegu jest zupełnie inna .
Miałem ją i już nigdy więcej nie posadzę Ostatniej zimy przemarzła doszczętnie; ta posadzona na ogrodzie i kilkadziesiąt w szkółce, rozmnożonych z niej. wszystkie wymarzły co do jednego. A były przykryte, zresztą tak samo jak inne rośliny zimujące obok, które jakoś normalnie przezimowały...
Nie wiem dlaczego się zniechęcasz? Ta roślina rośnie wszędzie. Nie znosi okrycia zimowego wtedy wygniwa. Rośnie na suchcych miejscach. Wiosną i po pierwszym przycieciu jest praktycznie cała żółta.
Zawsze daną odmianę sadzimy wtedy gdy nam się podoba.
Jak ją kupiłem to bardzo mi się podobała. Ale nie mogę sobie pozwolić na roślinę, która mi w 100% zimy nie przetrwała. W dodatku miałem ją w doniczkach foliowych... ile to roboty z sadzeniem, a potem wyrzucaniem tego. Makabra. Ale roślina faktycznie bardzo ładna