Wpadłam nacieszyc oczy i duszę. Jak zawsze. Teraz chyba pójdę lulać, pa
Miniaturowy ogród -Foggia
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Witam, Witam, Witam!!!
Wpadłam nacieszyc oczy i duszę. Jak zawsze. Teraz chyba pójdę lulać, pa
Wpadłam nacieszyc oczy i duszę. Jak zawsze. Teraz chyba pójdę lulać, pa
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Napisałam post, wkleiłam zdjęcia, nacisnęłam podgląd... i wszystko zniknęło
Spróbuję jeszcze raz.
Alu, miło,że zaglądasz.
Drzewka usiłuję formować od 2 lat, żeby mieć więcej miejsca na inne rośliny. Mam też krzewuszkę na patyku, nawet kwitnie teraz obficiej niż wiosną.

Stasiu, życzę więc kolorowych snów.
Ja chyba w ogóle nie zasnę tej nocy.
W sobotę była ładna pogoda więc wyciągnęłam mojego M na wycieczkę do najbliższego centrum ogrodniczego. Niby blisko, ale najpierw jedzie się 10 min autobusem a potem spacer ok. 1 km. Jest tam też restauracja, do której mnóstwo ludzi przyjeżdża na lunch. Oczywiście zrobiliśmy zakupy
, kilka roślinek i 2 worki ziemi dla róż (mają przywieżć pod koniec tyg.) M wspaniałomyślnie zgodził się zapłacić (więc zostały mi pieniądze na dalsze zakupy
). I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że to był ostatni raz kiedy widzieliśmy jego kartę płatniczą
Na przystanku zorientował się, że nie ma portfela z kartą i biletem, na który możemy obydwoje jeździć za darmo po całej Szkocji. I mimo poszukiwań, portfel do tej pory się nie odnalazł
Na szczęście pieniądze z banku nie zniknęły i lada dzień powinna przyjść nowa karta.
Ale że nieszczęścia chodzą parami...
Dzisiaj podczas naszej nieobecności jedna z papużek uszkodziła sobie nóżkę
i jutro rano czeka nas pierwsza w życiu wizyta u weta.
A teraz "dziwactwa" z ogródka
Klematis montana zakwitł ponownie 3 kwiatkami

Ok. miesiac temu kupiłam przecenioną po kwitnieniu różę na pniu o nazwie Yellow Dream. na etykiecie były żółte kwiatki. Teraz zakwitła ponownie i kwiaty ma żółte, pomarańczowe... i dwukolorowe

Spróbuję jeszcze raz.
Alu, miło,że zaglądasz.
Drzewka usiłuję formować od 2 lat, żeby mieć więcej miejsca na inne rośliny. Mam też krzewuszkę na patyku, nawet kwitnie teraz obficiej niż wiosną.

Stasiu, życzę więc kolorowych snów.
Ja chyba w ogóle nie zasnę tej nocy.
W sobotę była ładna pogoda więc wyciągnęłam mojego M na wycieczkę do najbliższego centrum ogrodniczego. Niby blisko, ale najpierw jedzie się 10 min autobusem a potem spacer ok. 1 km. Jest tam też restauracja, do której mnóstwo ludzi przyjeżdża na lunch. Oczywiście zrobiliśmy zakupy
Ale że nieszczęścia chodzą parami...
Dzisiaj podczas naszej nieobecności jedna z papużek uszkodziła sobie nóżkę
A teraz "dziwactwa" z ogródka
Klematis montana zakwitł ponownie 3 kwiatkami

Ok. miesiac temu kupiłam przecenioną po kwitnieniu różę na pniu o nazwie Yellow Dream. na etykiecie były żółte kwiatki. Teraz zakwitła ponownie i kwiaty ma żółte, pomarańczowe... i dwukolorowe

