Rozumiem, że kupiłam spapraną mąkę i w normalnej takich dodatków nie ma?
Moja domowa piekarnia - AnaKa
-
Grymasella
- 200p

- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Z całymi ziarnami to ja nigdy nie kupowałam
Może sprzedający przesadził z eko
Postaraj się o nową mąkę, bo szkoda zakwasu
Może sprzedający przesadził z eko
Postaraj się o nową mąkę, bo szkoda zakwasu
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
-
Grymasella
- 200p

- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Skoro zakwas ma się dobrze, to ja bym zostawiła mąkę
Nie wiadomo, jak potem z wyrastaniem chleba, czy mąka nie będzie za ciężka przez te ziarna.
Ale decyzja należy od Ciebie :P
Nie wiadomo, jak potem z wyrastaniem chleba, czy mąka nie będzie za ciężka przez te ziarna.
Ale decyzja należy od Ciebie :P
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
-
Grymasella
- 200p

- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
No to Ci na długo wystarczy
Możesz kiedyś zrobić mały eksperyment i zobaczysz, czy pieczywo z niej wychodzi
Możesz kiedyś zrobić mały eksperyment i zobaczysz, czy pieczywo z niej wychodzi
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
-
Grymasella
- 200p

- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
-
Grymasella
- 200p

- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Kasiu- żytnią razową na zakwas.Z niej też piecze się chleb
Jest też żytnia biała - też na chleb :P
Jest też żytnia biała - też na chleb :P
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Dzisiejszy obiad był późny. Właściwie to obiadokolacja raczej
Pieczony sum
Kupiłam w weekend świeżą rybę, która po sprawieniu powędrowała do zamrażarki.
Dzisiaj po rozmrożeniu została skropiona sokiem z cytryny, posolona i popieprzona.
W naczyniu ułożyłam na spodzie marchewkę pokrojoną w plastry i cebulę, polałam oliwą. Na to ryba. Na rybę wiórki masła

Rozgrzałam piekarnik do 200 st., przykryłam rybę folią aluminiową i powędrowała do pieca.
Cukinie i pomidory pieczone z czosnkiem
Blachę z piekarnika wyłożyłam folią i pokropiłam oliwą. Cukinie i pomidory umyłam, ząbki czosnku obrałam z łupin.
Cukinie pokroiłam w grube plasterki, duży twardy pomidor na ćwiartki i wszystko razem z czosnkiem na blachę.Polałam oliwą i posypałam świeżym pieprzem.

Rybę odkryłam z folii po 15 minutach, a warzywa wsunęłam na drugi poziom piecyka.
Wszystko zapiekało się aż ryba będzie miękka, a warzywa się trochę przypieką.
Już na talerzach soliłam grubą morską solą - warzywa i trochę jeszcze rybę.
Piliśmy do tego po szklaneczce różowego wina

Pieczony sum
Kupiłam w weekend świeżą rybę, która po sprawieniu powędrowała do zamrażarki.
Dzisiaj po rozmrożeniu została skropiona sokiem z cytryny, posolona i popieprzona.
W naczyniu ułożyłam na spodzie marchewkę pokrojoną w plastry i cebulę, polałam oliwą. Na to ryba. Na rybę wiórki masła

Rozgrzałam piekarnik do 200 st., przykryłam rybę folią aluminiową i powędrowała do pieca.
Cukinie i pomidory pieczone z czosnkiem
Blachę z piekarnika wyłożyłam folią i pokropiłam oliwą. Cukinie i pomidory umyłam, ząbki czosnku obrałam z łupin.
Cukinie pokroiłam w grube plasterki, duży twardy pomidor na ćwiartki i wszystko razem z czosnkiem na blachę.Polałam oliwą i posypałam świeżym pieprzem.

Rybę odkryłam z folii po 15 minutach, a warzywa wsunęłam na drugi poziom piecyka.
Wszystko zapiekało się aż ryba będzie miękka, a warzywa się trochę przypieką.
Już na talerzach soliłam grubą morską solą - warzywa i trochę jeszcze rybę.
Piliśmy do tego po szklaneczce różowego wina

Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki


