Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei) - pielęgnacja i problemy w uprawie, reanimacja
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 30 gru 2008, o 21:39
- Lokalizacja: Cykarzew
Palma- nawożenie?
Mam pytanie jaki nawóz dajecie pod swoje palmy? I w jakich ilościach?
Dodam że posiadam palmę Trachycarpus fortunei.
Dodam że posiadam palmę Trachycarpus fortunei.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 30 gru 2008, o 21:39
- Lokalizacja: Cykarzew
Trachycarpus fortunei zółknie
Witam.
Około miesiąc temu kupiłem palmę Trachycarpus fortunei. Przesadziłem ją do ziemi dla palm - doniczka 5L. Parokrotnie podlewałem ją bardzo rozdzieńczonym nawozem, poza tym zwykła odstaną wodą.
Problem w tym, że palma zaczyna żółknąć.
Proszę o pomoc w diagnostyce i porady jak się tego pozbyć, oraz o porady jak dbać o roślinę.
Zamieszczam zdjęcia:
1. Cała palma
2. Żółkniejący dolny liść
3. Żółte plamki na kolejnym liściu

Około miesiąc temu kupiłem palmę Trachycarpus fortunei. Przesadziłem ją do ziemi dla palm - doniczka 5L. Parokrotnie podlewałem ją bardzo rozdzieńczonym nawozem, poza tym zwykła odstaną wodą.
Problem w tym, że palma zaczyna żółknąć.
Proszę o pomoc w diagnostyce i porady jak się tego pozbyć, oraz o porady jak dbać o roślinę.
Zamieszczam zdjęcia:
1. Cała palma

2. Żółkniejący dolny liść

3. Żółte plamki na kolejnym liściu

Ten mały listek jest stary, widać, że odstaje od pnia.
Jego żółknięcie jest naturalną koleją rzeczy i nie przejmowałbym się tym zbytnio (utnij jak uschnie)
Plamy na kolejnym mogą być spowodowane działaniem wciornastków.
Czasami zdarza się, że nowowychodzący liść ma takie plamki - nie ma to większych konsekwencji i nie stanowi zagrożenia.
Reasumując: nic groźnego się nie dzieje.
Jeżeli ten ogród za oknem jest Twój to dobrze byłoby wynieść palmę na dwór.
To nie jest palma tropikalna i w domu raczej się "dusi".
Wymaga też obfitego podlewania.
Do pierwszych przymrozków możesz ją trzymać na dworze.
Ponieważ jest w doniczce, potem należy ją wnieść do chłodnego miejsca i przezimować (jeżeli jest taka możliwość)
Jego żółknięcie jest naturalną koleją rzeczy i nie przejmowałbym się tym zbytnio (utnij jak uschnie)
Plamy na kolejnym mogą być spowodowane działaniem wciornastków.
Czasami zdarza się, że nowowychodzący liść ma takie plamki - nie ma to większych konsekwencji i nie stanowi zagrożenia.
Reasumując: nic groźnego się nie dzieje.
Jeżeli ten ogród za oknem jest Twój to dobrze byłoby wynieść palmę na dwór.
To nie jest palma tropikalna i w domu raczej się "dusi".
Wymaga też obfitego podlewania.
Do pierwszych przymrozków możesz ją trzymać na dworze.
Ponieważ jest w doniczce, potem należy ją wnieść do chłodnego miejsca i przezimować (jeżeli jest taka możliwość)
Dziękuje za odpowiedź i za uspokojenie Andres74
.
Niestety to nie mój ogród, tylko podwórko przed blokiem, więc nie bardzo mogę tam bezpiecznie dać palmę.
Planowałem ją zasadzić na wsi, ale z tego co wiem przesadzeń lepiej dokonywać wiosną (mam rację?), dlatego na razie trzymam ją w domu.
Jeśli chodzi o zimę mogę palmę wynieść na strych, gdzie temperatura jest zimniejsza, ale dużo gorzej z dostępem do światła.
Jeśli ogólnie chodzi o palmę to mam jeszcze 4 pytania:
1. Jak często podlewać - na razie robię to na wyczucie, ale wole nie przesadzić w żadną stronę - jest jakaś reguła. Kiedy podlewać i jaką ilością wody? Zraszać liście, a jeśli tak to jak często?
2. Czy nawozić a jeśli tak to jaki nawóz i w jakich proporcjach. Mam nawóz Pokon do roślin ozdobnych i jeszcze jeden do palm - używać ich? Polecano mi środki przeciwgrzybicze (topsin) - stosować? A jeśli tak to kiedy
3. Czy przesadzenie powinno odbyć się na wiosnę czy w innej porze roku?
4. Jak przy sadzeniu palmy do gruntu zabezpieczyć ją przed gryzoniami, aby nie podgryzały korzeni. Czytałem o koszyczkach na rośliny cebulowe (ale koszyczki są małe i nadają się do tulipanów a nie do palm), można jakoś zabezpieczyć palmę przed gryzoniami np. ogrodzenia nad ziemią, agrowłókniny lub coś innego pod ziemia?
W miarę możliwości proszę o odpowiedzi