-
x_P-42
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Moja Droga, ja miałam inną przygodę w ogrodniczym... to ja znalazłam portfel i... bez zaglądania oddałam kasjerce. Po paru dniach, jak się pytałam, to powiedziała, że się zgłosiła jakaś pani... sama nie wiem... ale najważniejsze, że ja oddałam, całość.
Piekne kwiaty, a róża cudo. na pewno nie jeden by zapłacił dużo, aby mieć cudeńko u siebie. Ja często poluję na wyprzedaż w grodniczych, ale nie zawsze się udaje. Czasami przecenią o parę zlotych, kwiat czy krzew "leży" marnieje, a potem wyrzucą. Tak to już jest. Głupi ludzie-czasami.
Pozdrawiam ,pa ;:12
Piekne kwiaty, a róża cudo. na pewno nie jeden by zapłacił dużo, aby mieć cudeńko u siebie. Ja często poluję na wyprzedaż w grodniczych, ale nie zawsze się udaje. Czasami przecenią o parę zlotych, kwiat czy krzew "leży" marnieje, a potem wyrzucą. Tak to już jest. Głupi ludzie-czasami.
Pozdrawiam ,pa ;:12
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Droga Marysiu, naprawdę nie wyrzucaj bergeni. Ona jest niezastapiona. Kwitnie w lutym, marcu jak nie ma wielu innych
kwiatów i ma zielone ozdobne liście przez cały rok. Naprawdę szkoda wyrzucić.
Ale nie czekaj na jej kwiaty latem. Masz zresztą pełno innych pieknych kwiatów które nam pokazujesz.
Gorące uściski
kwiatów i ma zielone ozdobne liście przez cały rok. Naprawdę szkoda wyrzucić.
Ale nie czekaj na jej kwiaty latem. Masz zresztą pełno innych pieknych kwiatów które nam pokazujesz.
Gorące uściski
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Dzięki Wszystkim za odwiedziny.
Polu, AniuDS, dziękuję za miłe słowa
Aniu1, Stasiu, zguba się co prawda nie odnalazła, ale udało się szybko załatwić nowe karty, więc już po problemie. Znów możemy jeździć
Jeśli chodzi o papużkę, to niestety nie doczekała do rana, umarła w nocy, nie wiem co było przyczyną. Bardzo mi jej żal, była z nami 2,5 roku, nie sądziłam, że aż tak się do niej przywiązałam
Wiesiu, niestety, doszłam do takiego etapu, że aby posadzić coś nowego, muszę się czegoś pozbyć z ogrodu
Zaczynam od tych, które nie chcą rosnąć albo kwitnąć. Bergenia w ciągu 3 lat zakwitła tylko raz a zajmuje dużo miejsca.
Ostatnio pogoda całkiem znośna, można było coś zrobić w ogrodzie. Udało mi się znaleźć trochę miejsca i przesadzić z donic kilka roślin, m.in. niedawno kupioną hortensję Grandiflorę.

Hortensja Vanille Fraise zmienia kolor

Kiedyś pisałam, że największy szkodnik w ogrodzie to mój M, ale ostatnio i ja mam na koncie trochę szkód
Wczoraj przewróciłam karmnik dla ptaków, a że podstawa była zrobiona ze sklejki, więc rozpadł się na 2 części. A dzisiaj oparłam się niechcący na metalowej pergolce... i zostały tylko pogięte rurki
Może to i dobrze, że stało się to teraz, bo miała na niej opierać się wisteria
Tylko skąd ja wezmę nową solidną pergolę?
Kilka widoczków

Ostatnio kwitnie różyczka Lucky

Polu, AniuDS, dziękuję za miłe słowa
Aniu1, Stasiu, zguba się co prawda nie odnalazła, ale udało się szybko załatwić nowe karty, więc już po problemie. Znów możemy jeździć
Jeśli chodzi o papużkę, to niestety nie doczekała do rana, umarła w nocy, nie wiem co było przyczyną. Bardzo mi jej żal, była z nami 2,5 roku, nie sądziłam, że aż tak się do niej przywiązałam
Wiesiu, niestety, doszłam do takiego etapu, że aby posadzić coś nowego, muszę się czegoś pozbyć z ogrodu
Ostatnio pogoda całkiem znośna, można było coś zrobić w ogrodzie. Udało mi się znaleźć trochę miejsca i przesadzić z donic kilka roślin, m.in. niedawno kupioną hortensję Grandiflorę.

Hortensja Vanille Fraise zmienia kolor

Kiedyś pisałam, że największy szkodnik w ogrodzie to mój M, ale ostatnio i ja mam na koncie trochę szkód
Wczoraj przewróciłam karmnik dla ptaków, a że podstawa była zrobiona ze sklejki, więc rozpadł się na 2 części. A dzisiaj oparłam się niechcący na metalowej pergolce... i zostały tylko pogięte rurki
Kilka widoczków

