Miejsce na ziemi -Ave cz.3

[bishop]

To już ostatnie pytanie odnośnie pomidorów: co to za plenna podłużna odmiana?
Ja postawiłem na koktajlowe i sungellę, codziennie mam do pracy przekąskę, znika w biurze w mgnieniu oka Ale do suszenia się zbytnio nie nadają
Pozostałe są w pojedynczych egzemplarzach, piekarnika nimi nie zapełnię

[agnieszka72]

A ja zazdroszczę dalii w wersji mini.
Chyba w przyszłym roku kupię kwitnące.
Kupiłam 4 -wszystkie okazały się żółtymi o pojedynczych płatkach

[Ave]

Krzysiu, te pomidorki zwą się "podłużne", mają bardzo mało pestek i soku, w środku. Do suszenia nadają sie idealnie.

Agnieszko, ja kupiłam je za 3 zł (była przecena -50%) właśnie takie, kwitnące, jak na zdjęciach. Do tej pory traktowałam dalie jako kwiatki jednoroczne, bo nie mam ich gdzie przechowywać zimą. W tym roku Gucia ofiarowała się, że mi je przechowa, więc pewnie będą miały dłuższy, niż jednoroczny, żywot.

[Frida]

Wybacz Ewo, że w Twoim wątku odpowiem Agnieszcze: te małe dalie bardzo łatwo wyhodować z nasion. Wystarczy zebrać nasiona od jednej rośliny, a będą w różnych kolorach, rozmnażane generatywnie nie powtarzają cech "rodzica".

[Ave]

O, fajna informacja Danusiu, i nie przepraszaj, sama widzisz jak Twój post się przydał, mnie również

[agnieszka72]

No ja mam wysiane dalie z nasion-ale wszystkie są pojedyncze(też piękne),choć w różnych kolorach ok.1 metrowe.Jesienią wykopię i zobaczę-jeśli będą bulwki spróbuję przechować.
Bardziej mi zależy na tych małych-mam kupę doniczek własnej roboty i mam taką wizję że sobie te maluchy stoją wśród innych kwiatków

[Ave]

Agnieszko, jeśli mi się uda pozbierać nasionka to z przyjemnością Ci wyślę.
Robisz sama doniczki ??? a jak i z czego ?

[agnieszka72]

Ewuś to już było....w wątku pomysły forumowiczów .
Jakieś 2 dni temu kanister robiłam-zernij do mnie .
Postaram się go umieścić w wątku pomysłowym
A za nasionka dziękuję obiecałam sobie że koniec z wysiewami bo tej wiosny ugotowałam się na amen .No i tak jak pisała Frida nie powtarzają cech rodzica

[Ave]

Już u Ciebie pobuszowałam, Agniesiu, i widziałam ten super karnisterkowy wazon
a dalii musisz w takim razie szukac już kwitnących...

[bishop]

Jak zimą pojesz własnych pomidorowych przetworów, to wszelkie obietnice, że "nigdy więcej uprawy" diabli wezmą

[Ave]

ja samej uprawie pomidorków nie mówię "nie" - oprotestowałam tylko tę część "nasionkowo-parapetowo-rozsadową". Rozsadę będę kupować na rynku

[agnieszka72]

Nie no Krzysiu będą wyjątki ale już nie w takiej ilości

[bishop]

[...] oprotestowałam tylko tę część "nasionkowo-parapetowo-rozsadową". [...]

I nie przekonuje Cię nawet fakt, że ta część uprawy przyspiesza wiosnę i jest źródłem radości kiedy śnieg za oknem?
Mnie akurat się podoba

[Ave]

to już wolę, Krzysiu, podpędzać w doniczkach hiacynty i inne cebulowe mają więcej kolorków niż rozsada pomidorów... i ładniej wyglądają na okiennym parapecie , zresztą doczekałam sie nawet od mojej młodszej części rodziny wywieszki - Pomidorom na parapetach, podłodze i za stołem mówimy stanowcze NIE - takie z nich Potwory... z Rodzinki oczywiście, a nie z rozsady... chociaż teraz wcinają pomidoro aż im się uszy trzęsą

[Cynamon]

Ewuś, już sobie wyobrażam ten gąszcz parapetowo-pomidorowy ...
ja kupuję sadzonki i bardzo polecam tę metodę ... różne odmiany, mało fatygi, a efekt murowany, tylko potem to ... wiązanie, przycinanie, podlewanie 8)