Mój ogródek - chatte, cz.7
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Izuś wstyd mi już pytać, jak cielątko jakieś
ale jeśli można 8) powiedz proszę( różyczki już popatyczkowałam w doniczki w mieszaninę ziemi z piaskiem- mam nadzieję, że dobrze
) czy używałaś ukorzeniacza, czy na golaska, i chodzi mi o porę roku, czy teraz jesienią dobrze sie ukorzeniają, czy wiosną lepiej i co w zimie z doniczkami, czy zadołować i opatulić, czy zabrać do piwnicy- ciemnej i zimnej
i czy zimą podlewać, czy zostawić w spokoju
Ufffffff ......to chyba na razie wszystkie pytania

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Izuś, zwróć uwagę na to, co Krzyś napisał.bishop pisze:Wracamy do czasów, kiedy środkiem płatniczym były kamyki?
A z czego te głazunie, że takie białe? Chyba nie wapienie, bo wtedy o oczku możesz zapomnieć...
Woda nie zielenieje, jeśli jest zakwaszona ( 0,02-0,1 promila kwasu humusowego).
Dobry jest jwaśny torf w pończosze lub przekompostowana kora albo węgiel brunatny.
Na gotowo, fajne i niedrogie są kwasy humusowe, dostępne w sklepach ogrodniczych,
np. Sum, za 7,50zł.
Izuś trojeść ma już swoje miejsce gdzie ją posadzę,myślę ,że u sóp Westerlanda będzie jej dobrze i kolorystycznie i słonecznie.Cieszę się z dzisiejszego spotkania i możliwości wzajemnego poznania się.Całuski i miłego wekendu.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Właśnie skasowałam sobie połowę posta
No to jeszcze raz:
Krzysiu, nie miałabym nic przeciwko handlowi wymiennemu, ale to była niestety unikalna, jednorazowa transakcja
Zdjęcia kamieni robiłam po ciemku, więc z fleszem, dlatego mogą wydawać się białe, ale są szare. Nie znam się na tym specjalnie, ale na pewno nie są to wapienie
Madzieńku, a kiedy będziesz wywalać tego wywłócznika? bo ja nie mam pojęcia co to jest! Czytałam w Wikipedii, ale dalej nie wiem
Jacku, nie szkodzi, ze wziąłeś ode mnie anafalisa, bo jak zauważyłeś, szybko sie rozrasta, więc nawet nie zauważyłam
A kocanki tez mam
Dostałam od Tengela.
Z kamieni tak się cieszę, że nie mogę odzałować, ze dopiero wiosna będę przerabiać oczko i muszą do tego czasu poczekac. Tak bym juz chciała je "zuzyć"
Co do budlei ... wygląda na to, ze Twoja-moja budleja moze zdążyc jeszcze wytworzyć namiastkę kwiatka!
Jak jej się uda, to Ci powiem, jaki ma kolor
Jak nie, to poczekamy do przyszłegio roku 
Aguś, nie jestem fachowcem, ale powiem Ci jak ja robiłam sadzonki róż. Właściwie wszystkie robię tak samo, tylko w różnych terminach.
No więc tak: patyczki (z minimum 3 oczkami) wsadzam do zwykłej ziemi ogrodowej - czasem, jak jest zbyt jałowa (wszak u mnie sam piach)- dodaję trochę kompostu. Piachu nie daję, bo mieszać piasek z piaskiem nie ma raczej sensu
Ukorzeniacza do róż nie używam, bo akurat mam do pędów zdrewniałych, a sadzonki róż robię z półzdrewniałych.
Doniczki trzymam w cieniu i podlewam, zeby stale miały wilgotno. Na zimę zadołowałam w ziemi w osłoniętym miejscu, pod krzewem. Teraz w tym miejscu mam złozony obornik i zamierzam doniczki wcisnąć w ten obornik. Nie przykrywam na zimę. Jedynie wiosną, kiedy było już dość ciepło, a w nocy zdarzały się przymrozki, okryłam z wierzchu agrowłókniną, bo pojawiły sie już zielone pączki, a nawet listki i bałam się, ze zmarzną.
W/g mnie najlepszy termin na ukorzenianie róż to lipiec i sierpień. Ewentualnie jeszcze wrzesień.
Wiosenne mi się żadne nie przyjęły. Sadzonki podlewam do jesieni. Potem zazwyczaj zaczynają się deszcze i nie ma potrzeby podlewać, a później deszcz zamienia się w snieg i do wiosny można o sadzonkach zapomnieć
To chyba wszystko, co mogę Ci powiedziec
Jadzieńko, też doszłam do wniosku, ze to nie był rok malw ani naparstnic
Ale malwy i tak wywalam z ogródka. Rozsiewają mi rdzę, której nie mogę się w żaden sposób pozbyć.
