Pisałaś ,że zamawiałaś hosty i żurawki od osoby, od której podałam link.Czy masz jakąś fotkę tych sadzonek .Czy warto za te ceny ,czy sadzonki są duże i zdrowe .
Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.3
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Witaj Mariolu jestem pełna podziwu bo u mnie to już kilka lat nie widział mój ogród żadnego pomidorka .coma95 pisze:Haniu - właśnie to jest niesamowite że udało mi się doczekać "normalnych" pomidorków
Straciłam tylko 2 krzaczki a pozostałe owocują i to dość obficie![]()
Za rok będzie ich więcej bo zamierzam na nie przeznaczyć trochę więcej miejsca.
Sama nie zachwycam się koktajlowymi ale moi domownicy lubią każdego pomidorka jakiego przyniosę z działki.
Rano moja wnuczka przybiegła do mnie i od razu zaczęła przesłuchanie :
"Na działce byłaś ?
Ogólecki przyniosłaś ? "
![]()
![]()
Bo ona woli ogórki :P
Nie chorują Ci ,bo u mnie na tamtej działce jak sadziłam to zawsze chorowały .
Kiedy do mnie przyleci wnusia i tak zapyta ?
Genia
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Jolu - glicynię dzisiaj oglądałam ale dalej jestem głupia i nie wiem czy jest szczepiona czy nie ?
Na dole pęd jest troszkę jakby krzywy i ma lekkie zgrubienie ale czy to szczepienie czy taka jego uroda - nie wiem
Za to zasmuciły mnie róże. Coraz więcej czarnej plamistości, coraz gorzej
A jeszcze tydzień- dwa tygodnie temu wyglądało to znacznie lepiej.
Niewiele ich kwitnie ale myślę że za rok będzie już lepiej.

Na pocieszenie zbieram sobie co 2-3 dni kobiałkę malinek i coraz więcej pomidorków :P
Kupiłam sobie już jakiś czas temu ślazownik a ta zaraza rosła i rosła i wcale nie miała zamiaru zakwitnąć.
Prawdę mówiąc wyglądał zupełnie jak chwast.
Ale ma szczęście bo zaczyna kwitnąć, na razie tylko 2 kwiatuszki ale zawsze coś :P
Krzewuszka też powtarza kwitnienie i to całkiem nieźle


Niedawno kupiona hortensja Unique też trzyma kwiaty choć pokrój ma nieciekawy.
Kupiłam ją za 12 zł i właściwie wybór był tylko taki, brzydka, brzydsza i najbrzydsza

I jeszcze białe kwiatuszki cebulowe.
Oczywiście zapomniałam nazwy

Na dole pęd jest troszkę jakby krzywy i ma lekkie zgrubienie ale czy to szczepienie czy taka jego uroda - nie wiem
Za to zasmuciły mnie róże. Coraz więcej czarnej plamistości, coraz gorzej
A jeszcze tydzień- dwa tygodnie temu wyglądało to znacznie lepiej.
Niewiele ich kwitnie ale myślę że za rok będzie już lepiej.

Na pocieszenie zbieram sobie co 2-3 dni kobiałkę malinek i coraz więcej pomidorków :P
Kupiłam sobie już jakiś czas temu ślazownik a ta zaraza rosła i rosła i wcale nie miała zamiaru zakwitnąć.
Prawdę mówiąc wyglądał zupełnie jak chwast.
Ale ma szczęście bo zaczyna kwitnąć, na razie tylko 2 kwiatuszki ale zawsze coś :P
Krzewuszka też powtarza kwitnienie i to całkiem nieźle


Niedawno kupiona hortensja Unique też trzyma kwiaty choć pokrój ma nieciekawy.
Kupiłam ją za 12 zł i właściwie wybór był tylko taki, brzydka, brzydsza i najbrzydsza

