Jasne, nie ma to jak agrest a'la rodzynki prosto z krzakapelagia72 pisze: Połowa jeszcze została, może tydzień powisieć na krzaku.
Ogród Pelagii
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Agnieszko dziękuję za pozdrowienia
Agrest to u mnie już wspomnienie a u Agnieszki faktycznie jak byłam to by jeszcze na krzaku nie w pełni dojrzały
Ja mam trzy potężne krzaki agrestu a w tym roku był na prawdę urodzaj....ale ja tak uwielbiam agrest że codziennie go podjadam i o marnowaniu już nawet nie ma mowy
Agnieszko jak będziesz na spotkaniu to pstrykaj jak najwięcej fotek bo jestem bardzo ciekawa jak będziecie się bawić
żałuje że mnie tam nie będzie 
Agrest to u mnie już wspomnienie a u Agnieszki faktycznie jak byłam to by jeszcze na krzaku nie w pełni dojrzały
Ja mam trzy potężne krzaki agrestu a w tym roku był na prawdę urodzaj....ale ja tak uwielbiam agrest że codziennie go podjadam i o marnowaniu już nawet nie ma mowy
Agnieszko jak będziesz na spotkaniu to pstrykaj jak najwięcej fotek bo jestem bardzo ciekawa jak będziecie się bawić

