Cattleye zawsze z jednej strony mnie fascynowały a z drugiej przerażały-bo obawa, że zmarnuję coś tak pięknego nie pozwalała mi się zdecydować na zakup. Wiadomo, że nie są to też najtańsze ze storczyków

.Okazało się jednak, że nie jest tak źle jak myślałąm. Po prostu powiesiłam je w ogrodzie i nic nie robiłam przez ostatnie 3 miesiące. Mam nadzieję, że zima w domu nie osłabi ich kondycji, bo niestety jest to w moich warunkach mieszkaniowych trudny okres dla storczyków-bardzo sucho i duże spadki temperatur w nocy.
Tak wyglądają kwiaty mojej Slc. Jewel Box. Niestety nie pamiętam żeby pachniały w przeciwieństwie do żółtej "osobniczki", która pachnie delikatnie jakby cytrynowo ;)
