Liliowce -Hemerocallis cz.VII

śnieżka · Post » 3 wrz 2009, o 15:07

Popieram Waldka, to nie kwestia czasu, tylko kasy. Masz kasę, możesz mieć w najbliższym czasie nowości.

kogra · Post » 3 wrz 2009, o 18:53

Też popieram Waldka.
Tylko skąd wziąść tyle kasy ?????????
Może ktoś zna receptę ?

A może nasi ogrodnicy nie gorsi tylko się nie chwalą ?
Ja mogę się pochwalić tylko ostatnim kwitnącym nabytkiem z nie najnowszych czasów.
Ale dla mnie też jest piękny.

Ismena · Post » 3 wrz 2009, o 19:27

kogra pisze:No i dzisiaj zakwitł.
Miałby to być Moment to Treasure.
Co sądzicie o nim ?

Witam!
Ten liliowiec to wygląda ,że to jest Moment to Treasure, może czasami się rożnić kolor kwiatów od temperatury, zachmurzenia, wilgotności , zdjęcie może być robione rano lub wieczorem, zawsze się różni.

Jeszcze mi dzisiaj kwitł i był trochę inny niż na zdjęciu, to zdjęcie robione było w lipcu.Wspaniała odmiana, jeszcze ma dużo pąków i bardzo dobrze się rozrasta.
Pozdrawiam
Ismena

kogra · Post » 3 wrz 2009, o 19:32

Podzielam twoje zdanie Ismenko.
Jest niesamowity.
U mnie z jednej łodygi kwiatowej zrobił dwie odnogi na których było po kilkanaście pąków.
Teraz jest w środku kwitnienia i pewno jeszcze z dwa tygodnie będzie kwitnął.
Doskonale rozwija pąki i wykształca bardzo prawidłowe kwiaty.
Jestem z niego bardzo zadowolona chociaż to młoda jeszcze sadzonka.

śnieżka · Post » 4 wrz 2009, o 08:14

kogra pisze:Też popieram Waldka.
Tylko skąd wziąść tyle kasy ?????????
Może ktoś zna receptę ?

]

No wiadomo, gdzie jest najwięcej kasy- może mały kredycik,

kogra · Post » 4 wrz 2009, o 15:33

Śnieżko - nie cierpię kredytów.
Nawet na 0%. Jakby nie liczyć zawsze człowiek jest do tyłu.
Kredyty dobre są tylko dla milionerów.

Ale gdyby Ismena i Ty Grażynko chciałybyście się pochwalić swoimi osiągnięciami w dziedzinie swoich krzyżówek , to sądzę że nie jedna szczęka by opadła.
Także ukrywający się panowie pewno też mieliby coś do powiedzenia i pokazania ze swoich osiągnięć.
Przecież nie trzeba powielać czyichś wzorców, ale mieć własne, może jeszcze lepsze........ bo odporniejsze i może nawet jeszcze ładniejsze ?

śnieżka · Post » 4 wrz 2009, o 22:03

kogra pisze:Śnieżko - nie cierpię kredytów.
Nawet na 0%. Jakby nie liczyć zawsze człowiek jest do tyłu.
Kredyty dobre są tylko dla milionerów.

Ale gdyby Ismena i Ty Grażynko chciałybyście się pochwalić swoimi osiągnięciami w dziedzinie swoich krzyżówek , to sądzę że nie jedna szczęka by opadła.

Hej, co do pierwszego to oczywiście żart.

W drugim przypadku moje 'osiągnięcia' są

warte. Z tym, co do tej pory posiadałam, to w ogóle nie ma o czym marzyć. Dopiero w tym roku udało mi się zebrać kilka ciekawszych odmian, ale niestety nie wszystkie kwitły i nie udało się zrobić wielu krzyżówek.
Ale Ismena i Waldek to już mają ciekawe efekty, co zresztą mogliśmy już wcześniej podziwiać.

kogra · Post » 4 wrz 2009, o 22:13

Żarty żartami, ale faktycznie nie lubię kredytów.
Wolę być na bieżąco ze swoimi skromnymi zasobami w portfelu.

Nie bądż taka skromna, bo twoja kolekcja nie jednego forumowicza wprawiła w zachwyt.
A to co pokazuje Ismena i Waldek to tylko kropla w morzu.
Gdyby chcieli pokazać co nieco ze swoich ostatnich osiągnięć łącznie z innymi amatorami liliowcowej przygody w nieznane, to też mielibyśmy co oglądać przez długie zimowe wieczory.

Ismena · Post » 5 wrz 2009, o 00:09

kogra pisze:Żarty żartami, ale faktycznie nie lubię kredytów.
Wolę być na bieżąco ze swoimi skromnymi zasobami w portfelu.

Nie bądż taka skromna, bo twoja kolekcja nie jednego forumowicza wprawiła w zachwyt.
A to co pokazuje Ismena i Waldek to tylko kropla w morzu.
Gdyby chcieli pokazać co nieco ze swoich ostatnich osiągnięć łącznie z innymi amatorami liliowcowej przygody w nieznane, to też mielibyśmy co oglądać przez długie zimowe wieczory.

Witam!
Bardzo lubię te moje kwiatki, ale tylko w zimie mogę więcej na nie popatrzyć. Mam liliowców na polu
ok 1300szt , to co zakwitło w tym roku to podobno nie gorsze niż u amerykanów.Gościłam Pana , który był w Ameryce i wiele widział, był pod wrażeniem.
Liliowce z pola mają zieloną tabliczkę i będę je wiosną sprzedawała w cenie 35zł i 65 zł.
Nie będą to duże ilości ,ale będzie sporo.Muszę trochę sprzedać, żeby kupić liliowce nowe do zapylania.
Pozdrawiam
Ismena

Ismena · Post » 5 wrz 2009, o 00:20

[quote

Moje siewki liliowców.Pozdrawiam
Ismena

Ismena · Post » 5 wrz 2009, o 00:27

[quote

kogra · Post » 5 wrz 2009, o 16:27

No proszę jakie piękności.

I niech mi nikt nie mówi, że trzeba jechać do Ameryki, żeby obejrzeć coś pięknego.
Ismenko jestem pod wrażeniem - na prawdę masz rękę do kwiatów.

A powiedz jeszcze gdzie będzie można zobaczyć te, które dasz do sprzedaży ?

Ismena · Post » 5 wrz 2009, o 19:18

kogra pisze:No proszę jakie piękności.
I niech mi nikt nie mówi, że trzeba jechać do Ameryki, żeby obejrzeć coś pięknego.
Ismenko jestem pod wrażeniem - na prawdę masz rękę do kwiatów.
A powiedz jeszcze gdzie będzie można zobaczyć te, które dasz do sprzedaży ?

Jak uporządkuję zdjęcia ok 3000 szt to pokażę na stronie i trochę na forum.

Moja pięknotka , tego to w zimie postaram się zarejestrować.

kogra · Post » 5 wrz 2009, o 21:01

Powinnaś Ismenko zarejestrować nie tylko tego, ale i więcej swoich pięknotek.
Masz się czym pochwalić.

Ismena · Post » 5 wrz 2009, o 23:14

kogra pisze:Powinnaś Ismenko zarejestrować nie tylko tego, ale i więcej swoich pięknotek.
Masz się czym pochwalić.

Liliowce wyhodowane w Olsztynie na pewno są odporniejsze niż z Florydy, u nas mają ostre zimy i muszą znieść.Pozdrawiam
Ismena