Mój ogródek - kogra - 1cz. 2007r

[barbarka]

Grażynko wszystko wygląda mniam mniam .Bardzo jestem ciekawa brzoskwini
Podkradam Ci pomidorka ;:8

[KarolinaL]

Bardzo ciekawa brzoskwinia! Wygląda jak ogrooooooomne ziarnko fasoli Czekamy na relacje smakowe.

[kogra]

A teraz wracamy do kwiatów

Kilka widoczków mojego kogrobuszu i parę kwiatów.

[Grzegorz B]

Faktycznie brzoskwinka bardzo orginalna a pozostałe owoce fantastyczne. Szykują się duże zbiory

A "busz" Masz naprawdę wspaniały. Mam pytanko co to za roślinka na zdjęciu 2 i 3.

Ale masz roślin w doniczkach cała kolekcja.

Fantastyczne te rybki w oczku. Ależ one wielkie. Czy mi się tylko tak wydaje

[KarolinaL]

Świetny masz ten busz! Można się w nim chyba zgubić i zapomnieć o całym świecie, co? A w głębi pewnie śpiewają egzotyczne ptaki.
Widzę, że też masz rabatki ogrodzone doniczkami, ładnie to wygląda u Ciebie. Podoba mi się ten mieczyk, mi się niestety nie udały w tym roku, chyba źle przechowałam cebule , więc mam tylko jednego mieczyka, który jeszcze nie kwitnie.

[chatte]

Chatte
...całkiem możliwe że masz rację. Liście przypominają tojeść. A baldach kwiatów, który stale się rozwija ,bardzo długo kwitnie. I właśnie dlatego ta roślina u mnie została na stałe....

Próbowałam kiedyś tę tojeść "zakwaterować"w moim ogródku, ale jej sie u mnie nie podobało
Chyba za sucho miała...

Mnie, jak wszystkich, urzekł ten pełny liliowiec, ale i pozostałe są przecież śliczne
W ogóle piekny ten busz. Marzyło mi się kiedyś coś podobnego...ale nie chce wyrosnąć

[Karo]

Grażynko - tawułki przepiękne - czemu moje,fioletowe, nie są tak duże
.Mieczyk aż nie wierzyłam w to co widzę ,popmyślałam w pierwszym momencie że to paciorecznik.
Pokaż kiedyś proszę ,co uprawiasz w tych doniczkch - masz dużo tego

Karolina podejrzewa ,że śpiewają u Cebie rajskie ptaki a ja
patrzę i widzę liany...w tak cudnym kolorowym świecie wiszą liany....
Naprawdę masz u siebie RAJ...

[kogra]

Grzesiu - te doniczki chronią moje kwiatki przed ślimakami - to konieczność w moim przypadku - doniczki stoją na podstawkach wypełnionych wodą - to dla ślimaków jest zapora, bo nie chodzą po wodzie a przynajmniej do tej pory jeszcze tej umiejętności nie opanowały.
Rybki mają około 25 do 30 cm długości, czyli są średniej wielkości i jest ich około 30 szt.
Roślinki na 2 i 3 zdjęciu to tawułka i mieczyk.

Karolinko - ptaków rzeczywiście nie brakuje i to one robią sielski klimat swoim porannym i wieczornym śpiewaniem, głównie kosy,sikorki,wróble ale nie brak też srok, sójek, dzięciołów a nocą słychać też pohukiwanie sów.

Chatte - ja swoją tojeść wyłopatkowałam po kwitnieniu, kiedy tworzć zaczyna podziemne rozłogi dla przyszłorocznych kwiatów i wtedy się przyjęła.Rośnie w pełnym słońcu, więc też nie ma za wilgotno.[/b]

[kogra]

Wprawdzie sznur do prania to nie liana - jak by zdjęcia nie zrobić zawsze ją widać - ale na jabłonce rośnie winobluszcz, który jesienią podobnie wygląda - jego zwisające pędy mogą kojarzyć się z lianami.
Czyżbyś była KaRo jasnowidzącą ?

[KarolinaL]

Wprawdzie sznur do prania to nie liana - jak by zdjęcia nie zrobić zawsze ją widać

Aaaa, to ja mam też takie liany

[Karo]

niestety moja zagadka nie została rozwiązana - ta roślinka przywędrowała do mnie nie wiadomo skąd i nadal rośnie, sama się rozmnaża przez rozłogi i długo kwitnie. Niestety ja sama też nie znam jej nazwy - szkoda.

Myślę,że jest to Tojeść orzęsiona Lysimachia ciliata - mam prawie identyczną ,prawie - bo chyba ma bardziej brązowe liście.

[kogra]

KaRo - te przebarwione trochę liście mogą być efektem działania słońca albo innym składem pierwiastków w glebie. Często tak się zdarza że ta sama roślina posadzona w innych warunkach glebowych ma przebarwione liście. Doświadczyłam tego na babce /ale nie lancetowatej / wyłopatkowanej na spacerze. Miała bordowe liście a posadzona w ogródku przebarwiła się na zielono.

[Karo]

Ale ja mam właściwie odmianę o bordowych liściach Lysimachia ciliata "Firecracker",która w miarę wzrostu odbarwiła się na brązowo..
Pomyślałam właśnie,że to kwestia gleby i to co u mnie jest brązowe u Ciebie zielonkawe ale wszystko inne w jej wyglądzie zgadzało mi się.
Jak odzyskam dostęp do mojego serwera postaram się wkleić zdjęcie mojej tojeści tak dla porównania.

[eleka]

Ależ u Ciebie pysznie, to moja ulubiona pora na dojadanie.Widząc tak dorodne owoce, to już na prawdę muszę coś przekąsić.
Po półtoragodzinnej walce ze sobą, postanawiam zapytać.Czy mogłabym wysępić od Ciebie dwa floksy, oczywiście sadzonki.

[kogra]

Eleko - nie ma problemu, przypomnij się tylko jak okwitną, bo teraz w pełni kwitnienia mogą się nie przyjąć.

KaRo - z ciekawością obejrzę twoją tojeść, bo może to ta sama, a byłaby heca gdybyśmy odkryły coś nowego. Nigdy nic nie wiadomo.