Niestety to nie mój ogród, tylko podwórko przed blokiem, więc nie bardzo mogę tam bezpiecznie dać palmę.
Planowałem ją zasadzić na wsi, ale z tego co wiem przesadzeń lepiej dokonywać wiosną (mam rację?), dlatego na razie trzymam ją w domu.
Jeśli chodzi o zimę mogę palmę wynieść na strych, gdzie temperatura jest zimniejsza, ale dużo gorzej z dostępem do światła.
Jeśli ogólnie chodzi o palmę to mam jeszcze 4 pytania:
1. Jak często podlewać - na razie robię to na wyczucie, ale wole nie przesadzić w żadną stronę - jest jakaś reguła. Kiedy podlewać i jaką ilością wody? Zraszać liście, a jeśli tak to jak często?
2. Czy nawozić a jeśli tak to jaki nawóz i w jakich proporcjach. Mam nawóz Pokon do roślin ozdobnych i jeszcze jeden do palm - używać ich? Polecano mi środki przeciwgrzybicze (topsin) - stosować? A jeśli tak to kiedy
3. Czy przesadzenie powinno odbyć się na wiosnę czy w innej porze roku?
4. Jak przy sadzeniu palmy do gruntu zabezpieczyć ją przed gryzoniami, aby nie podgryzały korzeni. Czytałem o koszyczkach na rośliny cebulowe (ale koszyczki są małe i nadają się do tulipanów a nie do palm), można jakoś zabezpieczyć palmę przed gryzoniami np. ogrodzenia nad ziemią, agrowłókniny lub coś innego pod ziemia?
W miarę możliwości proszę o odpowiedzi

Cześć,
ziemia na pewno nie powinna przesychać,
więc możesz go podlewać 1-2 razy w tygodniu (zależnie od temperatury)
za kilka tygodni włączą ogrzewanie, więc też będziesz musiał podlewać
możesz wynieść go na strych, o ile nie będzie tam mrozu (chodzi o to, by nie przemrozić korzeni)
z nawozem nie ma już co szaleć, dnie robią się krótsze, a jeżeli chcesz wsadzić palmę do ziemi, to lepiej, żeby nie była zbyt wybujała
(dlatego rozwiązanie ze strychem jest dobre)
do ziemi możesz wsadzić na wiosnę, powiedzmy pod koniec marca
przed gryzoniami nie osłaniałem moich roślin, więc nie poradzę w tym temacie
gdy palma będzie już w ziemi to lejąc wodę wokół palmy sprawisz, że korzenie pójdą w dół
jest to korzystniejsze niż podlewanie na bardzo dużej powierzchni, ale w małych ilościach
gdyż w razie ewentualnych suszy palma nie będzie w stanie ciągnąć wody z dolnych warstw ziemi
jeżeli masz dodatkowe pytania to pisz;)
ziemia na pewno nie powinna przesychać,
więc możesz go podlewać 1-2 razy w tygodniu (zależnie od temperatury)
za kilka tygodni włączą ogrzewanie, więc też będziesz musiał podlewać
możesz wynieść go na strych, o ile nie będzie tam mrozu (chodzi o to, by nie przemrozić korzeni)
z nawozem nie ma już co szaleć, dnie robią się krótsze, a jeżeli chcesz wsadzić palmę do ziemi, to lepiej, żeby nie była zbyt wybujała
(dlatego rozwiązanie ze strychem jest dobre)
do ziemi możesz wsadzić na wiosnę, powiedzmy pod koniec marca
przed gryzoniami nie osłaniałem moich roślin, więc nie poradzę w tym temacie
gdy palma będzie już w ziemi to lejąc wodę wokół palmy sprawisz, że korzenie pójdą w dół
jest to korzystniejsze niż podlewanie na bardzo dużej powierzchni, ale w małych ilościach
gdyż w razie ewentualnych suszy palma nie będzie w stanie ciągnąć wody z dolnych warstw ziemi
jeżeli masz dodatkowe pytania to pisz;)
Hej
Ponownie dzięki wielkie za odpowiedź.
Jeśli chodzi o przenosiny palmy to mam do wyboru strych i piwnice. W obu miejscach jest niestety dość ciemno, czy to nie przeszkadza?
W piwnicy jest ciepło, ale chłodniej niż w domu, na strychu temperatura jest zwykle niewiele wyższa od zewnętrza. Gdzie lepiej przenieść palmę?
O ochronę przed gryzoniami zapytam w innym wątku ;).
Czyli mówisz, że po zasadzeniu (to tego czasu jeszcze trochę ;) ) podlewać wokół, żeby korzenie poszły w dól - ok. A co z drenażem,
robić jakiś drenaż pod palmą przy zasadzaniu czy pominąć ten krok.
Aha jeszcze zauważyłem jakieś owady - patrząc po tym co jest na wiki bardzo możliwe, że to wciornastki. Pozbywać się ich, a jeśli tak to jakim preparatem,
czy zostawić jako niegroźne?
W miarę wolnego czasu proszę o odpowiedź
Ponownie dzięki wielkie za odpowiedź.
Jeśli chodzi o przenosiny palmy to mam do wyboru strych i piwnice. W obu miejscach jest niestety dość ciemno, czy to nie przeszkadza?
W piwnicy jest ciepło, ale chłodniej niż w domu, na strychu temperatura jest zwykle niewiele wyższa od zewnętrza. Gdzie lepiej przenieść palmę?
O ochronę przed gryzoniami zapytam w innym wątku ;).
Czyli mówisz, że po zasadzeniu (to tego czasu jeszcze trochę ;) ) podlewać wokół, żeby korzenie poszły w dól - ok. A co z drenażem,
robić jakiś drenaż pod palmą przy zasadzaniu czy pominąć ten krok.
Aha jeszcze zauważyłem jakieś owady - patrząc po tym co jest na wiki bardzo możliwe, że to wciornastki. Pozbywać się ich, a jeśli tak to jakim preparatem,
czy zostawić jako niegroźne?
W miarę wolnego czasu proszę o odpowiedź