I jeszcze białe kwiatuszki cebulowe.
Oczywiście zapomniałam nazwy

- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Mariolu ja tez się nie bardzo znam na szczepieniach
A co do róż...to ja tez ich sporo nakupiłam wiosną i na prawie połowie z nich jest plamistość
róże to piękne kwiaty ale również są wymagające i kapryśne
kto wie czy z czasem nie przerzucę się na inne kwiaty
Poza tym Mariolu ślicznie wszystko kwitnie i można sobie pojeść malinek i pomidorków
A co do róż...to ja tez ich sporo nakupiłam wiosną i na prawie połowie z nich jest plamistość
Poza tym Mariolu ślicznie wszystko kwitnie i można sobie pojeść malinek i pomidorków
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Comciu-bardzo obficie zakwitła Ci ponownie krzewucha...moja się wysiliła i wydała raptem trzy kwiatuszki
...brzydka, brzydsza i najbrzydsza-dobre...hehe...
No co Ty mówisz..to są jeszcze tacy ludzie, którzy potrafią przyznać się do pomyłek handlowych...
...i jeszcze w dodatku uprzedzić nasze reklamacje? No jestem w szoku najszczerszym!!
I co nie zamierzasz pryskać róż?...
jak je tak oskubiesz to czym będą fotosyntetyzować.... 
...brzydka, brzydsza i najbrzydsza-dobre...hehe...
No co Ty mówisz..to są jeszcze tacy ludzie, którzy potrafią przyznać się do pomyłek handlowych...
I co nie zamierzasz pryskać róż?...
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Jolu - z róż to ja na pewno nie zrezygnuję, choćby nie wiem co :P
Ale teraz rezygnuję z niektórych zakupów właśnie ze względu na podatność na choroby.....
Judytko - twoja krzewuszka jeszcze może pokazać na co ją stać, moja niedawno miała tylko kilka kwiatków.
Co do sprzedawcy z Allegro to naprawdę się zdziwiłam jak dostałam maila z informacją iż wszyscy zamawiający
hostę z powodu błędu dostawcy otrzymali inną odmianę.
Sama bym pewnie nie zauważyła albo zauważyła za rok-dwa :P
Róże łyse nie są, nawet spisany na straty Maizner F. puścił nowe pędy co mnie tak rozczuliło że chyba daruję mu życie :P
Pomyślę nad opryskiem, właściwie myślałam że już za późno na opryski .....
Ale teraz rezygnuję z niektórych zakupów właśnie ze względu na podatność na choroby.....
Judytko - twoja krzewuszka jeszcze może pokazać na co ją stać, moja niedawno miała tylko kilka kwiatków.
Co do sprzedawcy z Allegro to naprawdę się zdziwiłam jak dostałam maila z informacją iż wszyscy zamawiający
hostę z powodu błędu dostawcy otrzymali inną odmianę.
Sama bym pewnie nie zauważyła albo zauważyła za rok-dwa :P
Róże łyse nie są, nawet spisany na straty Maizner F. puścił nowe pędy co mnie tak rozczuliło że chyba daruję mu życie :P
Pomyślę nad opryskiem, właściwie myślałam że już za późno na opryski .....
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Ten biały kwiatek cebulowy to chyba śniedek wiechowaty.
Krzewuszka rzeczywiście pieknie Ci powtarza. Moja robiła to znacznie skromniej
Za to mam tez taka hostę o białych, pachnących kwiatach
Mariolko, niedawno opryskałam róże, bo plamistość zaatakowała juz prawie wszystkie, choc jedne maja się lepiej, inne gorzej. Ale to był juz ostatni oprysk.
Krzewuszka rzeczywiście pieknie Ci powtarza. Moja robiła to znacznie skromniej
Za to mam tez taka hostę o białych, pachnących kwiatach
Mariolko, niedawno opryskałam róże, bo plamistość zaatakowała juz prawie wszystkie, choc jedne maja się lepiej, inne gorzej. Ale to był juz ostatni oprysk.
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3678
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Mariola....posadz sobie miłorząb japońskijollla500 pisze:Mariolu to jak się ponownie spotkamy to przywieść lecytynkęcoma95 pisze: Jolu[/b] - glicynii nie obejrzałam. Zapomiałam![]()
![]()
Bo on wchodzi w skład preparatu "Ginkofar"
I sama sobie inhalacje zrobisz....
ja już posadziłem.....tak na wszelki wypadek....piękne ma liście....
Moje pomidorki mają białą muszkę-mączlika...daje im tydzień i myk
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Iwonko - ona pierwszy raz u mnie aż tak ładnie powtarza kwitnienie. Sama jestem zaskoczona.
Przycięłam krzewuszkę troszeczkę i jeszcze niedawno miała pojedyncze kwiatki a teraz ma ich całkiem sporo :P
Aniu - zobaczę jak się czują po wczorajszym oberwaniu listków, jeśli pojawiły się kolejne - będę pryskać !
Daj znać co z twoimi liliami.....
Agnieszko - cierpliwości jeszcze kilka dni temu miałam kilka kwiatków. Mnie samą krzewuszka zaskoczyła.
Iza- dziękuję za podrzucenie nazwy :P
Już pisałam że mnie krzewuszka też zaskoczyła. Może ją dobrze przycięłam a może ta pogoda ?
Hosta babkolistna jest moim późnoletnim oczkiem w głowie.
U mnie część róż jest wolna od plamistości, część jest prawie zdrowa ale część ma sporo plamek
Zobaczę jutro jak teraz wyglądają......
Grzesiu - chyba posadzę swojego miłorzęba na twojej działce - u mnie nie ma miejsca
Co to jest ta muszka ?
Niedawno wróciłam z wizyty u Stasi - Mamy Ani Kropelki i przeżyłam wielkie zdziwienie.
Na początku sierpnia oglądałam jej hibiskusa bylinowego zakupionego w zeszłym roku.
Sadzonka niewielka, aż dziwne że rosła już drugi rok.
Dzisiaj był dwa razy większy !!!
Kwitnie - oczywiście kwiaty wielkości talerzyka.
Ale najbardziej zdziwiła mnie ilość pąków kwiatowych.
Ten hibiskus dopiero zamierza pokazać co potrafi a przecież już sporo czasu kwitnie.
Warto mieć takie cudo w ogrodzie.
A ja właśnie czekam na dostawę :P
Jesień nie przyjdzie dopóki takie hibiskusy będą kwitły

