A ile roślin trzeba kupić - tego chyba nie zazdrościszoliwka pisze:Ale Ty masz miejsca do nasadzeń![]()
Aż mnie zazdrość bierze.....ścieżka prezentuje się bardzo elegancko.
Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
A ja zazdroszczę, jeśli wolno 
Bo wiem po sobie, że tych roslin wcale nie trzeba dużo. Wystarczyło przytargać derenia jadalnego i klona Ginnala - i już parę metrów wszerz "zabrane". Dwie brzózki - toż samo. Róże - jeśli ktoś ma tego pecha ;-) że lubi duże krzewy - toż samo. Kalina koralowa, perukowiec, trzmielina oskrzydlona...
A natomiast Twoje wrzosowisko jest cudowne! Pięknie grają ze sobą różne kolory... ja bym tam jeszcze dosadziła jedną czy drugą trawę ozdobną, co oczywiście narobiłoby bałaganu
Bo wiem po sobie, że tych roslin wcale nie trzeba dużo. Wystarczyło przytargać derenia jadalnego i klona Ginnala - i już parę metrów wszerz "zabrane". Dwie brzózki - toż samo. Róże - jeśli ktoś ma tego pecha ;-) że lubi duże krzewy - toż samo. Kalina koralowa, perukowiec, trzmielina oskrzydlona...
A natomiast Twoje wrzosowisko jest cudowne! Pięknie grają ze sobą różne kolory... ja bym tam jeszcze dosadziła jedną czy drugą trawę ozdobną, co oczywiście narobiłoby bałaganu
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Aga - traw staram się unikać (koszmarny katar sienny) - co prawda mam wokół na łąkach, więc to pewnie nic nie zmieni, ale tak jakoś bym się stresowała
W sumie to wolałabym nie zakrywać drugiej cześci wrzosowiska - chodzi mi o to, że patrząc od domu, tył ledwo-ledwo widać - a konkretnie tylną prawą część (brzmi jakoś dziwnie - jakbym o pośladku mówiła
) - bo jest spadek górki. I teraz jeśli posadzę tam wyższe rośliny, to nici z widoku
Zazdrościć możesz
Mam derenia jadalnego, a nawet dwa (jeden na wiosnę wykopuję i przesadzam). Mi chodzi bardziej o małe rośliny - rabatowe. Bo planuję rabatę wzdłuż płotu (oczywiście o nierównym brzegu, z zakolami). No i trochę pójdzie tam roślin - będę dosadzać po trochu.
Zazdrościć możesz
Mam derenia jadalnego, a nawet dwa (jeden na wiosnę wykopuję i przesadzam). Mi chodzi bardziej o małe rośliny - rabatowe. Bo planuję rabatę wzdłuż płotu (oczywiście o nierównym brzegu, z zakolami). No i trochę pójdzie tam roślin - będę dosadzać po trochu.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
U mnie też alergiczątka, niestety - 2/3 moich dzieci ma alergie
ale widzę, że najstarszą uczula leszczyna (to musi być leszczyna) a poza tym - wokół trawy niekoszone, brzozy i inne takie - dobrze, ż topoli nie ma... Gdzie tam mojej kostrzewie i miskantowi równać się z takimi kilerami ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Oto pąki na gruszy - te podejrzane o bycie kwiatowymi - niestety nie wiem czy sie cieszyć: grusza kupowana jako Komisówka - podobno najpyszniejsza z grusz, ale strasznie późno - nawet i po 10 latach - wchodząca w owocowanie. Co prawda przyginałam jej gałęzie, i prawie nie cięłam (tylko wycinałam dolne), więc powinna zaowocować szybciej ale... czyżby to była jednak inna odmiana? 
U mnie jest chyba 4 rok.



I Rheingold - jakiś czas temu przycinany. Jakoś ciężko mi było zrobić dobre zdjęcie, więc przechylałam doniczkę, no i wyszło jak wyszło


Teraz przeniosłam go na bardziej słoneczne stanowisko i odzyskuje kolor (bo w cieniu zrobił się zielony).
U mnie jest chyba 4 rok.



I Rheingold - jakiś czas temu przycinany. Jakoś ciężko mi było zrobić dobre zdjęcie, więc przechylałam doniczkę, no i wyszło jak wyszło


Teraz przeniosłam go na bardziej słoneczne stanowisko i odzyskuje kolor (bo w cieniu zrobił się zielony).
-
marivsz
- 1000p