Na owady przydałby się oprysk, jeżeli jest ich dużo.
Jest jeszcze w miarę ciepło, więc możesz to zrobić na dworze.
W domu mogłyby przejść na kolejne rośliny i będzie kłopot.
Zawsze możesz zacząć od mechanicznego usunięcia ich papierowym ręcznikiem.
Co do drenażu.
Zależy jaką masz ziemię. Dobrze byłoby wykopać trochę głębszy dół, wzruszyć ziemię (żeby korzenie miały łatwiej),
dosypać trochę kermazytu.
Potem wokół rośliny na powierzchni nałożyć warstwę takiej samej ziemi jak dookoła.
Jeżeli bowiem wokół palmy na powierzchni dasz bardzo przepuszczalną warstwę, to efekt będzie taki,
że woda będzie wpływała właśnie tam, co nie jest wskazane.
Może zostaw palmę na zimę w domu.
Albo wywieź na wieś, jeżeli masz taką możliwość.
Jest jeszcze w miarę ciepło, więc możesz to zrobić na dworze.
W domu mogłyby przejść na kolejne rośliny i będzie kłopot.
Zawsze możesz zacząć od mechanicznego usunięcia ich papierowym ręcznikiem.
Co do drenażu.
Zależy jaką masz ziemię. Dobrze byłoby wykopać trochę głębszy dół, wzruszyć ziemię (żeby korzenie miały łatwiej),
dosypać trochę kermazytu.
Potem wokół rośliny na powierzchni nałożyć warstwę takiej samej ziemi jak dookoła.
Jeżeli bowiem wokół palmy na powierzchni dasz bardzo przepuszczalną warstwę, to efekt będzie taki,
że woda będzie wpływała właśnie tam, co nie jest wskazane.
Może zostaw palmę na zimę w domu.
Albo wywieź na wieś, jeżeli masz taką możliwość.
Palma żeby przezimowała w gruncie w naszych warunkach powinna być posadzona w maju do gruntu, ziemia palmowa powinna być przynajmniej na 0,8 metra w głębokość licząc od dołu sadzonej bryły korzeniowej i minimum po 40 cm w boki licząc od boku bryły korzeniowej, zapewniasz jej wtedy łatwy start w nowej ziemi i stanowisku a przez lato system korzeniowy będzie na tyle silny że przez jesień spowolni ona wegetację do wymagalnego dla niej minimum a dobrze zabezpieczona (okryta - pierwszy rok przynajmniej) dobrze przezimuje. 

Andres74 - czym ten oprysk przeprowadzać. Biospin czy polecasz coś innego? Na jesien i zimę lepiej palmę wynieść do piwnicy (temperatura mniejsza niż pokojowa ale ciemno) czy na strych (temperatura niewiele większa niż na zewnątrz ale też ciemno). Na wieś niby wywieść mogę ale w doniczce jej tam nie zostawię, a na sadzenie zdecydowanie za późno. Jakbym bywał tam regularnie to OK, ale to raczej domek letniskowy, więc boję się ja tam zostawiać póki co (kwestia podlewania, zapewnienia warunków do przeżycia etc)
Czarodziej_ - dziękuję za informacje
przydadzą się w przyszłym roku 
Czarodziej_ - dziękuję za informacje


Niestety - blok więc jedyne opcje to strych (zimny i raczej ciemny ale można zapalić lampę) albo piwnica(ciepła i raczej ciemna ale można zapalić lampę) owszem mogę też próbować na klatkę schodową (jasno ale niewiele zimniej niż w domu) albo przed blokiem, ale to raczej ryzykowne posunięcia.Czarodziej_ pisze:Nie masz żadnego ganku czy jakiegoś garażu z oknem by przezimować palmę? Moim zdaniem nie wym,aga żadnych oprysków na obecną chwilę.
Co do wciornastków to parę ich widziałem nie jest tego bardzo wiele, palmie nic się nie dzieje. Ale pytanie czy stosować opryski, a jeśli tak to jakie (jaki preparat, jakie proporcje), kiedy (jaka pora roku) je stosować, jak ich dokonywać (za domem, z dala od innych kwiatów etc) i kiedy zacząć (jakie objawy świadczą, że trzeba zacząć opryski)?