Dziś nie miałam czasu na zdjęcia ... Postaram się jutro
A kamienie wszystkie piękne! Jednak Twoje najpiękniejsze - co pokażą przyszłoroczne zdjęcia oczka ;)
Hanuś, o torfie czytałam na forum. Chociaż niektórzy twierdzili, ze im nie pomagał. W każdym razie najpierw wolałabym wypróbować tę roslinę, o której pisze Madzia. Zwłaszcza, ze wyczytałam na tym zakwaszaczu, ze nie nadaje się zbytnio do zbiorników mocno oświetlonych, a moje oczko wystawione całe na słońce
Dziękuję, ze jak zawsze starasz się pomóc
Grażynko, czytałam ;)
[Aniu, ja tez się bardzo cieszę z naszego spotkania
Prawdę mówiąc, mam wielkie kłopoty z umiejscowieniem trojeści i obawiam się, ze jak w końcu zdecyduję się i znajdę jej miejsce, to w przyszłym roku i tak będę przesadzac, bo nie będzie mi się podobało
Niewykluczone, że czeka Cię to samo ;)
Buziaki!
Walentynko, zaraz poszukam zdjęć. Zrobiłam je na pamiatke ;) Ona jest dość popularna, ale wszędzie widze na niej mączniaka. Na forum wyczytałam, ze to taka odmiana, która mączniaka "ma w genach", tylko nie pamietam nazwy
No to jeszcze raz:
Krzysiu, nie miałabym nic przeciwko handlowi wymiennemu, ale to była niestety unikalna, jednorazowa transakcja
Zdjęcia kamieni robiłam po ciemku, więc z fleszem, dlatego mogą wydawać się białe, ale są szare. Nie znam się na tym specjalnie, ale na pewno nie są to wapienie
Madzieńku, a kiedy będziesz wywalać tego wywłócznika? bo ja nie mam pojęcia co to jest! Czytałam w Wikipedii, ale dalej nie wiem
Jacku, nie szkodzi, ze wziąłeś ode mnie anafalisa, bo jak zauważyłeś, szybko sie rozrasta, więc nawet nie zauważyłam
Z kamieni tak się cieszę, że nie mogę odzałować, ze dopiero wiosna będę przerabiać oczko i muszą do tego czasu poczekac. Tak bym juz chciała je "zuzyć"
Co do budlei ... wygląda na to, ze Twoja-moja budleja moze zdążyc jeszcze wytworzyć namiastkę kwiatka!
Jak jej się uda, to Ci powiem, jaki ma kolor
Aguś, nie jestem fachowcem, ale powiem Ci jak ja robiłam sadzonki róż. Właściwie wszystkie robię tak samo, tylko w różnych terminach.
No więc tak: patyczki (z minimum 3 oczkami) wsadzam do zwykłej ziemi ogrodowej - czasem, jak jest zbyt jałowa (wszak u mnie sam piach)- dodaję trochę kompostu. Piachu nie daję, bo mieszać piasek z piaskiem nie ma raczej sensu
Doniczki trzymam w cieniu i podlewam, zeby stale miały wilgotno. Na zimę zadołowałam w ziemi w osłoniętym miejscu, pod krzewem. Teraz w tym miejscu mam złozony obornik i zamierzam doniczki wcisnąć w ten obornik. Nie przykrywam na zimę. Jedynie wiosną, kiedy było już dość ciepło, a w nocy zdarzały się przymrozki, okryłam z wierzchu agrowłókniną, bo pojawiły sie już zielone pączki, a nawet listki i bałam się, ze zmarzną.
W/g mnie najlepszy termin na ukorzenianie róż to lipiec i sierpień. Ewentualnie jeszcze wrzesień.
Wiosenne mi się żadne nie przyjęły. Sadzonki podlewam do jesieni. Potem zazwyczaj zaczynają się deszcze i nie ma potrzeby podlewać, a później deszcz zamienia się w snieg i do wiosny można o sadzonkach zapomnieć
To chyba wszystko, co mogę Ci powiedziec
Jadzieńko, też doszłam do wniosku, ze to nie był rok malw ani naparstnic
Ale malwy i tak wywalam z ogródka. Rozsiewają mi rdzę, której nie mogę się w żaden sposób pozbyć.
Dziś nie miałam czasu na zdjęcia ... Postaram się jutro
A kamienie wszystkie piękne! Jednak Twoje najpiękniejsze - co pokażą przyszłoroczne zdjęcia oczka ;)
Hanuś, o torfie czytałam na forum. Chociaż niektórzy twierdzili, ze im nie pomagał. W każdym razie najpierw wolałabym wypróbować tę roslinę, o której pisze Madzia. Zwłaszcza, ze wyczytałam na tym zakwaszaczu, ze nie nadaje się zbytnio do zbiorników mocno oświetlonych, a moje oczko wystawione całe na słońce
Grażynko, czytałam ;)
[Aniu, ja tez się bardzo cieszę z naszego spotkania
Prawdę mówiąc, mam wielkie kłopoty z umiejscowieniem trojeści i obawiam się, ze jak w końcu zdecyduję się i znajdę jej miejsce, to w przyszłym roku i tak będę przesadzac, bo nie będzie mi się podobało
Buziaki!
