Marylu przepiękne dalie, to nie tylko piękne kwiaty, ale rewelacyjny jest ich okres kwitnienia, schyłek lata , kiedy niewiele kolorków już w ogrodach, a one zdobią do samych mrozów Super widoczki z Twojego ogrodu, śliczna żółciutka chryzantemka
....dziś ostatni spacer po twoim kolorowym i jakże ślicznym ogrodzie,spojrzenie w kierunku dali ,dziwaczka.żurawki i tej ślicznej wystawki z dyn na parapecie ,myślę że jak wrócę choć wtedy będzie już późna jesień, pozwolisz znów nacieszyć oczy barwami jesiennego ogrodu ...
Barwnym tiulem otulona
idzie jesień w pełnej krasie,
złotych jabłek i czerwonych,
ma w koszyku w swym zapasie.
W czarne włosy ma wplecione
cudne kiście jarzębiny,
i otula snem głębokim,
drzewa, kwiaty, pola, niwy.
Brzóz ramiona zwisające
wiatr porywa i unosi
i kłaniając się jej nisko,
do tańca ją pięknie prosi.
Rozśpiewana, rozmarzona,
roztańczona pani jesień,
astrów, malw i chryzantem
bukiety nam niesie.
W sadach jabłka na jabłoniach
maluje czerwienią,
klony zlotem obsypuje,
a sosny zielenią.
Ten tydzień przeleciał pod znakiem wrzosowiska-skalniaka,jednym słowem ogrom pracy...
A oto co zrobiłam w tym tygodniu...
Najpierw trzeba było nawieść ziemi ,sporo...
Potem sadzenie...Tak to miej więcej wyglądało...
To efekt prawie końcowy,przed wysypaniem kory...Jak widać to tylko jedna strona wrzosowo-skalniaka...
Tak po wysypaniu kory,dużo lepiej...
Następne dni to praca nad drugą stroną...czyli skalniaka, którego miało nie być z braku odpowiednich kamieni...postanowiłam położyć takie jakie posiadam a w miarę dostępu do innych,wymieniać stopniowo...
I tak o to powstało wrzosowo-skalniakowe coś...skalniak jeszcze łysawy ale zbiegiem czasu ,myślę ze się zapełni...
Marylko, coś pięknego ci wyszło! Już teraz wygląda bardzo dobrze a co dopiero będzie na wiosnę,lato, jesień...? Podziwiam i gratuluje, pomysłu i wykonania.
lucy mam taką nadzieje ze na wiosnę rośliny się rozkrzewia,trochę zasłonią puste place i pojawią się kolory... Aniu ,masz racje ze droga ale wszyscy chcą zarobić...na ten kawałek wysypałam 12 worków kory,ale żeby spełniała funkcje nie tylko dekoracyjną to jest za cienka warstwa,na wiosnę muszę jeszcze dosypać... Grażka ,na efekt trzeba jeszcze poczekać,wrzosowisko jest ok,ale ze skalniaka nie jestem do końca zadowolona,coś mi w nim brakuje,może przyjdzie mi jakiś pomysł do głowy,albo coś podpatrzę na forum...
Witaj MARYLO, ale piękna ta Twoja POSIADŁOŚĆ, przy niej Wersal, to mały pikuś. Spacerowałem, spacerowałem i napatrzyć się nie mogłem, tyle piękna w ogrodzie dawno nie widziałem.
Witaj Tadeuszu w moich progach...Słowa uznania z Twoich ust to dla mnie zaszczyt...Twoje Ranczo stawiam za wzór,podziwiam ogrom Waszej pracy i nie ukrywam korzystam z rad których udzielasz...
Zazdroszczę ci efektu jaki już jest widoczny ale ciekawa jestem też jak będzie wyglądało za rok, dwa....
Widać że realizację projektu najpierw poprzedziły przemyślenia
Witaj Mariolo ,przemyślenia i plany były ale całkiem inne,miało być inaczej,wyszło jak zwykle spontanicznie i całkiem inaczej... tak już mam,nie trzymam się planów,czasem żałuje a czasem jestem zadowolona...