Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Pani Alu jeżeli ma pani tylko taką możliwość by pracować w sklepie ogrodniczym to bardzo polecam ja pracuje w takim centrum już od ponad sześciu lat i jestem naprawdę szczęśliwa bo mam kontakt z ludźmi którzy mają piękne ogrody byłam w kilu takich ogrodach na zaproszenie stałych klientów centrum.Polecam jest to praca która przynosi satysfakcję ludziom którzy są zafascynowani roślinami pozdrawiam ana455
Juluś i wszyscy, witajcie
wróciłam ale na krótko bo jutro rano wyjeżdżam na weselisko... a to daleko, za Nowym Sączem pod granicą.... 4 dni z głowy
a ogródek na porządki czeka...
A Wy jacy biedni zaniedbani przeze mnie... nie nadrobię do zimy
Joluś Kochaniutka
dziękuję, że zaglądałaś... pojechałam na działkę nad Narew odpocząć
rybki, grzybki, ptaszki
nawet zimorodka widziałam
A teraz już uciekam bo muszę na uczelnię podjechać i do fryzjera
zajrzę jeszcze wieczorem ;:6
Buziaki moi przyjaciele
A Wy jacy biedni zaniedbani przeze mnie... nie nadrobię do zimy
Joluś Kochaniutka
A teraz już uciekam bo muszę na uczelnię podjechać i do fryzjera
Buziaki moi przyjaciele
dziękuję wszystkim, wybawiłam się na góralskim weselisku, pozwiedziałam troszkę góry, wróciłam, porobiłam ciut na podwórku i zajrzałam tu
ale tak mi sielsko się w tych górach zrobiło, ludzie wspaniali, żyją po mału, nie gonią...
Nawet mi się nie chciało komputera włączać jak wróciłam...
Kupiłam bym sobie normalnie ino krowę, kawałek pola... i zyła sobie jak ta góralska dziopa
hehe 
Eryba, dziękuję, po malutku, nie ma co się spieszyć
Jacku ja zabierałam złowione rybki, całowałam i wypuszczałam z powrotem, i zachowywałam się głośno co by wiedziały skąd uciekać

Nawet mi się nie chciało komputera włączać jak wróciłam...
Kupiłam bym sobie normalnie ino krowę, kawałek pola... i zyła sobie jak ta góralska dziopa
Eryba, dziękuję, po malutku, nie ma co się spieszyć
Jacku ja zabierałam złowione rybki, całowałam i wypuszczałam z powrotem, i zachowywałam się głośno co by wiedziały skąd uciekać
byli ale ja już mam swojego Warszawiaka
ale takiego swojskiego... będą ręce do kopania ogródka
Przyszło mi pudło cebul... matko gdzie ja to posadzę... ugotowana jestem na własne życzenie
zamówiłam też 2 szachownice perskie...ale te cebule mają taką dziurę na prze wylot w środku chyba naturalną ale nie wiem jak je posadzić
ale cebule wszystkiego duże...oj będzie wiosną kwitnienie
Teraz idę jeszcze odpryskać raundapem teren gdzie nie zadziałał, porobię troszkę może i zdjęć dla Was... choć już teraz wiele w ogrodzie się nie zmienia...
Przyszło mi pudło cebul... matko gdzie ja to posadzę... ugotowana jestem na własne życzenie
Teraz idę jeszcze odpryskać raundapem teren gdzie nie zadziałał, porobię troszkę może i zdjęć dla Was... choć już teraz wiele w ogrodzie się nie zmienia...





