Ależ mnie tłumnie odwiedzacie - dziękuję
Jolu - witam u mnie
iwa27 -do Goczałkowic też daleko, ale radzę sobie - w sezonie spory wybór jest w podgliwickich Czechowicach...
Jolu druga

- tylko piachem nie syp
Haniu,
Aniu - nie gniewam się wcale, dopuszczam każdą wymianę poglądów - byle cenzuralną
100krotko - wirtualnie jak najbardziej
Jaśminko - trawnik powoli powstaje z martwych

M trzymam z dala od kosiarki
Kret póki co ryje na rabatkach, jak zobaczę pierwszy kopiec na trawniku, to nie ręczę za siebie
Aniu - czy dużo liści?

Dwa stuletnie "drzewka" na dróżce opodal: klon - jawor i jesion (czyli "noski" i "łyżeczki"

)... takie baaardzo wysokie i zasypujące wszystko w promieniu kilkunastu metrów... a nie dające cienia, bo rosną od północy...
geniu - zakręcona jak słoik z wiśniami, co to jutro do tortu będą
Stasiu - czyżbym miała wejść w komitywę z sekretarką mojego M?

A kwiatuszki małe, różowe... czyżby o diascję chodziło? Kupiłam na wiosnę dwie, jedna kwitnie na okrągło, drugą mrówki wykończyły, ale z pomocą magicznego proszku

chyba się pozbiera...
A za Bermudy i Alpy wystarczy Praga

... Futer nie lubię...
Gosiu - ja myślę, że nie koniec

To dopiero siostra mojego M, a ja mam jeszcze młodszego brata i siostrę
A teraz obiecane zdjęcia
Stasieńko - czy o to chodziło?
Różowy - ulubiony kolor wszystkich dziewczynek
No dobra... nie pamiętam co kupowałam

chyba rudbekię...
Panna dziewanna - niby chwast, ale jaki uroczy
Dzwonek irlandzki - zieleninka do kwadratu
Jeżówka
Ulubione kwiatki każdej Małgorzatki
Kosmos przekwita, zbieram nasionka na przyszły rok
Gosia - pomarańczowy 0:1
Kocinko - wierzba po egzekucji, jeszcze te listki oskubię i jak tylko znajdę chwilę - i pogodę... psik, psik... nie takim sprzęcichem, jak Twoje, ale zawsze