- Posty: 1230
- Od: 9 sie 2008, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków/ Leżajsk
Dominiko to gruszki już zawiązują pąki
Ja mam dwie, jedna obecnie jest objadana;D hehe ma pyszne gruszki, a 2 jest z tych późnych. Nom ale nie zauważyłem, żeby tworzyły już pąki na następny rok.
ogródeczek
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Scieżka wyszła super - gratuluję a wrzosowiska po prostu zazdroszczę ale tak pozytywnie, będzie to dodatkowy impuls, żeby znaleźć miejsce u mnie na prawdziwe wrzosowisko
. Dominika, co to znaczy "winogrona gołokorzeniowe" i gdzie je kupowałaś? Ja myslałam, że sadzi się właśnie takie kupione w markecie
Miłego dnia
Miłego dnia
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Gosiu - winogrona gołokorzeniowe to tak jak róże, czy drzewka - bez doniczki, korzenie na wierzchu. Marketowe są kiepskie (króciutki patyk - więc słabiej rośnie i trzeba kombinować z sadzeniem - jak - pisałam kiedyś w wątku o sadzeniu winorośli w dziale owocowym), generalnie odradzam, jak mogę. Choć przyznam, że jest jeszcze gorsza opcja - Allegro
Co prawda sprzedaje tam gość, za którego mogę ręczyć (Paweł z naszego forum winogronowego), ale jeszcze nie ma wystawionych sadzonek, a reszta to... radosna twórczość pseudoszkółkarzy. Czego tam się można dowiedzieć o odmianach
Z najgorszego g... zrobią supersmaczną, wielkoowocową odmianę
Ja swoje kupowałam od kolegi z forum, część dostałam, a większość to moja produkcja z podarowanych sztobrów (oczywiście konkretnych odmian).
jeśli chcesz, mogę ci napisać na pw, gdzie kupić porządne sadzonki, i na pewno nie będą droższe niż te z ogrodniczego (zresztą jak byłam u Agi na wakacjach, to miałyśmy okazję "podziwiać" co sprzedają - nazwa sobie, fota i opis sobie, więc co się właściwie kupuje?). A jakość - nie ma o czym gadać w ogóle
Tylko ostrzegam - od tych wszystkich odmian może się w głowie zakręcić
Aaaaaa.... pąki gruszkowe to jednak podobno kwiatowe - czyli jest szansa, że to odmiana, którą kupowałam, ale jednocześnie szkoda, nie? Może drugie drzewko zaowocuje
Zrobiłam wczoraj foty wrzosowiska - chyba lepsze kolory wyszły. Potem się tym zajmę i wrzucę
Ja swoje kupowałam od kolegi z forum, część dostałam, a większość to moja produkcja z podarowanych sztobrów (oczywiście konkretnych odmian).
jeśli chcesz, mogę ci napisać na pw, gdzie kupić porządne sadzonki, i na pewno nie będą droższe niż te z ogrodniczego (zresztą jak byłam u Agi na wakacjach, to miałyśmy okazję "podziwiać" co sprzedają - nazwa sobie, fota i opis sobie, więc co się właściwie kupuje?). A jakość - nie ma o czym gadać w ogóle
Tylko ostrzegam - od tych wszystkich odmian może się w głowie zakręcić
Aaaaaa.... pąki gruszkowe to jednak podobno kwiatowe - czyli jest szansa, że to odmiana, którą kupowałam, ale jednocześnie szkoda, nie? Może drugie drzewko zaowocuje
Zrobiłam wczoraj foty wrzosowiska - chyba lepsze kolory wyszły. Potem się tym zajmę i wrzucę
Dominiko dzięki za informację. Napisz na priw, chetnie poczytam. Jednak jestem takim laikiem jakich mało więc gdybyś poleciła kilka (3, 4) to byłabym Ci wdzięczna. I odmiany takie jak napisałaś, ze dwie owocujące wcześniej, ze dwie później o słodkich owocach
. Myślę głównie o konsumpcji rodzinnej takich owoców... a Ty planujesz np jakieś wino robić
A zdjęcia wrzosowiska wrzucaj, jest tak urocze, że można ciągle mu się przyglądać
A zdjęcia wrzosowiska wrzucaj, jest tak urocze, że można ciągle mu się przyglądać
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Dobra, na pw podam ci później skąd wziąć, a tutaj podyskutujemy o odmianach.
Pierwsze pytanie - czy w imię super owoców jesteś w stanie poświecić sie i okrywać krzew (zaznaczam, że wystarczy przysypać ziemią 1 "pęd", czyli łozę).
I drugie- czy masz jakieś preferencje co do kolorów?
Ja mam dużo odmian deserowych, od najwcześniejszych, do całkiem późnych. W tym roku dosadziłam na wino (w zeszłym roku co prawda posadziłam przerobowe, ale jednak wykopałam - teraz posadziłam inne odmiany).
Pierwsze pytanie - czy w imię super owoców jesteś w stanie poświecić sie i okrywać krzew (zaznaczam, że wystarczy przysypać ziemią 1 "pęd", czyli łozę).
I drugie- czy masz jakieś preferencje co do kolorów?
Ja mam dużo odmian deserowych, od najwcześniejszych, do całkiem późnych. W tym roku dosadziłam na wino (w zeszłym roku co prawda posadziłam przerobowe, ale jednak wykopałam - teraz posadziłam inne odmiany).