Walentynko, zaraz poszukam zdjęć. Zrobiłam je na pamiatke ;) Ona jest dość popularna, ale wszędzie widze na niej mączniaka. Na forum wyczytałam, ze to taka odmiana, która mączniaka "ma w genach", tylko nie pamietam nazwy
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Madzieńku, gdybyś mi mogła wysłać kawałek tej rosliny, z "instrukcją obsługi", bedę Ci bardzo wdzięczna! Tak chciałam mieć jakąś pływającą roslinę, która nie wymarznie zimą! A tu jeszcze taki czyściciel 
A to zdjęcia "Pani Mączniakowej" ;)



Przy czym musze zauważyć, ze mimo iż bez mączmniaka się nie obyło, to w tym roku wyjątkowo ładnie wyglądały kwiaty. W poprzednich latach była beznadziejna ...
A to zdjęcia "Pani Mączniakowej" ;)



Przy czym musze zauważyć, ze mimo iż bez mączmniaka się nie obyło, to w tym roku wyjątkowo ładnie wyglądały kwiaty. W poprzednich latach była beznadziejna ...
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Madziu, juz się cieszę
A w Wikipedii pisali, ze toto ma kwiatki jakies okółkowe
Wszystko jedno! Niech tylko czyści wodę, to nie musi byc szczególnie ozdobne. Zdobędę jeszcze jakąś różową lilię wodną i będę miała dość ozdób w oczku ;)
Jolllluś, bardzo się cieszę
Nie spodziewałam się, że juz w pierwszym roku tak mocno urośnie! Dalej będzie coraz gorzej... Przygotowałaś mu solidne podpory? Żeby nie połozył Ci płotu
Ale najważniejsze, że rośnie, a Ty się cieszysz
Uwaga! Jeżeli ktoś chce uratować życie róży z mączniakiem w genach, niech da znać, w przeciwnym razie zostanie ona unicestwiona jeszcze tej jesieni.
Wszystko jedno! Niech tylko czyści wodę, to nie musi byc szczególnie ozdobne. Zdobędę jeszcze jakąś różową lilię wodną i będę miała dość ozdób w oczku ;)
Jolllluś, bardzo się cieszę
Ale najważniejsze, że rośnie, a Ty się cieszysz
Uwaga! Jeżeli ktoś chce uratować życie róży z mączniakiem w genach, niech da znać, w przeciwnym razie zostanie ona unicestwiona jeszcze tej jesieni.
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Izuniu jak możesz taką śliczną różycę wyrzucić ,przecież mimo że choruje to ma śliczne kwiaty możesz się nimi cieszyć . :P
Pokazałaś tuberozę ,ładna ,moją najpierw ślimaczyska obżerały ,teraz dopiero dały jej spokój i listki szybko rosną w górę ,zaglądałam w środek, ale żadnego pączka kwiatowego nie widziałam
Cieszę się że znowu mogłyśmy się spotkać :P
Pokazałaś tuberozę ,ładna ,moją najpierw ślimaczyska obżerały ,teraz dopiero dały jej spokój i listki szybko rosną w górę ,zaglądałam w środek, ale żadnego pączka kwiatowego nie widziałam
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Też się cieszę Bogusiu 
Ta różą pierwszy raz ma takie ładne kwiaty, ale też nie ma ich za dużo, a mączniakiem zaraża mi inne rosliny. Wole na jej miejsce np. Rosarium Utersen albo cos podobnego ;)
Agniś, na pewno sie uda. Część pędów może uschnąć, ale coś na pewno sie przyjmie
Trzeba się starać wybierać całkiem zdrowe pędy.
Zapomniałam jeszcze o czymś: grubsze pędy smaruję unabenem w miejscu cięcia (tylko u góry).
Ta różą pierwszy raz ma takie ładne kwiaty, ale też nie ma ich za dużo, a mączniakiem zaraża mi inne rosliny. Wole na jej miejsce np. Rosarium Utersen albo cos podobnego ;)
Agniś, na pewno sie uda. Część pędów może uschnąć, ale coś na pewno sie przyjmie
Trzeba się starać wybierać całkiem zdrowe pędy.
Zapomniałam jeszcze o czymś: grubsze pędy smaruję unabenem w miejscu cięcia (tylko u góry).


