Zapraszam do ogródka Daisy, cz. 3
Mariolko Fairy możesz posadzić przed jakąś wyższą różą, pięknie wypełni miejsce.
Ewciu, używam ogrodnicze mydło potasowe, mocno czosnkowe, ja jak rozcieńczam je do oprysku to umieram z powodu dość oryginalnego zapachu
Lubię czosnek ale w takiej dawce, brrrrrrrrr, robale chyba od smrodu padają
Jak poczytałam sobie o tych wszystkich opryskach i ich skutkach, to powiedziałam sobie dość! Nie będziemy się truć! Mimo tego, że upraw warzywnych wcale nie mam, mam tylko kilka ziółek i krzewy owocowe, to i tak nie chcę chemii w ogrodzie choćby ze względu na mojego M, który robił opryski. Mydło potasowe rozcieńczam sama i lecę walczyć z mszycą lub mączniakiem, według mnie działa
Wife of Bath, ma więcej kwiatów teraz niż wiosną
Fakt, że przesadzałam ją wiosną..


Zakwitła też Barbula, pierwszy rok ją mam i zastanawiam się czy mi się podoba czy nie....

Ewciu, używam ogrodnicze mydło potasowe, mocno czosnkowe, ja jak rozcieńczam je do oprysku to umieram z powodu dość oryginalnego zapachu
Jak poczytałam sobie o tych wszystkich opryskach i ich skutkach, to powiedziałam sobie dość! Nie będziemy się truć! Mimo tego, że upraw warzywnych wcale nie mam, mam tylko kilka ziółek i krzewy owocowe, to i tak nie chcę chemii w ogrodzie choćby ze względu na mojego M, który robił opryski. Mydło potasowe rozcieńczam sama i lecę walczyć z mszycą lub mączniakiem, według mnie działa
Wife of Bath, ma więcej kwiatów teraz niż wiosną


Zakwitła też Barbula, pierwszy rok ją mam i zastanawiam się czy mi się podoba czy nie....

czy mogłabyć napisać coś więcej, jak je przechowujesz??Daisy pisze:Dzięki za odwiedzinki![]()
Drugiego domu na oleandry nie mamPewnie przydałby się! Zimują w garażu, powiązane jak balerony
![]()
czy garaż jest ogrzewany? czym owijasz roślinę?? i co z podlewaniem?
Przepraszam że tak Cię zadręczam, ale mam trzy duże olki i ich przechowywanie u sąsiadów jest trochę kłopotliwe. A w garażu miejsce się znajdzie
pozdrawiam,
Agnieszka
Witam pięknie
Kalendarzowa jesień, a za oknami słoneczko, cieplutko baardzo letnio! I dobrze ;:2
Agnieś, oleandry przechowuję w nieogrzewanym garażu z oknem. Związuję je tak żeby nie zajmowały dużo miejsca i podlewam raz na dwa tygodnie. Do garażu wjeżdżają jak zaczynają się przymrozki, staram się opóźnić ten moment jak najbardziej, z garażu wyjeżdżają wczesną wiosną, czasami nawet w marcu
Bardzo piękną i cudownie pachnącą różą jest Mainaduft, kupiłam ją wiosną, siedzi w donicy, pięknie kwitnie. Przesadzę ją jednak do gruntu, w gruncie róże jednak lepiej rosną.
Czeka mnie wielkie przesadzanie w ogrodzie, niektóre róże bardzo się rozrosły, niektórych się pozbędę. Rozczarował mnie Louis Odier, który rozrósł się w wielkie krzaczycha, kwitł pięknie wiosną, ale drugie kwitnienie miał znikome
Mainaduft


W ogrodzie kwitną nie tylko róże

Agnieś, oleandry przechowuję w nieogrzewanym garażu z oknem. Związuję je tak żeby nie zajmowały dużo miejsca i podlewam raz na dwa tygodnie. Do garażu wjeżdżają jak zaczynają się przymrozki, staram się opóźnić ten moment jak najbardziej, z garażu wyjeżdżają wczesną wiosną, czasami nawet w marcu
Bardzo piękną i cudownie pachnącą różą jest Mainaduft, kupiłam ją wiosną, siedzi w donicy, pięknie kwitnie. Przesadzę ją jednak do gruntu, w gruncie róże jednak lepiej rosną.
Czeka mnie wielkie przesadzanie w ogrodzie, niektóre róże bardzo się rozrosły, niektórych się pozbędę. Rozczarował mnie Louis Odier, który rozrósł się w wielkie krzaczycha, kwitł pięknie wiosną, ale drugie kwitnienie miał znikome
Mainaduft


W ogrodzie kwitną nie tylko róże

- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Wyjątkowo pięknie kwitną w tym roku osteospermum
, szkoda, że są jednoroczne...
Ewuś, zmartwiłaś mnie Luise Odier
Planuję właśnie wielką rabatę z trzema krzaczorami Odier + 3 krzaczory Mary Rose...wielkie są -to mi bardzo odpowiada, ale słabe drugie kwitnienie zasmuciło mnie
chcę jeszcze do nich dokoptopwać Colette
Pokaż Twoją L.O. proszę
Ewuś, zmartwiłaś mnie Luise Odier
Pokaż Twoją L.O. proszę
Grażynko, tak właściwie to nie ma co fotografować, krzak bez kwiatów, raczej rozłożysty, wys około 1,5 m, gałęzie mają tendencje do przewieszania, wiotkie i długaśne. Nie mam jej zdjęć teraz, postaram się dzisiaj wieczorem zrobić, ale nie ma się czym zachwycać 
AGNESS, dzięki za miłe słowa
Taki różany widoczek

AGNESS, dzięki za miłe słowa
Taki różany widoczek