Ostatnio kwitnie różyczka Lucky

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Nie żałuj pergoli, jak sie tak łatwo połamała, to znaczy że była ...lipna. U nas w Opolu w ogrodniczym ral... sprzedawali pergole (porządne, grube) po 100 zł. Bo była wyprzedaż. Zdjęcia jak zawsze przepiękne.
Szkoda Twojej papużki. Do każdego zwierzęcia człowiek się bardzo przyzwyczaja i jak zwierzątko odchodzi, trudno się z tym pogodzić. Obojetnie, czy stworzenie jest duże czy malutkie. A jaka to była papużka? Nierozłączka? Może potrzebowała towarzystwo? Ja w Opolu mialam działkę i tam mnóstwo zwierząt pochowaliśmy. Nawet myszki i ptaszki. Nie wspominając psy czy koty. Ja zawsze twierdzę, że zwierzęta żyją zbyt krótko na nas ludzi. My sie przyzwyczajamy do ich obecności, potem zostaje wielka pustka i żal. Ale takie jest życie. Ja od razu biorę innego stworka z sierocińca. Staram się brać zwierzaki starsze. Niech u nas spędzą mile i przyjemnie ostatnie lata swego życia. Tak dużo "starych" psiaków jest w schroniskach, aż płakać mi się chce. Twój smutek bardzo dobrze znam i Ci serdecznie współczuję. Trzymaj się, pa stasia

Szkoda Twojej papużki. Do każdego zwierzęcia człowiek się bardzo przyzwyczaja i jak zwierzątko odchodzi, trudno się z tym pogodzić. Obojetnie, czy stworzenie jest duże czy malutkie. A jaka to była papużka? Nierozłączka? Może potrzebowała towarzystwo? Ja w Opolu mialam działkę i tam mnóstwo zwierząt pochowaliśmy. Nawet myszki i ptaszki. Nie wspominając psy czy koty. Ja zawsze twierdzę, że zwierzęta żyją zbyt krótko na nas ludzi. My sie przyzwyczajamy do ich obecności, potem zostaje wielka pustka i żal. Ale takie jest życie. Ja od razu biorę innego stworka z sierocińca. Staram się brać zwierzaki starsze. Niech u nas spędzą mile i przyjemnie ostatnie lata swego życia. Tak dużo "starych" psiaków jest w schroniskach, aż płakać mi się chce. Twój smutek bardzo dobrze znam i Ci serdecznie współczuję. Trzymaj się, pa stasia
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Stasiu, dzięki za dobre słowo.
Papużki mam faliste, była parka. Dokupiliśmy nową, młodziutką i jeszcze nie jestem pewna czy to samiczka czy samczyk
Tutaj wczoraj cały dzień lało, dziś było troszkę lepiej, ale dalej mokro, w dodatku wiatr wiał. Taka typowo listopadowa pogoda
Chcieliśmy pojechać na zakupy do miasta, ale okazało się, że droga podtopiona i autobus nie jeżdził
Jeszcze kilka zdjęć z ogrodu
Berberyski, które rosną w nietypowej "donicy"
, pozostałej po remoncie łazienki

Róże zaczynają powtarzać kwitnienie

I jeszcze...
Czy ktoś chciałby nowy katalog róż Austina? Dostałam dwa, więc chętnie komuś wyślę jeden
Papużki mam faliste, była parka. Dokupiliśmy nową, młodziutką i jeszcze nie jestem pewna czy to samiczka czy samczyk
Tutaj wczoraj cały dzień lało, dziś było troszkę lepiej, ale dalej mokro, w dodatku wiatr wiał. Taka typowo listopadowa pogoda
Jeszcze kilka zdjęć z ogrodu
Berberyski, które rosną w nietypowej "donicy"

Róże zaczynają powtarzać kwitnienie

I jeszcze...
Czy ktoś chciałby nowy katalog róż Austina? Dostałam dwa, więc chętnie komuś wyślę jeden
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Marysienko, płeć papużki nie jest tak ważna jak towarzystwo. Bardzo dobrze że dokupiliście drugą. na pewno tej starszej będzie milej a i Wam zapewnie też.
Piszesz o katalogu róż, nie znam się zbyt na tym, ale może ja bym od Ciebie katalog odkupiła? Napisz na PW ile się należy + przesyłka.
Zdjecia jak zawsze piękne i jeszcze te moje wymarzone ramki, których nie umiem robić.
Pozdrawiam, pa stasia ;:12
Piszesz o katalogu róż, nie znam się zbyt na tym, ale może ja bym od Ciebie katalog odkupiła? Napisz na PW ile się należy + przesyłka.
Zdjecia jak zawsze piękne i jeszcze te moje wymarzone ramki, których nie umiem robić.
Pozdrawiam, pa stasia ;:12
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Świetne zdjęcia powklejałaś....podoba mi się ta pomarańczowy krzaczek różyczki na ostatnim zdjęciu 
Serdecznie pozdrawiam Barbara
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
-
x_P-42