Przycięłam krzewuszkę troszeczkę i jeszcze niedawno miała pojedyncze kwiatki a teraz ma ich całkiem sporo :P
Aniu - zobaczę jak się czują po wczorajszym oberwaniu listków, jeśli pojawiły się kolejne - będę pryskać !
Daj znać co z twoimi liliami.....
Agnieszko - cierpliwości jeszcze kilka dni temu miałam kilka kwiatków. Mnie samą krzewuszka zaskoczyła.
Iza- dziękuję za podrzucenie nazwy :P
Już pisałam że mnie krzewuszka też zaskoczyła. Może ją dobrze przycięłam a może ta pogoda ?
Hosta babkolistna jest moim późnoletnim oczkiem w głowie.
U mnie część róż jest wolna od plamistości, część jest prawie zdrowa ale część ma sporo plamek
Zobaczę jutro jak teraz wyglądają......
Grzesiu - chyba posadzę swojego miłorzęba na twojej działce - u mnie nie ma miejsca
Co to jest ta muszka ?
Niedawno wróciłam z wizyty u Stasi - Mamy Ani Kropelki i przeżyłam wielkie zdziwienie.
Na początku sierpnia oglądałam jej hibiskusa bylinowego zakupionego w zeszłym roku.
Sadzonka niewielka, aż dziwne że rosła już drugi rok.
Dzisiaj był dwa razy większy !!!
Kwitnie - oczywiście kwiaty wielkości talerzyka.
Ale najbardziej zdziwiła mnie ilość pąków kwiatowych.
Ten hibiskus dopiero zamierza pokazać co potrafi a przecież już sporo czasu kwitnie.
Warto mieć takie cudo w ogrodzie.
A ja właśnie czekam na dostawę :P
Jesień nie przyjdzie dopóki takie hibiskusy będą kwitły





