Powolna metamorfoza - 2009. cz. 3

[babi52]

Bishopciu Ty jesteś jak koło gospodyń wiejskich - potrafisz wszyyyyyyyyyyystko.
Pergola GENIALNA. Mam nadzieję że Twoja małżonka docenia jaki skarb jej się trafił
Kaśka

[mag]

Wy tu wszyscy tak zapatrzeni w Krzysiową pergolę, że nikt chyba nie zauważył jaką piękność wstawiła KaRo Datury w tak oszałamiającym kolorze chyba jeszcze nie widziałam... i ta mnogość kwiecia

[bishop]

Zauważyliśmy!
Choć mnie w tej KaRo-wej daturze urzekły liście - jak Ona zrobiła, że są takie idealnie zieloniutkie? Tylko siedziałem cicho, bo na razie nie mam czasu, żeby przywitać wszystkich Gości Ale już niedługo nastanie zmrok

[mag]

Bishopciu, to nie śpiączka tylko komóra u Cynamonia tak przekłamuje rzeczywistość ... tak mi się wydaje

[bishop]

Tego nie znałem, że komórka to teraz coma
Ech, nie nadążam

[mag]

Ja też nie, ale tak mi się skojarzyło w kontekście fotek Czy prawidłowo, nie wiem

[Comcia]

Tego nie znałem, że komórka to teraz coma
Ech, nie nadążam

Ja jestem niewinna !

[bishop]

Mariolu, nie ma ludzi niewinych. Dajcie człowieka, a paragraf się znajdzie ;;230

Kasiu, nie uwierzysz, ale jak byłem młody to nauczyłem się piec ciasta i haftować. Ale nie pielęgnowałem tych umiejętności

Jolu, jak uda mi się jesienią ukorzenić datury, i po wysłaniu obiecanych coś zostanie, to zgłoszę się do Ciebie z propozycją wymiany. A jak się nie uda, to za rok. Rób sadzonki

Dalu, niedługo koszty odbioru śmieci Polaków też ąoszczędności

Gosiu, ale pochwalisz się, jak już stanie u Ciebie taka pergola?

Krysiu - klimatem

Polu, a tam od razu bezwstydne wykradanie A nie ładniej brzmi "wydobycie ukrytego piękna"? A u Ciebie chętnie bym zobaczył 500 host w jednym miejscu

Agnieszko, angielski Queen chyba nie miał za dużego wyboru w ojczyźnie

Krysiu, ten piedestał to genialna myśl. Zacznę się rozglądać za czymś, co mój wąż w kieszeni przełknie, a samochód udźwignie. O kwiatach Twoich datur nie będę pisał truizmów, ale liście masz równie piękne. Moje zżółkną, mimo nawożenia

[100krotka]

Agnieszko, angielski Queen chyba nie miał za dużego wyboru w ojczyźnie

:

Właśnie chyba odkryłeś odpowiedź na odwieczne pytanie - dlaczego artyści z Wysp mają takie silne skłonności do przebierania sie za kobiety (oczywiscie w czasie, gdy nie przebierają się za anglikańskich biskupów, średniowiecznych rzezimieszków i węgierskich imigrantów ;-) )

[liska]

Kasiu, nie uwierzysz, ale jak byłem młody to nauczyłem się piec ciasta i haftować. Ale nie pielęgnowałem tych umiejętności

o raju....
a co wyhaftowałeś?

patisony

[bishop]

No cóż, Brytania to chyba jedyny kraj, w którym "płeć piękna" i "płeć brzydka" zamieniły się znaczeniami. Bo odmienny niż u nas ruch drogowy jest też w innych krajach

Izo, jakieś pierdółki, obrazek, poduszkę czy chusteczkę. Ale to było baaaardzo dawno

[e-genia]

Krzysiu jak to dobrze wejść od czasu do czasu ,czego to można się dowiedzieć .
A zostały Ci do dziś te umiejętności ?
Genia

[bishop]

Gieniu, nie wiem. Nie sprawdzałem.
Ale moj syn jak był u Babci też się nauczył. Nawet kawałek "Bitwy pod Grunwaldem" do Rekordu Guinessa wyhaftował krzyżykami

[e-genia]

No to coś w genach jest po tatusiu .
Genia

[bishop]

Raczej w genach po babci Ale pewnie mojego wnuka już nie będzie miał kto nauczyć Chociaż z umiejętności władania igłą i nitka bardziej sobie cenię przyszywanie guzików. Zaraz po studiach jeszcze chciało mi się bawić w szycie, zrobiłem sobie nawet czapkę, w której chodzilem. Albo uszyłem sakiewkę na pieniądze...