Storczyki Anusski

[Baryczka]

Aniu, sprawdzę jeszcze raz w LM. Ja szukałam W LM na Bielanach i w Kaliszu. Bez skutku.

W takim razie czekam na fotki

[AnnaL]

Aniu skoro masz maluszki Phal. hieroglyphica to czy możesz pokazać w jednym i w drugim podłożu jak rosną Jak długo je masz ? O pokazanie pozostałych maluchów nie mam śmiałości prosić.

[Anusska]

Baryczko, możesz jeszcze raz sprawdzić - może nie było akurat wtedy dostawy, jak szukałaś... Albo czasami chowają w sklepie to sphagnum, że go w ogóle prawie nie widać

Aniu, pokażę, ale niestety nie teraz, tylko później - aktualnie nie mam dostępu do fotek Jeśli chodzi o maluszki, to mam tylko Phal. hieroglyphica, a oprócz tego Phal. javanica, ale to chyba już trochę większe "stworzonko" Ale pokażę i te, i te

[Beatrice]

Aniu, sprawdzę jeszcze raz w LM. Ja szukałam W LM na Bielanach i w Kaliszu. Bez skutku.

W takim razie czekam na fotki

Kamilko, one w każdym LM w tym samym miejscu, pod spodem regału ze storczykami aż wepchnięte za podłoża. Ja u nas na czworakach, bo na czworakach ale się dokopałam

[Wanda]

Aniu, porozkładaj na podłożu - plasterki ziemniaka lub ogórka, najlepiej wieczorem. Te żarłoczne ślimaki do tego wyłażą, gdy jest ciemno. Mnie takie 3 wygryzły dziurę przez wszystkie liście młodego przyrostu Cymbidium. Miałam kupić środek na ślimaki polecony przez Volkowitza, ale udało mi się wyniszczyć tę francę. Specjalnie wstawałam o 3 w nocy i z latarką latałam na balkon. Sadystka jestem, ale za te dziury w Cymbidium rozgniatałam je z zimną kwrwią własnymi palcami.

[Anusska]

Beatrice, na czworakach, mówisz? W każdym razie Baryczka może teraz znajdzie sphagnum

Wando, ślimaczka znalazłam tylko raz (jakiś miesiąc temu) i żadnej szkody nie zrobił, więc nie będę zaczynać z nimi walki Ale zaskoczyłaś mnie tym, że wstawałaś o 3 nad ranem, żeby tylko dorwać te ślimaki...

[Anaka]

Aniu, lepiej zacznij tę walkę ze ślimakiem póki nie pojawi się cała armia...

[MariaTeresa]

Ślimaczek faktycznie mógł sobie troszkę powyżerać, spróbuj pułapek -przynęt owocowo-jarzynowych, jak radzą dziewczynymoże być ich wiecej. Masdevalia'ę trzymasz tak bezpośrednio na słońcu na parapecie okiennym?

Maleństwo urocze (Sedirea japonica) moje gratulacje Ma jakieś korzonki? Podobno nie powinno się jej głęboko sadzić

[Anusska]

Aniu, nie pojawi się, nie pojawi Tylko raz go widziałam - po deszczu, a roślinka się trzyma, więc chyba więcej ich nie ma
Ale spróbować, może spróbuję położyć kawałek ziemniaka na wierzchu, tak dla ostrożności

MarioTereso, może spróbuję położyć kawałek ziemniaka na podłoże, ale wątpię, by coś jeszcze tam się znalazło
Masdevallia stoi w cieniu na parapecie zewnętrznym od strony płn.-wsch. - nie ma tam w ogóle bezpośredniego słońca.
Ale z tego, co wiem, ona lubi takie warunki "cieniste" i wilgotne
Sedirea japonica (dzięki za miłe słowa ) ma dwa półtoracentymetrowe korzonki i jeden półcentyemtrowy,
ale właściwie to już jest tylko taka końcówka i wisi na "włosku" A posadzić inaczej nie było właściwie jak, bo korzonki miałaby na wierzchu

[Jolusia]

Anusska jak tam twoja Sedirea japonica

[Anusska]

Dobrze :o Od ostatniej sesji nawet listek jej urósł!
Dzięki Ci wielkie, Jolu, za pomoc w jej odratowywaniu

[Jolusia]

Aniu ale sie ciesze ze jej sie polepszylo. Wiesz ja to czasami przezywam gorzej niz kobieta w ciazy

[Jolusia]

Aniu jak sie miewa Phalaenopsis parishii?

[Anusska]

Jolu, Ty masz problemy ze storczykami? Nie wierzę, przecież jak tylko je dotkniesz, to pędy od razu
im wyrastają, hehe A takie siewki, to u Ciebie normalnie ciągle pewnie szaleją z korzonkami i listkami
A co do Phal. parishii, to zaraz pokażę

Cd. foto relacji

4. Phalaenopsis parishii zadomowił się u mnie na dobre Nie wiem, jak to się stało, ale wypuszcza u mnie już drugiego listka, a oprócz tych dwóch korzonków, które wyrosły u mnie na początku, postanowił jeszcze kolejne dwa wypuścić Co prawda trochę z nim zachodu, ale wynagradza to widok takiego maluszka, który dobrze rośnie Ale troszkę martwią mnie jego lekko żółte końcówki listków (ale tylko tych starszych) Może ma za dużo słońca, albo za mało nawozu...



5. Masdevallia lada chwila zakwitnie Trzyma mnie w napięciu, oj, trzyma... Już od kilku dni pączek taki nabrzmiały jest



6. Na początku lipca kupiłam 3 przekwitnięte vandy na przecenie, we wrocławskim LM ;:225 A do tego dokupiłam im wazony w sklepie "Wszystko po 5zł" za 5zł - dosłownie
Jak się mają? Świetnie! Wszystkie wypuszczaja po jednym listku, a dodatkowo każda rozgałęzia korzenie na potęgę
A jak się zdziwiłam dzisiaj rano... Patrzę na vandy, obserwuję, ot - codzienny przegląd. Korzenie idą, listki też, więc jest ok. A tu nagle u jednej coś wychodzi! Co to moze być? No bo chyba nie pęd...? A tam coś jeszcze! To juz musi być keiki, bo na dole i takie cienkie, i widać listki. W takim razie to pierwsze to pęd, a drugie to keiki W końcowym efekcie okazało sie, że vanda wypuszcza prawdopodobnie 2 keiki i jeden pęd. A ja jestem szczęśliwa jak nie wiem Jedyny minus to taki, że keiki są jeszcze za małe, żeby zrobić zdjęcia, a poza tym są wciśnięte między korzeniami... A tak chyba wygląda pęd, bo pewna nie jestem :

[Jolusia]

Aniu problemöw jako takich ze storczykami nie mam ale jak pedzik wychodzi albo korzonek to przezywam jak kobieta w ciazy .

Twöj Phalaenopsis parishii ladnie rosnie i zdrowiutko Gdzies czytalam ze jak Phalaenopsis lobbii albo parishii za makro albo za sucho ma czyli duze wahania w gospodarce wodnej sa to wlasnie takie cos moze sie stac nawet moga listko opasc calkowicie co nie oznacza smierc rosliny. Widzialam juz wlasnie taka rosline przywiazana do podkladki z samymi korzonkami i pieknymi kwiatami.

Czy z lewej strony to pedzik ?

Masdevallia sliczny pedzik ma i Vandzia zapowiada sie obiecujaco