Ogródeczek An-ki

AGNESS · Post » 19 sie 2009, o 17:05

Aneczko mam podobną ścianę z winorośli

też na długości całego tarasu i uwielbiam tę swoją zieloną ścianę, z tym, że u mnie jest sama ściana, więc z ptasimi prezentami nie mam problemu

U Ciebie jeszcze tak dużo pięknych kolorków, u mnie prawie same różane pąki, coś się lenią

mam nadzieję, że w końcu ruszą z kwiatami

Anna11 · Post » 19 sie 2009, o 17:43

Aneczko pomyśl możne można czymś zabezpieczyć w tym czasie jak winogron dojrzewa. Zrobić kawałeczek folii od góry.

an-ka · Post » 19 sie 2009, o 19:05

Aga jak są paki to za chwilę kwiaty wybuchną swoją pięknością.

Aniu 11 już zdecydowane-zostaje.

Nelu Alionuszko- o matko z tymi zębiskami!Oczywiście będzie uratowany zębol,no w końcu to nie byle partacz tylko artrysta w swoim zawodzie.Jest genialny i do tego pasjonat swojego zawodu.
Juz nbie mogę się doczekać wspólnego ukorzeniania.[/b]

Alionuszka · Post » 19 sie 2009, o 22:10

W czwartek jesteś u mnie tylko nie o 8,bo o tej porze umówiona jestem z panem pod sklepem budowlanym,będziemy wybierać cegły-już widzę Twoje zdziwienie

Gabriela · Post » 19 sie 2009, o 22:50

No i znowu szykuje się spotkanie...

an-ka · Post » 20 sie 2009, o 21:29

Gabi dołącz do nas!!

Dzisiaj ukorzeniałyśmy tą chorwacką delospermę tzn ja siedziałam i patrzyłam jak mistrzyni ceremoni poczyna sobie z roślinkami.Następnie dostałam swoją porcję z instrukcją jak postępować.Zobaczymy u kogo się przyjmie a idę o zakład że to ja będę tą sczczęściarą(bo tak to bywa).

Gabriela · Post » 20 sie 2009, o 21:57

Aniu, nie mogę... jadę na wesele do Oświęcimia...

chatte · Post » 20 sie 2009, o 22:03

Ech, Gabi, stale po jakichś weselach jeździsz ;) Zamiast weselić się z nami w Weselinie ... to jest w Cieszynie ;)

Gabriela · Post » 20 sie 2009, o 22:23

Mam nadzieję że to już ostatnie w tym roku, bo zbankrutuję...

bogusia177 · Post » 20 sie 2009, o 23:03

A ile by miała rarytasików :P --tzn kwiatków

an-ka · Post » 21 sie 2009, o 12:05

Gabi,dobrze,że ostatnie to wesele,bo to faktycznie ruina w kieszeni i tak jak Boguśka napisała -ile to kwiatów i in nej roślinności by byłohihi.
Ale nic to-wszystko jeszcze przed nami.

an-ka · Post » 21 sie 2009, o 17:05

No i co to w końcu za róża Leonardo czy Warwik?

Mieczyki dostałam z samego rana na dobry dzień.

Niebieska hortensja przebarwiła się jesiennie na kolor zielonkawo-niebieski-nawet ładnie.

Gabriela · Post » 21 sie 2009, o 17:53

an-ka pisze:Gabi,dobrze,że ostatnie to wesele,bo to faktycznie ruina w kieszeni i tak jak Boguśka napisała -ile to kwiatów i in nej roślinności by byłohihi.
Ale nic to-wszystko jeszcze przed nami.

Aniu, za tą kasiorę mogłabym odnowić wszystko w ogródku...

an-ka · Post » 21 sie 2009, o 19:57

Bo to jakieś pokręcone,żeby tyle kosztowały wesela.Wszyscy robią to z obowiązku a obie strony mało zadowolone(strony weselników i goście)No ale tradycja ..i tak dalej a portfele puste.Mimo wszystko życzę szampańskiej zabawy, a ma się ochłodzić więc będzie można poszaleć.

Gabriela · Post » 21 sie 2009, o 20:22

Też na to liczę Aniu, bo nie lubię upałów.
A jeszcze zabawa... to już wcale...
A na drugi tydzień znowu będę na zabawie, ale tym razem działkowej.