Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.3
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Mariolu, ja dołączam do grona niezadowolonych ze swojego ogrodu. Mam mnóstwo roślin posadzonych byle gdzie, bo trzeba było gdzieś to posadzić
Czekają mnie totalne przeróbki obu stron wzdłuż domu, no i jeszcze na głównej części, czyli z tyłu. Ale trudno, może w końcu dojdę do takiego stanu, że będę zadowolona 
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Przyszłam Mariolko przywitać Cię po urlopie i trochę się z Ciebie pośmiałam
ale przyjdzie czas że Ty się ze mnie pośmiejesz, bo ja jestem na etapie sadzenia i pikowania żeby pozapychać
puste miejsca których mam jeszcze dużo i już bym sadziła szkarłatkę ale nie mam.Oj dojdę
szybko do Twojego stanu na razie dobrej nocki życzę i nie załamuj się :P :P
szybko do Twojego stanu na razie dobrej nocki życzę i nie załamuj się :P :P
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Comciu, co ja tu czytam...
Nic się nie martw, to wszystko minie.
To wszystko dlatego, że to forum tak nas nakręca.
Ogląda się tyle ogrodów, że potem nasze się nam nie podobają... a tak nie powinno być.
Każdy z nas jest inny, każdy ma inny pogląd na kwiaty i nasadzenia,
i w końcu nie wolno wątpić we własne siły i pomysły...
Gdy ktoś inny ogląda nasze ogrody jest zafascynowany i też tak chciałby mieć - nie mam na myśli mojego ogrodu,
to tylko przykład, a odnosi się do ogółu.
Ale ja się nauczyłam, że to ma być mój ogród z moimi pomysłami - choć czasami można się czymś zainspirować.
I nie mogę ulec wszystkim pokusom jakie tu na nas czyhają... a przynajmniej staram się wybierać te rośliny,
które mnie się podobają, a nie innym...
Po prostu nie można mieć wszystkiego, bo nie wszystko z wszystkim pasuje.
A i sadzenie "piętrowo", też już mam za sobą, wolę posadzić między byliny cebulowe
i zostawić trochę miejsca na ich rozrośnięcie się.
Ufff... ale się nawymądrzałam...
Comciu, sekatory to dobra sprawa...
Nic się nie martw, to wszystko minie.
To wszystko dlatego, że to forum tak nas nakręca.
Ogląda się tyle ogrodów, że potem nasze się nam nie podobają... a tak nie powinno być.
Każdy z nas jest inny, każdy ma inny pogląd na kwiaty i nasadzenia,
i w końcu nie wolno wątpić we własne siły i pomysły...
Gdy ktoś inny ogląda nasze ogrody jest zafascynowany i też tak chciałby mieć - nie mam na myśli mojego ogrodu,
to tylko przykład, a odnosi się do ogółu.
Ale ja się nauczyłam, że to ma być mój ogród z moimi pomysłami - choć czasami można się czymś zainspirować.
I nie mogę ulec wszystkim pokusom jakie tu na nas czyhają... a przynajmniej staram się wybierać te rośliny,
które mnie się podobają, a nie innym...
Po prostu nie można mieć wszystkiego, bo nie wszystko z wszystkim pasuje.
A i sadzenie "piętrowo", też już mam za sobą, wolę posadzić między byliny cebulowe
i zostawić trochę miejsca na ich rozrośnięcie się.
Ufff... ale się nawymądrzałam...
Comciu, sekatory to dobra sprawa...
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Cociu. Wiem, że masz kłopoty z komputerem, więc rzadko się pokazujesz. Wracając z działki podziwiałam Twoje kwitnące róże. Dają po oczach nawet z autobusu.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Grzesiu - a dlaczego ty dla mnie taki miły się zrobiłeś
Co do dojrzałości - to ja nadal małolata jestem bo trudno mi zrezygnować z czegokolwiek
a dodatkowo pojawiają się nowe chciejstwa.
Chyba wracam do swojej zwariowanej normy
Wczoraj zdążyłam cyknąć parę zdjęć, podlać borówki, zebrać pomidorki i malinki, skasować uschnięte już ogórki.
Pooglądałam co rośnie i nadal nie mam pomysłu.....
Ale za to kupiłam jeszcze 1 żurawkę, 2 hosty i 2 trawki
Znaczy się - znów się zakałapućkam a potem będę płakać
Dzisiaj pójdą pocztą obiecane forumkom floksy i szkarłatki. Do piątku powinny być na miejscu.
A teraz mam pytanie - co ja kupiłam, posadziłam i nie umiem zidentyfikować ?
Wiem że to ja bo specjalnie powbijałam patyczki żeby nie "wypielić".
Oczywiście myślałam że wiem co to jest i na pewno zapamietam i oczywiście się pomyliłam
:P
1
2
3

Udało mi się jedynie zidentyfikować ( chyba ) trzmielinę oskrzydloną a i to wyłącznie dlatego że zaczęła się wybarwiać.
Kilka dni temu też była dla mnie UFO...

Co do tego - nie mam pewności... Tygrysówka ?

Róże jednak popryskam bo plamistość nie daje im spokoju.
Najlepiej mają się zakupione jesienią "róże rabatowe różowe" - fajna nazwa prawda ?
Ale kwitną też inne....


Kosmosy już wszystkie skasowałam w zeszłym tygodniu - zostawiłam tylko jeden bo wygląda jak drzewo
ma jakieś 2 metry wysokości
Za jakość zdjęć przepraszam ale nie zauważyłam że obiektyw jest zabrudzony.....

Co do dojrzałości - to ja nadal małolata jestem bo trudno mi zrezygnować z czegokolwiek
a dodatkowo pojawiają się nowe chciejstwa.
Chyba wracam do swojej zwariowanej normy
Wczoraj zdążyłam cyknąć parę zdjęć, podlać borówki, zebrać pomidorki i malinki, skasować uschnięte już ogórki.
Pooglądałam co rośnie i nadal nie mam pomysłu.....
Ale za to kupiłam jeszcze 1 żurawkę, 2 hosty i 2 trawki
Znaczy się - znów się zakałapućkam a potem będę płakać
Dzisiaj pójdą pocztą obiecane forumkom floksy i szkarłatki. Do piątku powinny być na miejscu.
A teraz mam pytanie - co ja kupiłam, posadziłam i nie umiem zidentyfikować ?
Wiem że to ja bo specjalnie powbijałam patyczki żeby nie "wypielić".
Oczywiście myślałam że wiem co to jest i na pewno zapamietam i oczywiście się pomyliłam
1
2
3

Udało mi się jedynie zidentyfikować ( chyba ) trzmielinę oskrzydloną a i to wyłącznie dlatego że zaczęła się wybarwiać.
Kilka dni temu też była dla mnie UFO...

Co do tego - nie mam pewności... Tygrysówka ?

Róże jednak popryskam bo plamistość nie daje im spokoju.
Najlepiej mają się zakupione jesienią "róże rabatowe różowe" - fajna nazwa prawda ?
Ale kwitną też inne....


Kosmosy już wszystkie skasowałam w zeszłym tygodniu - zostawiłam tylko jeden bo wygląda jak drzewo
ma jakieś 2 metry wysokości
Za jakość zdjęć przepraszam ale nie zauważyłam że obiektyw jest zabrudzony.....



